Przełamanie noworodka

Witam wszystkie mamy.
mam do Was pytanko odnośnie przełamania dziecka. Czy stosujecie “MIERZENIE DZIECKA”? (PO KĄPIELI SPRAWDZANIE CZY MALUSZKOWI NIC NIE WYSKOCZYŁO, PRZESKOCZYŁO POPROSTU CZY JEST WSZYSTKO NA SWOIM MIEJSCU). do mnie przychodzi mama i raz w tyg, mierzy małego swoim starym sposbem. no i zaznalam szoku po ostatnim takim mierzeniu, ponieważ przy nastawianiu lewje strony mały bardzo mocno płakał przy czym robił się aż czerwony!!!no i mama stwierdziła ( i miala racje ) że małemu coś przeskoczyło i teraz przez te ćwiczenia trzeba to nastawić. ja njej wierze bo nasz synek od tygodnia non stop prawie pakał(teraz wiem dlaczego!), no ale mój mąż (wiecie jak Oni lubia swoje teściowe!!!!)ma problem, bo nie woerzy że takie mierzenie noworodka to jest POMOC dla niego, tylo gada że teściowa chce ZNOWU jak najczęśiej nas odwoedzac!ja juz mam dosyć jego dogadywań. i stąd moje pytank do Was.
czy też stosujecie takie mierzenia swoich maleństw i jak to sie odbywa u Was.
pozdrawiam
Dorcia i Kacperek (28.marzec)

Dorcia i Kacperek

65 odpowiedzi na pytanie: Przełamanie noworodka

  1. Re: Przełamanie noworodka

    Nigdy czegos takiego nie robilam.Wybacz ale jak dla mnie to jakies dziwactwo i moze wiecej zaszkodzic niz pomoc,po co go naciagac i mierzyc a co Ty niby mozesz mu zrobic,przeciez z takim niemowlakiem kazdy obchodzi sie jak z jajkiem.A nie pomyslalas, ze mogl plakac po takim nastawianiu wlasnie??

    Monia i Tymonek (08.08.03)

    • Re: Przełamanie noworodka

      Wybacz troche za ostro napisalam twoja wola robic co chcesz,po prostu jakos mi nie pasuje to co robi Twoja mama,ale mam nadzieje, ze wie co robi,w koncu Tobie nic nie jestJak dla mnie to jakas stara szkola,ktora niepotrzebnie meczy dziecko.

      Monia i Tymonek (08.08.03)

      • Re: Przełamanie noworodka

        Jestem starsza od siostry o 5 lat, więc gdy się urodziła zwyczajiei chciałam ją brać na ręce tak jak mama.
        Kiedyś, gdy zasnęła w wózku, podeszłam i ją podniosłam. Efekt- własnie przełamanie. Gdyby nie naciąganie, mogłoby to się źle skończyć.
        W ten sam sposób moja mama pomogła innemu dziecku, dzisiaj ten chłopak miałby garba.
        Mój mąż sam sprawdzał u Artka po każdej kąpieli czy kolanko styka mu się z łokciem przeciwnej ręki.
        Monia- tu nie chodzi o to, żeby dziecku zrobić większą krzywdę. Tego nie robi się na siłę. Wiadomo, że u kilkudniowego dziecka nigdy się łokieć z kolankiem nie zejdzie. Tu chodzi o sparwdzanie czy równo się to odbywa, a nie o naciąganie na siłę.

        Gosia i Artek

        • Re: Przełamanie noworodka

          sorki ale dla mnie to dziwne – kurcze nie dziwne!!!! nie obraz sie ale w zyciu bym na to nie pozwolila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
          Oczywiscie to jest moje zdanie – skoro pytasz wiec chyba moge byc szczera? Wiesz ze dziecko placze to jest tak normalne ze nic normalniejszego chyba nie ma, a placze bo: moze ma kolke, moze jest spiace, moze cos mu przeszkadza, moze ma mokro, moze jest glodne a moze po prostu chce poczuc Twoja bliskosc lub wogole bez przyczyny Jesli juz cos jednak mnie niepokoi – to sie czuje ze moze byc cos nie tak – to ide do dobrego pediatry i pytam co jest? dlaczego? itd itd Ja uwazam ze takie mierzenie czy jak sie to nazywa do niczego dobrego nie prowadzi – wiesz ja bym sie bala ze moze wtedy dojsc do jakiegos uszkodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja do tej pory niechetnie daje na rece innym osobom a co tu mowic o takim malenstwie i takich praktykach
          Oczywiscie to moje zdanie i nie oznacza ze mam racje – ale zastanow sie a moze nie zastanow tylko zapytaj lekarza co mysli o tym wszystkim!!!
          pozdrawiam cieplutko
          a swoja droga b ciekawa jestem co by powiedzial?

          • Re: Przełamanie noworodka

            naciagam Duszke od urodzenia, pisalam o tym w moim poscie “czy slyszalyscie o “naciaganiu ” niemowlat??” kilka tygodni temu, jesli masz ochote to zajrzyj.
            pozdrawiam

            Sasza&DuszkA6.11.2003

            • Re: Przełamanie noworodka

              to moja Zuzanka dawno powinna być już garbata i powykręcana bo jak była niemowlakiem to cały czas płakała.

              O naciąganiu dziecka słyszałam od mojej babci.
              Przepraszam ale uważam to za jakieś fatalne nieporozumienie. Takie jest moje zdanie.
              Tak samo jak niezrozumiałe dla mnie jest leczenie pleśniawek moczem, brrrrr

              • Re: Przełamanie noworodka

                hokus-pokus
                może się uda

                [i]Ewa i Krzyś (16,5 mies.)

                • Re: Przełamanie noworodka

                  Ojej co za kosmos. Zupelnie nie wiem, o czym wy tu mowicie…

                  Bozka i Amelia 14.03.04

                  • Re: Przełamanie noworodka

                    Jakie naciąganie??? O co chodzi??? Nie wyobrażam sobie czegoś takiego!!! Przecież takie maluszki to strasznie kruche istotki, nie boisz się, że sami możecie zrobić mu jakąś krzywdę? Nawet jeśli te praktyki są skuteczne to chyba tylko wtedy kiedy wykonywane są przez jakiegoś specjalistę. To tak samo jak z masażem, wykonany nieprawidłowo może bardzo zaszkoddzić! Przecież takim maleństwom nawet nie wolno rączek, ani nóżek prostować, a gdzie tu naciąganie?
                    Ja co miesiąc chodzę z Oleńką do pediatry na kontrolę i ona wszystko sprawdza, sama w życiu bym się nie odważyła!
                    Czy to aby na pewno jest potrzebne?

                    [Zobacz stronę]

                    • Re: Przełamanie noworodka

                      Sama tego “mierzenia”, jak to nazywasz, nie praktykuje, ale slyszalam o tym i wiem ze moj ojciec takie dotykanie lokciem do kolanka nam (mnie i mojemu bratu) robil…. Mysle, ze w formie cwiczen, gimnastyki, zabawy (bo to przeciez nie sa tortury, to cos w stylu rowerka nozkami) napewno nie zaszkodzi…. ale jesli podejrzewasz, ze Twojemu synkowi cos przeskoczylo rodzilabym zaprzestac “mierzenia” i udac sie z tym do lekarza.

                      Luiza i Sophie (11 m-cy)

                      • Re: Przełamanie noworodka

                        a ja mam tylko jedno pytanie, skąd wiesz, że coś “przeskoczyło”?
                        A może takim “rozciąganiem” robisz dziecku większą krzywdę?
                        Nie słyszałaś o dysplazji stawów?
                        Czy twoja mam a to rehabilitantka?

                        Pozdrawiam
                        Tomek
                        tata Ali

                        • Re: Przełamanie noworodka

                          Ja uważam to że bzdura i że więcej krzywdy dziecku się zrobi takim “mierzeniem” niż będzie z tego pożytku… Tym bardziej, że podejrzewasz, że dziecku coś wyskoczyło-od razu bym poszła do lekarza a nie pozwalała nikomy tak męczyć dziecka… nic dziwnego, że synek tak płacze….

                          Asia i Ola (15 m-cy!)

                          • Re: Przełamanie noworodka

                            Pierwsze słyszę…. moja mam to skarbnica róznych takich zabobonów (dzięki Bogu nie stosuje tego w życiu), ale o czymś takim mi nie mówiła musze się zapytać

                            Gunka i 15.12.03

                            • Re: Przełamanie noworodka

                              Ja pytalam kiedys o to mojego pediatre i powiedzial absolutnie nie!!!
                              Moja tesciowa chciala to robic z HUbim,dotykanie lokciem do kolanka tak ale po 6 miesiacu.
                              Od cwiczenia dziecka sa rehabilitanci

                              Nelly i Hubert 14 miesiecy!!!!!!!

                              • Re: Przełamanie noworodka

                                Nie wszystkie stare sposoby są dobre! Twoja mam napewno chce dobrze, ale nie jest ortopedą ani masażystką żeby tak naciągac maluszka. Ja w te pędy poleciałbym do lekarza skoro Twoje dziecko cierpi. Na co czekać?

                                Aga i Ania 14 miesięcy

                                • Re: Przełamanie noworodka

                                  zgadzam sie. to jakos podejrzanie brzmi. ja bym nigdy nie pozwoliła. w zadnym podreczniku pielegnacji nic sie nie pisze o jakims naciąganiu. to są malenstwa i tylko neurolog czy ortopeda moze robic jakies zabiegi. przeciez nieumiejetny masaz kregosłupa u dorosłego moze wywołac paraliż. dziecku nie wolno nic naciągac. przecie mozna mu cos zwichnać. jak masz jakies wątpliwosci to idz do ortopedy. ale ja bym za nic w swice nie pozwoliła zeby mi moja mama czy kto inny niewykwalifikowany naciągał cod w moim dziecki.
                                  dodam ze nie jestem jakąs fanatyczką. generanie dopuszczam duzą dowolnos w wychowaniu dziecka i jakos nie podazam za współczasną modą jesli chodzi o jakis neurologów czy diety. ale naciąganie….wrr. nigdy w życiu

                                  • Re: Przełamanie noworodka

                                    A ja jakiś miesiąc temu widziałam w telewizji, jak pokazywał taką gimnastykę pediatra. Przypomniałam sobie jak moja mama “mierzyła” mojego pierworodnego zawsze po kąpieli. Hi HI teraz nazwano to gimnastyką.

                                    Grażyna i Ulcia (01.08.03)

                                    • Re: Przełamanie noworodka

                                      Pierwszy raz słyszę!!!! Nigdy czegos takiego nie praktykowałam i nie zamierzam!!!!

                                      Natalka i Kacperek

                                      • Re: Przełamanie noworodka

                                        Powtórzę za Nelly…
                                        OD ĆWICZENIA DZIECI SĄ REHABILITANCI!
                                        TO ONI MOGĄ WSKAZAĆ CI JAKIE ĆWICZENIA MOŻESZ WYKONYWAĆ Z MALUSZKIEM…
                                        Uważam, że takie dziwne “zabiegi”, niewskazane przez lekarza lub rehabilitanta mogą (choć nie muszą) zaszkodzić.
                                        Odradzam!

                                        • Re: Przełamanie noworodka

                                          Szczerze mówiąc upiornie brzmi to wszystko dla mnie…uważam,że można dziecku wyrządzić krzywdę nie do naprawienia….przecież nawet nieumiejętny masaż może zaszkodzić…może skonsultuj to choć z lekarzem

                                          Monika i Basia (22.09)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Przełamanie noworodka

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general