Chyba oszaleję (z niewyspania). Kompletnie nie mogę poradzić sobie z nocnymi wędrówkami Wiktorka. Każdej nocy po kilka razy przyłazi do naszego łóżka. Za każdym razem konsekwentnie odnoszę go do łóżeczka (o dziwo nie protestuje), czekam aż zaśnie (jak bym nie poczekała, to ani chwili by w łóżku nie spędził, tylko w ryk i do nas…), po czym wracam do siebie. Często zanim jeszcze zasnę, zwykle po jakichś 15-20 minutach on jak bumerang – wraca do nas. I tak czasem po 6-7 razy w ciągu nocy. A do tego dochodzą mi jeszcze nocne karmienia Marcelka i w rezultecie co rano jestem nieprzytomna i ledwo zwlekam się z łóżka. Już nie wiem, co mam robić. Chyba jedyna metoda, to przywiązać go do łóżeczka i zakneblować, żeby nie krzyczał 😉 A tak poważnie: może któraś z was przez to przechodziła i „przeszła”? Macie pomysły, co z tym fantem zrobić?
Pozdrawiam
Kra+Wiktorek(2.1l)+Marcelek(5m)
19 odpowiedzi na pytanie: przyłazi do nas w nocy
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas podobnie, Ninka praktycznie co noc ok.2 budzic sie i woła że chce do nas. Mamy łóżeczko bez wyjmowanych szczebelkow wiec muszę po nią iść. Nie da się jej przekonać do zostania w łóżeczku 🙁 U nas zasypia bez problemu a my razem z nia i tak śpi z nami już do rana bo nie chce nam sie co chwile biegać ja odłożyć i przynosic spowrotem….
Nie mam pojęcia co z tym zrobić 🙁
Monika & Nina (2 lata )
Re: przyłazi do nas w nocy
My mamy ten sam problem, MAteusz potrafi do nas przyjść kilka razy w nocy, zasypia dalej a my dzielnie go po zaśnięciu odnosimy. JAk nas ogarnie lenistwo (zmęczenie) śpi z nami do rana
Ania
Ania i
Re: przyłazi do nas w nocy
Ja przechodziłam i “przeszłam”,jak napisałaś, przy dwójce syarszych dzieci. Przyłaziły a potem przestały,przychodzi czas na wszystko tak jak na nocnik,na wyrzucenie smoka itd.
Aktualnie nie mam takiego problemu.Emilka nie przyłaziły do mnie w nocy bo ze mna śpi.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: przyłazi do nas w nocy
nie wiem, czy istnieje jakis patent żeby dziecko nie lgnęło w nocy do rodziców…
u nas podobnie tyle że Marta nas woła, z łóżka raczej nie wychodzi. {oby tak dalej) bo jakoś już nie lubię z nią spac… strasznie się wierci.
Dorota i Marta 2 i pół roku!
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas tak samo, Ada przyłazi (ale nie co noc) i już zostaje, mamy duże łózko, nie przeszkadza nam to:) Jak będzie miała 18 lat to już pewnie nie przyjdzie
Aga i Ada 2,5 r. ]ps.friko.pl
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas tak jak u Vieshacka… Szczebelków celowo nie usunęłam bo inaczej nie dałoby się go zatrzymać w łóżeczku… Czasem Misiek budzi się o 1, czasem później, a czasem dopiero nad ranem…
Michałek 14.08.2003
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas jest to samo. Spasowaliśmy i kilka dni temu kupiliśmy większe łóżko do sypialni, bo wcześniej mieliśmy stara wersalkę – 110cm po rozłożeniu. Codziennie wstawałam połamana
Ania i Marta 17 miesięcy 🙂
Re: przyłazi do nas w nocy
Hi hi, U nas to samo tyle, że nie aż tak często. No i muszę przyznać, że Kubisia odnosi do łóżeczka i trwa przy nim mój mąż. Ja mam wartę przy młodszym synku 🙂
PS. Super zdjęcie chłopaków 🙂
Pozdrawiam
Kasia, Kubi (2 latka i 1 m-c), Szymuś (8,5 m-ca)
Re: przyłazi do nas w nocy
Franek też przyłazi. Odkąd ma tapczanik zamiast ciasnego łóżeczka rzadziej, ale jednak wciąż przychodzi. Czasem dlatego, że chce mu się siusiu i potrzebuje pomocy, albo się coś śniło…w takich przypadkach budzi mnie, ale zdarzają się też takie wejścia cichcem, nie wiem kiedy przychodzi, budzę się z Frankiem mocno obejmującym mnie za szyję:)
Effcia, FLANEK 2, 4/12 i….dwie szczęśliwe kreseczki:)
Re: przyłazi do nas w nocy
to widzę, że nie jestem sama. To roblem więkosci rodziców. Jeszcze tak niedawno cieszyłam się, że mały zaczął sam zasypiać w łóżeczku i tam spać, Jednak nie trwało to długo. Znów przeprowadził się do nas. I niech tak na razie będzie, w końcu dojrzeje do samodzielnego spania, być może jak będzie miał swoj pokój i “dorosłe łóżko” ;
Majka i 26 miesięczny Dawid
Re: przyłazi do nas w nocy
Ja go zanoszę, bo i tak kilka razy muszę karmić Marcelka, a wtedy Wiktor się budzi, bo robi nam się ciasno w łóżku we czwórkę…
Kra+Wiktorek(2.1l)+Marcelek(5m)
Re: przyłazi do nas w nocy
A Wiktorek niestety od jakiegoś czasu tylko mnie toleruję podczas usypiania, więc zawsze to ja muszę go odtransportować do łóżeczka a potem czekać, aż zaśnie 🙁
PS. Dzięki! Twoi chłopcy też super. A jacy podobni!
Kra+Wiktorek(2.1l)+Marcelek(5m)
Re: przyłazi do nas w nocy
No cóż… U nas sa fazy na przyłażenie….
Jak tylko Izę przemeldowaliśmu do osobnego pokoju, na tapczan, to noc w noc ok. 3 zaczynały się wędrówki trwające czasem i 2 godziny, a ja potem szłam nieprzytomna do pracy. Nie chciałam pozwolić, zeby Iza zostawała u nas, ale też nie mogłam, bo ja nie spałam, bo Iza mnie kopała po pokaźnym już moim brzuchu, więc konsekwentnie po kilkanaście razy ją odprowadzałam.
Potem przeszło. Wróciło, jak się urodziłą Ulka, więc niejednokrotnie łóżko było 4-osobowe, a czasem się śmiałam, ze nasze łożko jest jak dworzec kolejowy, ciągły ruch w nim;-)
Teraz już jest lepiej, ale nadal często budzę się z Izą zwiniętą w kłębek na moich nogach (ona nie lubi być przykryta). A raz wstając w nocy do płaczącej Ulki Ize nadepnęłam, bo się okazało, ze spała na podłodze pod naszym łóżkiem;-)
Karolka, Iza 01.08.03, Ula 30.10.05
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas to samo :/ Nie mam pojęcia co zrobić, żeby to się zmieniło? Niedługo będziemy mieli drugie dziecko i już sobie w ogóle nie wyobrażam jak to będzie wtedy wyglądało? :/
Agnieszka i Oleńka (01.09.2003r.)
+ sierpniowe Słoneczko 🙂
Re: przyłazi do nas w nocy
Musicie kupic szerokie łóżko;)
U nas do tego całego majdanu dochodzi jeszcze kot i spimy jak w cygańskim wozie
Aga i Ada 2,5 r. ]ps.friko.pl
Re: przyłazi do nas w nocy
Pewnie tak jak u nas 😉
Kra+Wiktorek(2.1l)+Marcelek(5m)
Re: przyłazi do nas w nocy
U nas jest to samo tylko nie tak często:) Wiktorek budzi się raz albo 2 razy w ciągu nocyi przychodzi do mnie (śpię z Maxem na dużym łóżku w sypialni a mąż śpi w pokoju obok na narożniku) i czasem zostaje do rana a czasem jak przyjdzie wcześnie ok. 2-giej to go odnoszę śpiącego. Jak byśmy spali w czwórk to wszyscy byśmy byli niewyspani bo ja też jeszcze karmię Maxa w nocy. Całe szczęście że mąż nie protestuje – a nie protestuje bo spędził z nami parę nocy i już wie jaki to sajgon i oczy na zapałkach w pracy:)
Odkąd śpimy w trójkę jest dużo lepiej:)
milda, Wiktorek(3l) i Maxiu(11m)
Re: przyłazi do nas w nocy
Większe łóżko póki co nie wchodzi w grę, bo mieszkamy jeszcze u moich rodziców na jednym pokoju i wszystko jest na styk co do centymetra wymierzone :/ Ale jak dobrze pójdzie to za rok może będziemy już na “swoim” i wtedy Ola dostanie swój pokoik ale to chyba też nie gwarantuje, że w nocy nie przyjdzie spać do nas :/
Agnieszka i Oleńka (01.09.2003r.)
+ sierpniowe Słoneczko 🙂
Re: przyłazi do nas w nocy
Pewnie tak :/
Agnieszka i Oleńka (01.09.2003r.)
+ sierpniowe Słoneczko 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: przyłazi do nas w nocy