Szanowni Forumowicze,
poprosiłam pracodawcę, by przywrócił mnie do pracy, ponieważ zaszłam w ciążę w czasie dwutygodniowego okresu wypowiedzenia a otrzymane od ginekologa zaświadczenie potwierdziło wiek ciąży. Pracodawca nie odpowiedział na moją prośbę. Poszłam więc do sądu. Myślałam, że to formalność. Jakże się rozczarowałam. Sąd powołał biegłego ginekologa, który orzekł, że zapłodnienie musiało nastąpić najwcześniej następnego dnia po upływie okresu wypowiedzenia. Dodam, że sprawa ciągnęła się dwa lata. W międzyczasie przyszło na świat moje dziecko. Sędzia uznał, że nie może sprzeciwiać się opinii biegłego i wydał dla mnie niekorzystny wyrok. Zostałam całkowicie na lodzie. Nie mogłam podjąć nowej pracy z powodu ciąży. Nie miałam prawa do zasiłku macierzyńskiego. Zostałam ukarana za to, że urodziłam dziecko. Dziwi mnie pewność biegłego. Co robić? Nie mogę pogodzić się z krzywdzącą decyzją sądu.
9 odpowiedzi na pytanie: Przywrócenie do pracy z powodu zajścia w ciążę
Straszne to co piszesz. Jak biegły mógł ustalić wiek ciąży co do jednego dnia?
Miałam podobną sytuację tylko ja wypowiadając umowę byłam już w ciąży, ale o tym nie wiedziałam. Też byłam w sądzie i wygrałam.
Zawsze możesz spróbować skorzystać z możliwości odwołania się od wyroku. Może złóż wtedy prośbę o wyznaczenie innego biegłego… Trudno tak doradzać – tutaj prawnik by się przydał.
Przykro mi że spotkała Cię taka sytuacja – jednak z jednym nie mogę się zgodzić… Napisałaś że zostałaś “ukarana za to że urodziłaś dziecko” – przecież z Twojego postu wynika że Twoje zwolnienie nie miało nic wspólnego z ciążą – byłaś juz na wypowiedzeniu kiedy w nią zaszłaś – trudno winic pracodawce że zwolnił Cię z powodu ciąży skoro w niej nie byłaś gdy wręczał Ci wypowiedzenie…
Przywrócenie do pracy z powodu zajścia w ciążę
Myślę, że pracodawca nie jest w porządku, bo nie raczył mi odpisać na moją prośbę związaną z przywróceniem do pracy. Nie to jednak miałam na myśli pisząc o tym, że zostałam ukarana za urodzenie dziecka. Zostałam pozbawiona wszelkich praw związanych z macierzyństwem. Jak chociażby prawa do urlopu i zasiłku macierzyńskiego. Nie wspomnę o tym, że zostałam pozbawiona środków na utrzymanie. Rozpoczęcie pracy u nowego pracodawcy zostało wykluczone. Wkurza mnie, że w Polsce można pozbawić kobietę z dnia na dzień środków do życia. Sprawa ciągnęła się dwa lata. Urodziłam, dziecko ma półtora roku. Czy to nie zadziwiające? Sędziemu trudno było wydać wyrok w rozsądnym terminie, na rozprawie pytał mnie o tak intymne szczegóły, było to bardzo przykre. Moja córeczka jest cudowna i dla niej warto było zajść tak niespodziewanie w ciążę 🙂 Apelację już złożyłam. Piszę jednak, aby przeczytać co Państwo myślicie o mojej sprawie. Ogarnia mnie zwątpienie jak pomyślę o kolejnej rozprawie.
Mateusz 08.11.2007, Kornelia 07.12.2010
Dlaczego?
Dlatego, ze nikt nie zatrudnilby ciezarnej. Proste.
Dlaczego od razu nikt, to nie jest takie proste właśnie – kto nie próbuje ten się nie dowie.
A do autorki – na tym drugim [a może i trzecim?] forum gdzie pytasz są doskonali prawnicy i praktycy prawa pracy
Możesz dać namiary na to forum ciekawa jestem jak do tego podeszli prawnicy…
Jeśli Mod prosi o link, znaczy się mogę zapodać: 🙂
Ciekawska koleżanka a nie moderator 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Przywrócenie do pracy z powodu zajścia w ciążę