PYTANIE….LAPAROSKOPIA

Dziewczyny mam pytanie…

Czy jeżeli ma się drożne jajowody, miałam HSG lekarz wykonujący badanie napisał ze wszystko gra, to potrzebna jest laparoskopia?????

Moja lekarka mówiła mi ze trzeba ją zrobić, bo jej sie wydaje ze moj lewy jajowód mimo tego ze drozyny jest jakiś pokrecony..

Sprzeczne informacje….

Miałyście podobną sytuacje???

A lapo to juz operacja pod pełną diagnozą nie chce jej…..

163 odpowiedzi na pytanie: PYTANIE….LAPAROSKOPIA

  1. Zamieszczone przez justysia06
    Dziewczyny mam pytanie…

    Czy jeżeli ma się drożne jajowody, miałam HSG lekarz wykonujący badanie napisał ze wszystko gra, to potrzebna jest laparoskopia?????

    Moja lekarka mówiła mi ze trzeba ją zrobić, bo jej sie wydaje ze moj lewy jajowód mimo tego ze drozyny jest jakiś pokrecony..

    Sprzeczne informacje….

    Miałyście podobną sytuacje???

    A lapo to juz operacja pod pełną diagnozą nie chce jej…..

    Chyba narkozą 😉

    Ja też nie chciałam a zobacz na mój suwaczek 😉

    • Tak pewnie narkozą…
      Widzę i gratuluję!!!!

      Czytałam artykuły że nie powinno sie robić laparoskopi kiedy hsg jest ok….
      To jest operacja, narkoza,
      Podobno można więcej rzeczy zepsuć niż naprawić….

      A Ty miałaś wszystko drożne??

      Bo mój prawy jest ok….

      • Zamieszczone przez justysia06
        Tak pewnie narkozą…
        Widzę i gratuluję!!!!

        Czytałam artykuły że nie powinno sie robić laparoskopi kiedy hsg jest ok….
        To jest operacja, narkoza,
        Podobno można więcej rzeczy zepsuć niż naprawić….

        A Ty miałaś wszystko drożne??

        Bo mój prawy jest ok….

        Też miałam HSG i wszystko ok.
        Miałam nawet b. często usg robione.
        Zdecydowałam się na laparo i histero.
        Wyszło, że mam endometriozę, którą usunęli oraz zrosty w brzuchu.

        Uśpienie nie boli nic 😉 wielka dziura w mózgu – zasypiasz i budzisz się za 2 godz

        • Ja też jestem po laparo. Niby pełna narkoza, ale popołudniu jesteś w domu, więc to nie jest taka operacja jak ci się wydaje.
          Owszem, ja miałam wcześniej HSG i stwierdzoną obustronną niedrożność, ale po nij byłam w ciązy, więc się udrożniłam a laparo było potrzebne,żeby zobaczyć co się jeszcze dzieje w środku. I wtedy nakłuli mi jajniki, bo miałam dużo małych pęcherzyków, pousuwali jakieś zrosty których nie było widać i czuć przy HSG.

          Ja bym jednak zrobiła laparo.

          • Zamieszczone przez justysia06
            Dziewczyny mam pytanie…

            Czy jeżeli ma się drożne jajowody, miałam HSG lekarz wykonujący badanie napisał ze wszystko gra, to potrzebna jest laparoskopia?????

            Moja lekarka mówiła mi ze trzeba ją zrobić, bo jej sie wydaje ze moj lewy jajowód mimo tego ze drozyny jest jakiś pokrecony..

            Sprzeczne informacje….

            Miałyście podobną sytuacje???

            A lapo to juz operacja pod pełną diagnozą nie chce jej…..

            Ja też polecam laparoskopię, podobnie jak Olesia cykl po laparo i ciąża, nie taki diabeł straszny jak go malują więc umawiaj się na termin a potem do dzieła

            • Zamieszczone przez justysia06
              Tak pewnie narkozą…
              Widzę i gratuluję!!!!

              Czytałam artykuły że nie powinno sie robić laparoskopi kiedy hsg jest ok….
              To jest operacja, narkoza,
              Podobno można więcej rzeczy zepsuć niż naprawić….

              A Ty miałaś wszystko drożne??

              Bo mój prawy jest ok….

              ja miałamrobione HSG i bylo wszystko ok lecz ciązy nie było. Potem dostałam skierowanie na laparo i tez było ok lecz znow dziecka brak. Zaczęłam leczyć sie w innej klinice i zrobili mi kolejna laparo razem z histero ale nadal efektów brak,bo nic nie znaleźli. W moim przypadku laparo nie pomogła ale wielu dziewczynom tak. np. Olesi, która miała robiona laparo/histero tam gdzie ja. Podreperowali dziewczynkę i zaszła s.p.r.y.c.i.u.l. A. Dodam,że w tej klinice to ja rok się leczę a Olesia może 3 m-ce i jakie efekty. Polecam laparo/histero, bo za jedną narkozą są dwa zabiegi robione. Jak nic nie ma do roboty to wchodzą z aparaturą i wychodzą. Dodatkowo robione jest tez hsg, więc leżysz w narkozie i nic nie czujesz- kolejny plus. Ja po HSG mam złe wspomnienia, chociaz wyszło ok.

              • Dziękuję dziewczyny za informację…

                Są dla mnie cenne, aczkolwiek dalej nie jestem pewna…

                Jeżeli podejmę taką decyzje to na pewno po konsultacji z innym lekarzem
                a może i dwoma…:)

                Ja już chyba doszłam do momentu w którym wiem że nic na siłę….Widocznie tak ma byc…. Nie mam nieograniczonych sił:/

                Pozdrawiam Was cieplutko..

                • No to i ja się dołączę – może moja historia wpłynie na Twoją decyzję.

                  Miałam HSG – wynik: lewy jajowód niedrożny, prawy drożny. Po 1 IUI zdecydowałam się na laparoskopię. Miałam przeczucie, że coś jest nie w porządku. Miałam ją właściwie na własne życzenie – lekarz próbowałby jeszcze z 5 IUI, na które wydałabym kwotę odpowiadającą 1 IVF, nie mówiąc już o stracie czasu.

                  W laparoskopii okazało się, że nie mam endometriozy, ale kompletny brak lewych przydatków (jajowodu i jajnika) oraz NIEDROŻNY prawy jajowód i zrosty w jamie brzusznej, po operacji w dzieciństwie najprawdopodobniej. I dzięki laparoskopii dowiedziałam się, że u nas wchodzi w grę tylko IVF. Nie mam pojęcia dlaczego HSG pokazało drożny jajowód, ale wiem jedno – w czasie laparoskopii dopiero można wykryć szereg nieprawidłowości, których nie widać w USG i innych mniej inwazyjnych badaniach, np. endometrioza i zrosty. Poza tym po laparoskopii często dziewczyny zachodzą w ciążę szybciej, jeśli, oczywiście, mają drożne jajowody.

                  Sam zabieg nie należy do najprzyjemniejszych, ale uważam, że warto, szczególnie jeśli lekarz zaleca…

                  Pozdrawiam i ściskam kciuki!

                  • A ja mam takie pytanie, we wtorek miałam laparoskopie, czy można moczyć szwy na brzuchu? Można normalnie pod prysznicem się umyć?

                    • Możesz ja miałam laparoskopię w styczniu i dzień po operacji już byłam pod prysznicem, lekarz nie zabronił. Pozdrawiam i życzę owocnych starań po. Jak widać u mnie laparo poskutkowało:)

                      • Zamieszczone przez Michasiaagusia
                        Możesz ja miałam laparoskopię w styczniu i dzień po operacji już byłam pod prysznicem, lekarz nie zabronił. Pozdrawiam i życzę owocnych starań po. Jak widać u mnie laparo poskutkowało:)

                        Dzięki bo coś słyszałam że nie można moczyć szwów:) Ja mam nadzieję, że laparo też mi pomoże 🙂

                        • Ja miałam laparo w maju, pamiętam to był czwartek po południu a w pt rano wywaliły mnie piguły pod prysznic i kazały zachowywać sie jakby sie nic nie stało spry*e uważałam oczywiście, ale nie stroniłam od wody. Także nie bój żaby 🙂 za to jak wyciągnęli mi szwy to zrobił mi sie stan zapalny i bolał pępuś jak diabli, i moja gin powiedziała, że moze woda mi sie dostała, dobrze nie wytarłam i efekt gotowy, maśc mi ugle przyniosła 🙂 Także sądze, że prychol jak najbardziej brać możesz, tylko osusz póxniej dobrze miejsce szwów 🙂 Powodzenia 🙂

                          • Zamieszczone przez kulkaMM
                            Ja miałam laparo w maju, pamiętam to był czwartek po południu a w pt rano wywaliły mnie piguły pod prysznic i kazały zachowywać sie jakby sie nic nie stało spry*e uważałam oczywiście, ale nie stroniłam od wody. Także nie bój żaby 🙂 za to jak wyciągnęli mi szwy to zrobił mi sie stan zapalny i bolał pępuś jak diabli, i moja gin powiedziała, że moze woda mi sie dostała, dobrze nie wytarłam i efekt gotowy, maśc mi ugle przyniosła 🙂 Także sądze, że prychol jak najbardziej brać możesz, tylko osusz póxniej dobrze miejsce szwów 🙂 Powodzenia 🙂

                            Matko to mnie wystraszyłaś teraz tym stanem zapalnym…

                            • Nie chciałam 🙂 chodziło o to po prostu, żeby po wyjściu spod prysznica dokładnie wysyszyć te miejsca bo ja nie zwracałam na to uwagi i to był błąd bo niepotrzebnie cierpiałam później, papralo mi sie i leżeć mnie mogłam ani nic, więc brrrrrr. dbaj a będzie dobrze

                              • Dziewczyny, kolejne pytanie
                                Miałyście jakiś śluz około 4-5 dni po laparoskopii? jeśli tak to jaki?

                                • ja nie miałam śluzu bo ja dzień po laparo dostałam @:)

                                  • WITAM
                                    DOPIERO DOŁĄCZYŁAM NA FORUM MAM 18 LUTEGO LAPAROSKOPIE I STRASZNIE SIE BOJE TO MOJA PIERWSZY ZABIEG W ZNIECZULENIE
                                    BOJE SIE NARKOZY NO I OPRÓŻNIANIA JELIT CZY PIJE SIE WODE Z JAKIMŚ SRODKIEM CZY LEWATYWA NO I CZY JEST CEWNIK I JAK DŁUGO CAŁY POBYT W SZPITALU I CZY SAMA GO OPRÓŻŃIAM
                                    MOŻE TO GŁUPIE PYTANIA ALE JESTEM W SZPITALU PIERWSZY RAZ
                                    STARAM SIE O DZIECKO OD 2 LAT HSG OK ALE JUŻ BYŁO 4 IUI I NIC PECHERZYKI MAM ZAWSZE PO 3 DO 4 NA CLO ALE NIGDY NIE MIALAM IUI NA PEKNIETRCH PROSZE NIECH KTOS POMOZE

                                    • Witaj Natalio!
                                      Nie dość, że jesteśmy imienniczkami, to jeszcze laparo mamy w tym samym szpitalu:)
                                      No więc odpowiadam: przyjmują Cię w środę i możesz przyjować tylko płyny (dostaniesz zupę), na noc dostaniesz tabletkę na sen. Rano już Ci nic nie wolno zjeść ani wypić. Robią lewatywę (da się przeżyć) i od razu zażywasz espumisan na wzdęcia. No i biegasz 2, 3 razy do łazienki:) Na godzinę przed operacją dostajesz tabletkę na uspokojenie, nawet jak się nie strasujesz i już raczej nie wolno wstawać z łóżka, bo się może w głowie zakręcić (wcześniej dają Ci koszulę na przebranie i każą ściągnąc bieliznę i wszelką bizuterię). Potem wiozą Cię na sale operacyjną. Tam zakładają Ci cały osprzęt: do monitorowania serca, ciśnienia, świadomości, kroplówki, jakieś klamerki na palce itd Przykładają maskę tlenową, dają coś, po czym się w głowie kręci i po chwili zasypiasz. Budzisz się na sali wybudzeniowej (i tu najgorszy moment!) z rurką intubacyjną. Ale szybko Ci ją wyciągają jak się obudzisz. Po narkozie mozesz mieć wymioty (mnie niestety trzymały do końca dnia – operacja była o 10). Nieprzyjemny jest też ból obojczyków, ramion, który można odczuwać nawet 1,5tygodnia po operacji – bywa taki, ze nie da się spać – ból trzeba rozruszać! W piątek rano po obchodzie możesz iść do domku. Wypis do odbioru w pon-wt. Nie zapomnij poprosić położne o kartkę na L4, bo one same raczej nie zapytają, a księgowe po 1 dniu od wyjscia ze szpitala nie chcą wypisywać! Do L4 potrzebny jest nip firmy, więc miej przy sobie. Kąpać się można od razu, szwy są chyba rozpuszczalne (ja nie byłam na ściągnięciu, ale w pępku i w jednej ranie nie widać, tylko przy jednej jest, ale pójde w pt do przychodni to spytam, czy to się rozpuści czy co z tym zrobić). I to by było na tyle:) Możesz poprosić lekarza o receptę na diclofenak w czopkach, przeciwbolowo. Ja nie dostałam i musiałam sobie radzić zwykłymi tabletkami przeciwbólowymi.
                                      Mam nadzieję, ze pomogałam
                                      Pozdrawiam

                                      • Zamieszczone przez Nati*
                                        Witaj Natalio!
                                        Nie dość, że jesteśmy imienniczkami, to jeszcze laparo mamy w tym samym szpitalu:)
                                        No więc odpowiadam: przyjmują Cię w środę i możesz przyjować tylko płyny (dostaniesz zupę), na noc dostaniesz tabletkę na sen. Rano już Ci nic nie wolno zjeść ani wypić. Robią lewatywę (da się przeżyć) i od razu zażywasz espumisan na wzdęcia. No i biegasz 2, 3 razy do łazienki:) Na godzinę przed operacją dostajesz tabletkę na uspokojenie, nawet jak się nie strasujesz i już raczej nie wolno wstawać z łóżka, bo się może w głowie zakręcić (wcześniej dają Ci koszulę na przebranie i każą ściągnąc bieliznę i wszelką bizuterię). Potem wiozą Cię na sale operacyjną. Tam zakładają Ci cały osprzęt: do monitorowania serca, ciśnienia, świadomości, kroplówki, jakieś klamerki na palce itd Przykładają maskę tlenową, dają coś, po czym się w głowie kręci i po chwili zasypiasz. Budzisz się na sali wybudzeniowej (i tu najgorszy moment!) z rurką intubacyjną. Ale szybko Ci ją wyciągają jak się obudzisz. Po narkozie mozesz mieć wymioty (mnie niestety trzymały do końca dnia – operacja była o 10). Nieprzyjemny jest też ból obojczyków, ramion, który można odczuwać nawet 1,5tygodnia po operacji – bywa taki, ze nie da się spać – ból trzeba rozruszać! W piątek rano po obchodzie możesz iść do domku. Wypis do odbioru w pon-wt. Nie zapomnij poprosić położne o kartkę na L4, bo one same raczej nie zapytają, a księgowe po 1 dniu od wyjscia ze szpitala nie chcą wypisywać! Do L4 potrzebny jest nip firmy, więc miej przy sobie. Kąpać się można od razu, szwy są chyba rozpuszczalne (ja nie byłam na ściągnięciu, ale w pępku i w jednej ranie nie widać, tylko przy jednej jest, ale pójde w pt do przychodni to spytam, czy to się rozpuści czy co z tym zrobić). I to by było na tyle:) Możesz poprosić lekarza o receptę na diclofenak w czopkach, przeciwbolowo. Ja nie dostałam i musiałam sobie radzić zwykłymi tabletkami przeciwbólowymi.
                                        Mam nadzieję, ze pomogałam
                                        Pozdrawiam

                                        A CO Z TYM CEWNIKIEM SŁYSZAŁAM ZE JEST ZAKŁĄDANY
                                        A JA SPODKAŁAM DZIEWCZYNY KRORE NIE MIAŁY TEJ RURKI MASAKRA TAK SIE BOJE A NAJGORSZE BO TUTAJ CZYTAM NA HSG NIE BYLO ZLE NIC NIE CZULAM GLUPI JAS POMOGŁ ALEM MIALAM STRACH TERAZ TO NIE WSPOMINAM TEGO TAK ZLE ALE DLA TYCH DWOCH KRESECZEK ZROBIE WSZYSTKO

                                        • Jak ja się budziłam z narkozy, to nie miałam żadnych rurek 🙂 anie z jednej ani z drugiej strony 🙂
                                          poza tym mnie już budzili na sali operacyjnej, żebym się przesiadła na swoje łóżko 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PYTANIE….LAPAROSKOPIA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general