Moja prawie 4letnia córka, potrafi czasami podejśc do pani z przedszkola, położyć się na podłodze i przytulić do jej stóp……mi na przykład wzięła rękę dzisiaj i pocałowała za przeczytanie książeczki……innym razem zaczęła lizać ciocię (jej rękę) za to, że piekła z nami ciastka.
Na początku miślałam, że to zabawa ale teraz zaczyna to być niezręczne, bo chce czasami całować inne mamy w przedszkolu 🙁
Dodam, że jesteśmy “normalną” rodziną. Ani mój mąż ani ja nie szczędzimy jej w uczuciach, powiedziałabym, że ma ich bardzo dużo bo była bardzo wyczekiwanym dzieckiem.
Czy myślicie, że powinnam iść do psychloga?
9 odpowiedzi na pytanie: "przesadne" wyrażanie swoich uczuć?
Imo najpierw porozmawiaj z córką.
Jak będzie potrzeba to rozmawiaj z nią o tym wielokrotnie.
Tłumacz jej, że okazywanie uczuć zarezerwowane jest dla najbliższych,
że inne osoby mogą czuć się skrępowane jej nadmierną “miłością”
że można komuś podziękować, przytulić się, uścisnąć rękę itp.
4-latek to już całkiem duży człowieczek i na pewno dużo już rozumie.
Rozmowa przede wszystkim 🙂
moj piecio i siedmiolatek robia to samo
seiedmiolatkowi juz lekko przechodzi, pieciolatek jest nie do opanowania – caluje wszytskich jak leci, az mi czasami glupio
tlumacze regularnie i mozolnie
za setnym razem, kiedy mu tlumacze, zeby niekoniecznie wieszal sie na pani z p-la i obcalowywal ja bez umiaru, mlody pyta:
dlaczego? przeciez ja ja tak bardzo kocham!
szczerze mowiac, poczekam
bo i co moge zrobic?
Moj szesciolatek tez tak mial ze nawet przytulal sie do obcych na ulicy. Bardzo mi to niepasowalo, no bo nie wiadomo kto jaki jest ( chodzi mi o czystosc ). W sklepie to samo.Ktoś mnie na ulicy zatrzymal i o droge pytal to F rytualne powitanie odstawial. Czasami mialam ochote z domu nie wychodzić..
Tlumaczylam, prosilam i tlumaczylam i prosilam.. i jakoś zakumal ze NIE WOLNO!!!! przytulac sie do obcych!! Tylko do mamy, taty, dziadkow, cioc ktore widzi czesto i lubi.
Jego nauczycielkom tez wytlumaczylam ze Mają mu nie pozwalac sie przytulac do siebie. Nie wazne czy chcą czy nie. Brutalne ale podzialo 😀
Ha ha Kurcze jak to jest ze jedne bronia sie rekami i nogami przed nadmiernym przytulaniem a inne umiaru nie znaja Fajni sa 😀
Przeczekałabym, jak radzi kantalupa.
Nasza Natalka w wieku 5 lal robiła podobnie – wszystkim mówiła “kocham cię”, przytulała się do obcych ludzi, do mam swoich koleżanek z przedszkola.
Odwiedziliśmy psychologa w sumie z innych względów, ale zbyt wiele na ten temat się nie dowiedziałam. Tłumaczyłam za każdym razem, że tak się nie robi, że nie wolno zbytnio spoufalać się z nieznanymi osobami, że to nieładnie i trochę niezręcznie…
Przeszło samo za jakiś czas.
Ja bym nie panikowała.
O rany, dziwczyny dziękuję Wam stokrotnie!!!!
Wiem, że głupio to zabrzmi, ale jak miło posłuchać, że ktoś ma takie same problemy jak ja 😉 i że to wcale nie moja wina……ja już myślałam, że coś nie tak robię 🙁
Będę tłumaczyła i mówiła ładnie, że tak się nie robi i już 🙂 i że tylko najblizsi są do całowania i przytulania.
Ach jak mi kamnień spadł z serca :-)!!!!!
Wielkie dzięki!
Moi chłopcy mają 9 i 6 lat.
Udało mi się wytłumaczyć, że pewne gesty są zarezerwowane dla rodziny. Chłopcy przestali obcałowywać innych.
Młodszy nadal przytula się do swojej pani w szkole, bo ją lubi. Myślę, że na to trzeba czasu….
Mój natomiast to całkowite przeciwieństwo, trzeba go zmuszać do jakiśkolwiek czułości. 🙂 Natomiast siostra miała ten sam problem z córcią, rozmawiała, nakazywała i po jakimś czasie przeszło. Chyba wystarczy to przeczekać..
Jeremiu 4 lata i tak samo robi;) na szczęście najczęściej to ja jestem “atakowana”;)
Ja bym sie tym nie przejmowała. Wytłumaczyła najwyżej córce i tyle.
Znasz odpowiedź na pytanie: "przesadne" wyrażanie swoich uczuć?