12 odpowiedzi na pytanie: przeprowadzka – co niezbędne?
zmywarka to podstawa, nawet przy 2 osobach, ba przy jednej to super sprzęt. Może nowa pralka, jak masz starą? My koniecznie chcieliśmy mieć duże łóżko, bo Piotruś przychodzi, no i mamy 😉 zobacz, co dla ciebie ważne. Jak super hiper TV, bo oglądasz dużo, to kup. Mikrofalówkę polecam, nam się przydaje, już mamy druga. Odkurzacz o dużej mocy. Nie wiem, co jeszcze.
Co jeszcze Wam ułatwia życie, wezmę pod uwagę 😉
Witajcie, zdecydowaliśmy się na zmienę mieszkania, w związku z tym chcemy poza tym co zabieramy ze starego nabyć nowe sprzęty. Co wg Was jest niezbędnikiem domowym, myślę nad kupnem zmywarki ale nie wiem czy na naszą małą rodzinkę to konieczne aczkolwiek niby takie wygodne 🙂 żelazko mamy przedpotowpowe w prezencie od mamy też mogło by być nowe tylko jakie?
mi zazwyczaj pieniądzę;)
a wracając do pytania – no to chyba samemu trzeba sobie na odpowiedzieć -jak prowadziłaś dom to wiesz…
Jakos nigdy nie byliśmy zwolennikami mikrofali, ale fakt czasem coś szybko odgrzać i trzeba się natrudzić. Większośc sprzętów mam, chodziło mi raczej o jakieś nowinki techniczne, blendery w modzie a też nie mam. Używacie? 😉
blendery w modzie a też nie mam. Używacie? 😉
Jakos nigdy nie byliśmy zwolennikami mikrofali, ale fakt czasem coś szybko odgrzać i trzeba się natrudzić. Większośc sprzętów mam, chodziło mi raczej o jakieś nowinki techniczne,
imo raczej mało ważne “co w modzie”
ważniejsze czego używasz, co Ci się przyda, na Cię stać i na co masz miejsce
np. ja bym chciał mieć suszarkę ale nie mam jej gdzie upchnąć
Moje niezbędniki to:
nr 1 ex aequo: pralka, zmywarka, lodówka z duuuużą zamrażarką, ekspres do kawy :Hyhy:, piekarnik (gar rzymski!), płyta do gotowania – to chyba zrozumiałe :Hmmm…:, sprzęt audio
nr 2: stacja parowa, niewielki odkurzacz, sprzęt video, rzutnik, ekran
nr 3: maszynka do krojenia sałatek (nie wiem jak to się prawidłowo nazywa :Niepewny:) – miałam, zepsuła mi się, tęsknię ;), ale jeszcze nowej nie wybrałam…
mam, sporadycznie używam: gofrownica, toster, telewizor, mikser
miałam, nie używałam, oddałam w dobre ręce: maszynka do mięsa, blender
Z większych gratów to chyba tyle :Niepewny:…
U mnie na 1 miejscu garnek cisnieniowy (szybkowar),mikrofalowka ,piekarnik
Zbedne krajalnica do chleba,
Kazdy wg siebie ustala priorytety,trudno o jednoznaczne odpowiedzi…..
Jakos nigdy nie byliśmy zwolennikami mikrofali, ale fakt czasem coś szybko odgrzać i trzeba się natrudzić. Większośc sprzętów mam, chodziło mi raczej o jakieś nowinki techniczne, blendery w modzie a też nie mam. Używacie? 😉
i nie polecam dalej, w zamian polecam szybkowar a nawet dwa jeden duży drugi mniejszy, zmywarka jest ekonomiczna i bardzo praktyczna ja polecam a byłam przeciwnikiem jej teraz ją kocham bardzo 🙂 Blender używam, używam tostera – moje dziecko lubi. Ciężko napisać co Wam będzie potrzebne, ja mam odkurzacz karcher i ten polecam ale czy zwykłemu użytkownikowi w mieszkaniu się przyda? Ciężko powiedzieć. Ja używam patelni żeliwnych ale chyba większość idzie za modą i używa ceramiki i teflonu (fu)
podpisać się mogę pod kurczakiem, dużą zamrażarę mam – 300 l bo 2 razy w roku kupuję świniora i inne rzeczy w hurcie 😀
Żelazek nie kupuję drogich i modnych bo mi się stale psują – jakieś fatum normalnie
pierwsze, co zrobilam po przeprowadzce, to kupilam sobie na wyprzedazy garazowej uzywany mikser (bo lubie piec) i reczny robot kuchenny (chyba blender sie to wlasnie nazywa)
za miesiac (tfu tfu tfu, trzymac kciuki), bede sie wprowadzac juz na swoje (na razie wynajmuje mini-mieszkanko na przetrwanie), to sobie kupie cos porzadnego do parzenia kawy – od picia rozpuszczalnej jest mi juz niedobrze na sama mysl:/
ale to znowu kwestia tego, co sie lubi
o, bez suszarki do ciuchow nie wyobrazam sobie zycia, ale podobno da sie zyc, szczegolnie jak sie lubi prasowac (czego ja osobiscie nienawidze)
jeszcze trzeba koniecznie miec podreczny zestaw do napraw wszelakich – kiedys myslalam, ze latwiej zawolac speca od tego i owego, ale odkad dorobilam sie zestawu kluczy wszelakich i innych tam duperszwancow pana zlotej raczki, sporo rzeczy nagle potrafie zrobic sama
kanta – BUNNa se kup – przelewowy ale przelewa wrzatkiem, bo najpierw grzeje – na kazdej stacji takiego maja w wersji przemyslowej. mam juz drugiego.
pierwsze, co zrobilam po przeprowadzce, to kupilam sobie na wyprzedazy garazowej uzywany mikser (bo lubie piec) i reczny robot kuchenny (chyba blender sie to wlasnie nazywa)
za miesiac (tfu tfu tfu, trzymac kciuki), bede sie wprowadzac juz na swoje (na razie wynajmuje mini-mieszkanko na przetrwanie), to sobie kupie cos porzadnego do parzenia kawy – od picia rozpuszczalnej jest mi juz niedobrze na sama mysl:/
ale to znowu kwestia tego, co sie lubi
o, bez suszarki do ciuchow nie wyobrazam sobie zycia, ale podobno da sie zyc, szczegolnie jak sie lubi prasowac (czego ja osobiscie nienawidze)
jeszcze trzeba koniecznie miec podreczny zestaw do napraw wszelakich – kiedys myslalam, ze latwiej zawolac speca od tego i owego, ale odkad dorobilam sie zestawu kluczy wszelakich i innych tam duperszwancow pana zlotej raczki, sporo rzeczy nagle potrafie zrobic sama
hmmmm nie mam suszarki i nie prasuje bo nie lubię….. wieszam po prostu tak,żeby się nie gniotło i to działa :):) sporadycznie sięgam po żelazko….
hmmmm nie mam suszarki i nie prasuje bo nie lubię….. wieszam po prostu tak,żeby się nie gniotło i to działa :):) sporadycznie sięgam po żelazko….
ja z tych wygodnych – oszczedzam sobie “ladnego wieszania” i skracam czas oczekiwania do godziny
przy odpowiednim cyklu nie musze prasowac nawet koszul do garnituru
w moim przypadku wyprobowanie suszarki zrobilo wielka roznice – powaznie.
polecam wszystkim leniwym
Prasować też nie lubię, moja teściowa ma prasowacz parowy genialny sprzęt, też się muszę dorobić, ale narazie mąż sobie wymyślił ekspres do kawy, ja aż takim kawoszem nie jestem ale chyba się skusimy na jakiś niedrogi 😉
Dodaj komentarz