czesc dziewczynki:) mam problem mianowicie kiedy myslalam ze ejstem w ciazy i z moim ukochanym razem czekalismy co sie stanie dalej on cieszyl sie jak nigdy z niczego, ale gdy nalegam na starania to mowi ze on nie chce jeszcze dziecka, ze pieniadze, ze to i tamto. Zawsze usieka przed skonczeniem roboty, ze tak powiem, hm powiedzcie jak sobie z tym poradzic, co zrobic, wiem ze tez niejedna z was ma podobne problemiki, poradzcie mi cos, pozdrawiam,
Wasza Rebeka:)
3 odpowiedzi na pytanie: pytanie
Re: pytanie
Chyba najlepszym wyjściem bedzie poważna rozmowa z Nim. Powinniście wspólnie ustalić, czy chcecie juz teraz dzidzię, czy chcecie poczekać.
Przeciez to byłoby Wasze wspólne dziecko, nic na siłę.
Ania
Re: pytanie
Widzisz czasami ciezko podjac taka decyzje, bo dom, bo trzeba go urzadzic, bo malo pieniazkow, bo nowa praca i tak dalej. Chyba nie ma idealnej chwili na urodzenie dziecka… moj maz tez jakby troche “na sile” podjal taka decyje i ja po czesci tez. I tak naprawde przekonalam sie o tym jak bardzo chce miec to dzieciatko dopierow wtedy jak poronilam pierwsza ciaze. Mylse ze dopiero wtedy zdjalismy sobie sprawe jakie to dla nas wazne. Bylam na siebie zla ze tak dlugo zwlekalam z ta decyzja, wszystkie te powody wydaly mi sie wtedy smieszne. Tez mysle ze powinnas porozmawiac ze swoim partnerem, miej jednak swiadomosc ze moze to byc dla niego bardzo trudna. Trzymam kciuki za Was.
Zuza
Re: pytanie
Niestety nie da się zmusić faceta żeby nie “wyskakiwał”.
Mój mąż zwlekał 4 lata bo właśnie piniądze itd…., poza tym woli starsze dzieci a nie takie małe nie do “pogadania”.
Na szczęście jego kolega miał 2 letnią córeczkę i w miarę spotkań z nimi mój mąż się przekonał. Podobało mu się że dziecko nasikało na tatusia, że go całowało i tp…
A teraz im bardziej się nam nieudaje /od 2 lat/ tym bardziej chce dziecka. Niestety 4 lata zmarnowane.
Nie ma reguły jak przekonać faceta.
Można mówić że wiek, że potem coraz trudniej zajść w ciążę, że nie ma pewności że się jest zdrowym,
albo po prostu trochę oszukać, że dni wcale nie są płodne…
Znasz odpowiedź na pytanie: pytanie