Dziewczyny a nuż Wy borykacie się z problemem co zrobić z ukochanym pieskiem rodziny, z którym musicie się jednak rozstać.
Gdy zaczęłam w tym celu buszować po internecie to zauważyłam, że jest zatrzęsienie takich ogłoszeń osoby, z różnych powodów chcą, muszą oddać swego pupila psiaka. Czasem z bólem serca, ze łzami…
Powody?
Wyjazd za granicę, praca, zbytnia żywiołowość psiaka, brak możliwości wyprowadzenia, znudzenie się psiakiem, różniste przyczyny.
Otóż być może moje ogłoszenie brzmi jak ogloszenie nastolatki-chcącej za darmochę mieć maskotkę- teraz moda na yoreczki szalona-im bardziej mini tym lepiej ja w sumie nie dla mody i wolałabym by psiak był bardziej zdrowy niz zkarłowaciały do reszty kosztem tego pierwszego.
Chcę zapewnić towarzysza życia mojemu psiakowi, który ma ograniczone możliwości kontaktu z innymi psami nad czym boleję a widać, że szaleje z radości na widok każdego psa i ruszyć z miejsca nie mogę w przeciwną stronę.Jest oszołomiony i chce do kolegi.
Zakup pudla psa rodowodowego był dla nas też nie lada wyczynem finansowym więc już nie dałabym rady powtórnie tak rzucić kasą bo by mnie mąż wyrzucił z chałupy stąd to, że “przyjmę”.I kiedy mówię przyjmę to myślę o piesku w wieku od 0 do 6,7 lat.
Zamieściłam to ogłoszenie oczywiście na stronach odnoszących się do adopcji psów ale tam mały odzew ludzie na potęgę oddają przede wszystkim swoje psy bojowych ras pittbulle,amstafy, dobermany, boksery, są też oczywiscie pojedyńcze ciekawe oferty innych mniejszych ras.
Mnie ogranicza podatność na alergię co do ras gubiących włos.
Możemy też w tej chwili pozwolić sobie na pieska małego do tego psiowego kompletu,w czasie podróży np: jeden na smyczy, drugi na ręce. Mam na myśli takie rasy jak yorkshire terrier, pudel toy ewentualnie miniatura, grzywacz chiński nagi, shih-tzu itp- płeć piesek lub wykastrowana suczka(nie chcę bowiem mieć wylęgarni szczeniąt mieszanych- wywalili by mnie ze związku kynologicznego za taki proceder:).
Oferuję wielkie serce dla psiaka,czułość do granic, troskę, dużo ruchu, zabawy, najlepszą karmę,no i towarzystwo mojego zwariowanego, łagodnego zaznaczam Taffika oraz, że piesek nie posłuży mi do żadnych niecnych celów, nie będzie nawet tzw. maskotką- to żywe stworzenie- od zawsze miałam słabość do psów i one do mnie.
acha i jestem z Gdańska. Kasia kom. 508-273-742
Znasz odpowiedź na pytanie: