przyspieszenie porodu?

1. orange Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   Prawda jest taka, że poród uda się przyspieszyć jak Twoje ciało bedzie na to gotowe.

   W moim przypadku liście malin nie zadziałały. Pomógł natomiast masaż szyjki macicy (ale ja byłam już po terminie). Po masażu dzidziuś urodził się następnego ranka.

   Pozdrawiam!

   Orange i Nadia (listopad ’04)

   Odpowiedz
2. blueanna Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   jesli nie jestes po terminie to radzilabym poczekac do momentu kiedy to Twoje malenstwo bedzie chcialo wyjsc na swiat – moim zdaniem takie porody przechodza najlatwiej i trwaja najkrocej- bo nie tylko dziecko,ale i cialo jest na to gotowe. a tak to roznie bywa….
   super przyspieszaczem jest sex – w moim przypadku pomogl i urodzilam na tydzien przed terminem i czesto sie zastanawiam czy nie lepiej bylo poczekac, bo od odejscia wod do urodzenia malca minelo 20godzin skurczy – co potwierdza moja teorie 🙁
   a po co przyspieszac, cos co i tak sie stanie (mowimy oczywiscie o prawidlowo przebiegajacej ciazy) – choc wiem jak ciezkie sa ostatnie dni…
   zycze szybciutkiego i latwego porodu !

   Ania+Gordan Dorian (05.10.2004)

   Odpowiedz
3. oliweczka Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   Zgadzam się z Orange.
   Ja nie byłam wprawdzie przeterminowana, ale dokładnie w dniu, w którym mała miała przyjść na świat, wypiłam dwie stołowe łyżki oleju rycynowego. Poczytaj sobie o nim na forum, bo wiem, że przewijały się tutaj takie tematy.
   U mnie olej podziałał piorunem – o 15 wypiłam, o 18 pojawiły się nieregularne wprawdzie, ale zawsze – skurcze, o 21 przeszły momentalnie w 3 minutowe, do szpitala dojechałam godzinę później z rozwarciem na 9 cm, a 1,5 godz. później piorunem urodziłam Natkę :))
   Nie wiem, czy to ten olej, czy to ta moja mała tak się spieszyła na ten świat… Fakt jednek faktem, że poskutkowało 🙂

   Ania i Natunia (13,5 m-ca)
   

   Odpowiedz
4. aneci Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   Kurczę – moja mama miała wywoływany poród ze mną na olej rycynowy. Opowiadała mi, że miałam przyjść na świat w Wielkanoc a lekarz prowadzący miał być wtedy na urlopie.
   Podali mamie ten olej i kilka godzin później byłam na świecie ( ponoć w tempie ekspresowym). Jakoś nie brałam na serio tego sposobu, ale mi również grozi poród w Wielkanoc ( czego nie pragnę)) więc może za tydzień i ja wypróbuję tą metodę?.

   

   Odpowiedz
5. efcia2004 Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   No proszę, może warto by spróbować?? Ale olej rycynowy jest fuj…. Choć z drugiej strony czego sie nie robi, prawda??
   U mnie naturalne metody typu seksik i dużo ruchu nie poskutkowały, naparu z liści malin nie piłam. Cóż, na każdą z nas te sposoby działają z różną skutecznością.

   Ewcia i Natalka

   Odpowiedz
6. mlodzia Dodane ponad rok temu,

   Re: przyspieszenie porodu?

   Do tego dodam jeszcze ciężka praca- typu mycie okien, duże sprzątanie- chodzi o zmęczenie organizmu i…sama przyjemność tzn, seks. Jeśli jest to w okolicach terminu porodu, powinno zadziałać.

   , Fasolki (15.04.2005) i Aniołka (02.09.2001)

   Odpowiedz
7. pablo-per Dodane ponad rok temu,

   Re: Zalecałabym ostrożność!

   Ja usłyszałam o innym sposobie: mocna parzona kawa posłodzona glukozą. Wypiłam dwie (a byłam już po terminie!), skakałam, tańczyłam, próbowałam przemówić do mojego maleństwa i….. wylądowałam na stole operacyjnym na cesarce, bo mojemu maleństwu spadało tętno a ja nie miałam żadnej akcji porodowej, mimo podania oxy!

   Anula

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: przyspieszenie porodu?