Prztyczek w nos

od losu… Naprawdę! Dostałam…Otóż moja pracownica jest w ciąży – drugiej, ma córeczkę roczną – i bardzo jest nieszczęśliwa, bo nie chciała w ogóle, a tym bardziej teraz…I wiecie co? Muszę ją pocieszać, głaskać, mówić, że to super, że się cieszę i że to jest naprawdę coś wspaniałego. Bo przy okazji jestem oprócz jej męża jedyną osobą, która wie. A tak naprawdę miałabym ochotę no nawet wstydzę się napisać co zrobić, ale przynajmniej ugrgyźć w ucho albo uszczypnąć!!! albo się na nią obrazić!!!YYYY!!!I nie mogę od tego uciec!!! Ale dostałam lekcję pokory, mówię Wam! Jestem pełna podziwu dla Kogoś kto czuwa nade mną i moim użalaniem się nad sobą…A przy okazji poczułam ogromną potrzebę pogadania z jakimś porządnym prawdziwym spowiednikiem, bo się trochę zagubiłam w sobie, a tu czas pomyśleć o innych trochę. Hm. Cieplutko Was wszystkie pozdrawiam.

starania ciągle radosne – ale coraz bardziej niecierpliwe -5 raz już ]

4 odpowiedzi na pytanie: Prztyczek w nos

  1. Re: Prztyczek w nos

    wiesz co napisalas widzialas “musze ja pocieszac”!
    ja ci zaraz dam pstryczka kolejenego!
    nie zadreczaj sie nie kombinuje ze los jest straszny dla Ciebie akurat jedynej!
    tak nei mozna, nie mozna i juz!
    zadreczasz sie zupelnei bez przyczyny!
    starasz sie piaty cykl to pryszcz w porownaniu z innymi (akurat absolutnei nie mowie o sobie) sa pary ktore staraja sie latami i nie uzalaja sie!
    nie mowie tego by ci sprawic przykrosc tylko by “potrzasnac” bo widac wyraznie ze za bardzo sie starasz, za bardzo chcesz! a to nie moze dac efektu trzeba spontanicznosci luzu
    przeciez dzieci nei zamawia sie!
    dziecy sa z milosci dwojga ludzi i z ich radosci itd z dobrych uczyc nie ze zlych
    a teraz nos w gore i koniec uzalania sie nad soba czas zaczac czerpac radosc ze staran a wtedy sie uda!
    pozdrawiam i mam nadzieje ze sie nei obrazisz za ten post, naprawde pisze go w dobrych intencjach

    Zuzanna 19 cykl starań

    • Re: Prztyczek w nos

      Hej Zuzanna,
      ależ ja właśnie dokładnie o tym! Całkowicie się z tym, co napisałaś, zgadzam! Dokładnie tak sobie wytłumaczyłam tę sytuację – nie,,że los jest okrutny dla mnie, ale właśnie że powinnam przestać się nad sobą użalać! Tak to poczułam… Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale mnie na wieść o ciąży jakichś koleżanek trochę skręcało, i raczej nie miałam ochoty się z nimi spotykać, a teraz będę musiała stawić czoła tej sytuacji – i dlatego myślę, że znormalnieję…i ten prztyczek w nos był mi chyba bardzo bardzo potrzebny…(ten od Ciebie też się przyda, bo jeszcze do normalnego zachowania i stanu mam daleko :))
      I przy okazji – dzięki Zuza 🙂

      [orange]starania ciągle radosne – ale coraz bardziej niecierpliwe -5 raz już [/orange]]

      • Re: Prztyczek w nos

        Swoją drogą to wspaniały z Ciebie pracodawca, nie każdy cieszy się z tego że jego pracownica jest w ciąży, ja po powrocie do pracy nie zostałam mile przywitana

        Aga i Dawidek aniołek (10.12.2003)

        • Re: Prztyczek w nos

          eee ja wiem :)) W końcu to nie ja jej daję pracę, jestem tylko przełożoną…A poza tym takie działanie jest pragmatyczne też – jak będę miła i dobra, to ona nie będzie szukać wymówek, żeby chodzić na zwolnienia, i może łatwiej jej będzie potem wrócić. A poza tym jest naprawdę kochana!! (no i przeczytałam, że kobieta w ciąży wydziela feromony, które działają ciążotwórczo na inne kobiety. Hm. Wniosek – za dużo czytam!!!) pozdrowienia!

          starania wciąż radosne 5 raz

          Znasz odpowiedź na pytanie: Prztyczek w nos

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo