Przesądy i ubranka???

Czesc Kochane Mamusie!
Zaczelismy sie wlasnie rozgladac za wyprawka dla naszego maluszka. Chcielibysmy ze wszystkim zdazyc i pozniej juz sie tym nie stresowac. A w dodatku od maja artykuly dla dzieci drozeja… (chociaz zauwazylam, ze niektore rzeczy juz!!! zdrozaly).
No i co sie okazalo? Jakis przesad mowi, zeby wczesniej, przed urodzeniem nic dla dzidzi nie kupowac. Mozna dostawac, najlepiej rzeczy uzywane, ale nie kupowac! A jezeli ja nic uzywanego nie dostane, bo rodzinka i znajomi albo maja tak samo malutkie dziecie, albo tez sie spodziewaja, albo juz im dzieci urosly? To co, mam wszystko zostawic mezowi na czas, gdy ja bede w szpitalu?! O co chodzi z tymi przesadami??? Nikt dokladnie nie chce powiedziec (moze sami nie wiedza?). Co o tym sadzicie?

Pozdrawiam serdecznie.
Aga i Ktos(7.06.04)

13 odpowiedzi na pytanie: Przesądy i ubranka???

  1. Re: Przesądy i ubranka???

    Kochanie, to wszystko to zabobony. Ja kupowalam ubranka i inne takie tak od 6-go miesiaca i wogole sie nie przejmowalam tymi bgadaniami. I moj synus urodzil sie zdrowy i sliczny. Trzeba kupowac na przod, bo inaczej twoj maz albo tesciowa beda musieli to zrobic po porodzie. A wtedy to wspolczuje… jesli chodzi o gusta.

    kobin,Konciu i

    • Re: Przesądy i ubranka???

      Nie przejmuj sie głupimi przesądami. Jeśli rodzisz w czerwcu to moim zdaniem najwyższy czas zaczać kompletować wyprawkę – na spokojnie, bez nerwów, bez ogromniastego brzucha przed sobą 🙂 Przecież to sama radość więc czemu masz sobie tego odmówić i w tym nie uczestniczyć albo zostawiać trudne decyzje wyboru ciuszków mężowi? Poza tym nie bez znaczenia jest rozłożenie zakupów w czasie ze względów finansowych.
      Kiedy dziecko już się urodzi i tak będzie wiele “nieprzewidzianych” wydatków.
      Mi mąż oczywiście nawet nie pozwala oglądać ciuszków w sklepie ale ja to co innego – jestem wrzesniówką 🙂 Chociaż już bym chetnie zaczęła robić zakupy 🙂
      Agata

      • Re: Przesądy i ubranka???

        Czasem mnie dziw bierze, ze w XXI wieku ludzie opowiadaja i wierza w takie rzeczy

        • Re: Przesądy i ubranka???

          Ja mialam wszystko kupione na przod. Lozeczko i te sprawy tez. Nie wierzylam w zabobony i tyle. Ja wiem, ze to bardzo latwo poniesc sie emocja, ale zdrowy rozsadek mowi czsami cos innego. Kup teraz jak jest tansze, ze spokojem i wedlug Twojego gustu. Jak odlozysz sprawe na po porodzie i obarczysz tym meza przysporzysz mu tylko niepotrzebnych zmartwien, a kobieta po porodzi potrafi zmienna byc i czasami tez lubi dogrysc….
          Nic sie nie przejmuj zobobonami, teraz wszyscy tak robia i rodza sie przeciez zdrowe dzieci!
          Pozdrowienia,
          Majka z Alexanrem i baby

          M&A&baby

          • Re: Przesądy i ubranka???

            Ja juz mam wozek kupiony. A mam jeszcze spoooro czasu. A za ubrankami niedlugo zaczne sie rozgladac. Mam juz kilka slicznych ciuszkow na oku…:))
            Ewa.

            • Re: Przesądy i ubranka???

              Aga, przesądów na świecie jest mnóstwo, były, są i będą, pytanie tylko czy w nie wierzysz. To takie pozostałości po czasach ciemnogrodu i wiele z nich nadal funkcjonuje. Czasy sie zmieniły, ja wychodzę z założenia, że teraz jest najlepszy czas na zakupy dla Maleństwa. Nie wyobrażam sobie zostawić wszystkiego na głowie męża, sama z nerwów bym tego nie zniosła. Muszę osobiście wszystkiego dopilnować. Wczoraj byłam w sklepie oglądać wózki i był tam tatuś i dwie teściowe, wybierali wózek bo mamusia właśnie urodziła. Żebyś słyszała co oni gadali w trójkę. Nie chciałabym żeby za mnie taka ekipa robiła zakupy. Ja mam zamiar już w marcu kupic wózek i stopniowo dokupywać całą resztę

              • Re: Przesądy i ubranka???

                Czesc ja mam termin na 14 kwietnia,teraz mam juz doslownie wszystko dla dziecka co njawazniejsze,wczoraj skapletowalam ostatnie ciuszki.Lozeczko kupilismy na pocztku lutego i nawet od tego czasu juz stoi udekorowane,wozek kupilismy tydzien temu. Moja mama mowila, ze nie wolno, ze to, ze tamto.Jednak sie bardzo wachalam,ale wszystko kupilam,teraz tylko poprac.Dzis jestem gruba,nic mi sie nie chce,kupowaniem cieszylam sie wczesniej,teraz mnie to jakos nie ciagnie. Teraz czekam na moja corcie i mysle sobie jak pieknie bedzie wygladac w tym co jej kupowalismy. Moj maz zupelnie inny gust niz ja,nad wozkiem tez stalismy dlugo.Dlatego rob po malenku zakupy,abys w tym 8 miesiacu nie latala i sie nie meczyla,a wrecz przeciwnie siedziala spokojnie w domku. Pamietaj co ma byc to bedzie,czy kupiony wozek,bedzie czy nie to nie zalezy jakie urodzi sie dziecko. Mialam uwierz mi takie same obawy jak Ty.Decyzja nalezy do Ciebie

                • Re: Przesądy i ubranka???

                  tak, tak, ja tez byłam bombardowana takimi radami zeby niczego nie kupować… i.. wyprawkę miałam skompletowaną 3miesiace przed, i całe szczęscie czym było bliżej tym mniej chciało mi sie chodzić z brzuszyskiem po sklepach, tylko wózek i łóżeczko kupiliśmy potem, przeciez to taka radość kupowanie tych słodkich małych ubranek… wprost od pierwszego dnia ciąży nie mozna sie doczekać prawda?
                  pozdrawiam cieplutko wszystkie oczekujace

                  Ola z Natalią- 2.06.2003

                  • Re: Przesądy i ubranka???

                    Droga przyszła Mamusiu!
                    Aż dziw bierze, że w dzisiejszych czasach ludzie jeszcze w to wierzą, w dobie usg trójwymiarowego i badań prenatalnych. Nie słuchaj bzdur choćby najbliższej rodziny, bo to Ty masz się cieszyć dzieckiem, jego ubrankami i sprzętami, a nie teściowa czy ktoś obcy. Wreszcie masz szansę w życiu zrobić takie zakupy dla siebie, a tu ktoś chce Cię wyręczać, nic bardziej mylnego. Mi też teściowa odradzała kupienie wózka przed porodem, a ona mieszka od nas ponad 200 km, a my tu sami z mężem. Więc powiedziałam mężowi, że to się tak łatwo mówi, gdy się daleko mieszka i nic nie może pomóc w zakupach. A po porodzie nie zamierzam wysyłać samego męża na zakupy, bo szkoda na to nerwów i samych pieniędzy. Później chce się cieszyć moja dzidzią, a nie myśleć czego jej brakuje i kiedy ojciec znajdzie czas, by to kupić. Przeforsowałam moje poglądy i tym sposobem jesteśmy prawie gotowi do powitania naszego maluszka:) Szukanie wózka czy fotelika zabiera naprawdę sporo czasu, a tak jak dziewczyny piszą z dużym brzuchem to już żadna przyjemność. Skorzystałam z promocji w supermarketach i wiele rzeczy udało nam się kupic taniej. Tak więc nie martw się o zabobony, Twój dzidziuś będzie na pewno szczęśliwszy, gdy wszystko na niego będzie już czekać, a oboje rodzice będą mieć tym samym więcej dla niego czasu.

                    Kordelia z Niespodzianką na 16.04.04

                    • Re: Przesądy i ubranka???

                      Witaj!!!!
                      Ja osobiscie rowniez nie wierze w te “zabobony”… natomiast moja druga polowa niestety troszeczke tak… Wyprawke dla malucha kupowalismy dopiero tydzien temu… a musze Ci powiedziec, ze termin mam na 02 kwietnia. Jednak po ostatniej wizycie u lekarza dowiedzialam sie ze moze to byc koniec marca… No wiec mialam argument nie do przebicia, ze nalezy zrobic zakupy teraz a nie na ostatni “dzwonek”! A po za tym nie wolno stresowac przyszlej mamusi… tak wiec…. mezus w te pedy wzial 2 dni urlopu i udalismy sie na zakupowe szalenstwo… Rany ile frajdy przy tym bylo. No i okazalo sie, ze mi pozostalo tylko akceptowac wybor lub nie…. Myslalam, ze poplacze sie ze smiechu jak przyszly tatus wyskakiwal co chwila zza regalu z ciuszkami w reku i pytal: a to?
                      Tak wiec moja droga… nie stresuj sie… i rob swoje… Mi tez maja za zle, ze kupilismy “juz” wozek i lozeczko. Latwo im mowic gdy sie mieszka w innym miescie…. Teraz ja przynajmniej mam spokoj i moge tylko czekac….
                      Pozdrowienia
                      Kaska&Bobo

                      • Re: Przesądy i ubranka???

                        Ja też nie wierzę w te ( i w ogóle) w żadne przesądy. Mam termin na 12 czerwca, a wiekszość ubranek dla maluszka już zakupionych, sporo dostałam też używanych. Wózek i łóżeczko mamy upatrzone i najpóźniej w kwietniu kupujemy!!! Też nie mam zamiaru zostawić zakupów moim rodzicom czy teściowej, wolę sama wszystkiego dopilnować i zrobic to zanim nie będę w stanie sie przytoczyć do sklepu ;-))) I nie wierz w te zabobony!!!
                        Pozdrawiam,
                        Basia

                        • DZIĘKI…

                          Dzieki kochane dziewczynki!
                          Oczywiscie, ze polecimy na zakupy teraz. Moja mama powiedziala, ze kiedys cos takiego funkcjonowalo, ale duzo pogladow z tamtych lat po prostu dzisiaj jest bez sensu. Swiat sie zmienil, ludzie sa bardziej zabiegani… Tym nie mniej, mysle, ze calkiem tych babc i dziadkow nie mozna wykluczyc z zycia dziecka, bo dzieci lubia miec babcie i dziadziow. Sama stracilam ich jako dziecko, a jednego dziadka w ogole nie znam… Wszystko oczywiscie w granicach rozsadku. Nasi rodzice mieszkaja bardzo daleko, takze na bezposrednia pomoc nie moge liczyc. Ma to oczywiscie dobre 🙂 i zle 🙁 strony. Jak wszystko…
                          A jezeli chodzi o zakupy, to jeszcze jestesmy tak skolowani, ze nie wiemy, co kupowac. Na razie ogladamy wozki, powoli rozgladam sie za ubrankami. Podobaja mi sie bardzo :-))). Ale przeciez tego jest duzo wiecej: posciel, kosmetyki, butelki, pieluszki itd, itd… Nie mozna tak wielkich zakupow zostawiac komus innemu. Zreszta, jak sama tego nie dopilnuje, to potem calkiem sie pogubie…
                          Caluje Was mocno i jeszcze raz dziekuje za wsparcie!

                          Pozdrawiam serdecznie.
                          Aga i Ktos(7.06.04)

                          • Jak rodzina robi zakupy….

                            Muszę wrócić do tego bo co sobie przypomnę to bardzo mnie to śmieszy. Oglądaliśmy z mężem wóżki w sklepie i przyjechała trzyosobowa ekipa, dwie teściowe i młody tata. Robili zakupy bo dziewczyna właśnie urodziła. Każdy upatrzył sobie w sklepie inny wózek chociaż z tego co się zorientowałam dziewczyna juz wcześniej jakis wybrała ale oni nie zamierzali wcale go kupić. tatuś w obliczu dwóch mam zero siły przekonywania, usunął się na bok i godził na wszystko. A te baby jak zaczęły, wybrały jakiś droższy wózek bo stwierdziły, że nie będą kupować fotelika do samochodu a dziecko się na kolanach przewiezie ze szpitala. dziewczyna chciała wózek beżowy ale stwierdziły, że beżowy sie będzie brudził i lepiej jakiś ciemny. Nie wiem co w końcu kupili bo wyszliśmy z tego sklepu. Takie kompletowanie wyprawki w wykonaniu osób trzecich to chyba jednak nie jest dobry pomysł i lepiej mimo przesądów i zabobonów zajmijmy się tym same 🙂

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Przesądy i ubranka???

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general