Dziewczyny pomozcie!!! Wlozylam wczoraj wieczorem pranie do pralki, rano maz je wlaczyl i po wyjeciu okazalo sie, ze wyprala sie tez gazeta Moja wina, bo polozylam ja na podlodze, a potem na to rzucilam pranie (rozdzielajac) i przy wkladaniu do pralki zgarnelam gazete Wiecie jak wyglada pranie jak czasem sie cos papierowego zaplacze, a tu cala Claudia!!! A byl tam nowo kupiony kombinezon dla Oliwierka, jego polarkowe fajne spodenki, ulubiony firmowy dresik i nie wspomne o reszcie – naszych bluzkach i bluzach i innych…. Plukalam dwa razy i nie pomoglo. Pranie sie suszy i moze na sucho to zejdzie??? Z kombinezonu udalo mi sie troche “zeszczotkowac”. Ratujcie!
Asia i Oliwierek 14.01.2004
9 odpowiedzi na pytanie: Ratujcie moje pranie!
Re: Ratujcie moje pranie!
Ja to sie juz nie przejmowalam praniem ale tym ze faktury mezowi wypralam
….. Ale to tylko dlatego ze “glab” schowal je do kieszeni
Jesli nie zejdzie na sucho to zamocz do wanny z woda i na mokro delikatnie gabka zejdzie. trzeba sie troche pogimnastykowac ale nie trzec niczym twardym !!!
Re: Ratujcie moje pranie!
Myslałam, ze znajde tu odpowiedz na to, co mi sie przytrafiło.
Otóz mi moja droga przescieradło spleśniało!
Tak. Sama nie wiem jak to sie stało.
Gdy Filipek sobie troszkę zygnął sciagnelam przescieradło, troszke zaprałam i włozyłam do kosza na brudy.
Gdy sobie o nim przypomniałam, było juz kolorowe.
Czerwony zszedł, natomiast czarny sie tak wzarł, ze dwukrotne pranie i gotowanie nie pomogło.
A szkoda bo 160/200 i z gumką troszkę kosztują :((((
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: Ratujcie moje pranie!
Asiu jesli masz pralke z suszarka, to najlepiej wlozyc do suszarki i wysuszyc. Wszystkie pylki super odklejaja sie od rzeczy. U mnie pomaga, nawet jesli wypiore chusteczki do nosa w kieszeniach.
Pzdr
Moniś z Aniołkami i Wielką Nadzieją……..
Re: Ratujcie moje pranie!
Moja córcia raz zwymiotowała w nocy i szybko wycierałam prześcieradło pieluszką a potem cyk, bezmyślnie tą pieluszkę do wiaderka z jej ciuszkami. Potem o niej zapomniałam (bo sama wymiotowałam cały dzień, a dnia następnego była już piękna pleśń. Efekt: ok.15 pieluch poszło się paść + 5 ciuszków w tym śliczna sukieneczka Wójcika. Teraz już wiem,że pleśń się nie spiera 😉
Figusia i Martynka -łobuzek 23.01.04
Re: Ratujcie moje pranie!
Hehe, ja w ten sposob zmarnowałam cały zestaw śliniaków z Mothercare.
Re: Ratujcie moje pranie!
niestety plesn sie nie spiera:((
ja juz tak zmarnowalam pare rzeczy…sliniaki, pieluszki, bodziaki….probowalam wszystkiego a i tak wszystko trafilo do kosza…
Re: Ratujcie moje pranie!
hihih
widze, ze nie tylko ja jestem taka “zdolna”
vanish nie pomógł, zastanawiam sie jeszcze, czy w ace nie wymoczyc?
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: Ratujcie moje pranie!
ja nawet moczylam w akcie desperacji w domestosie…gowno to dalo…przepraszam za przeklenstwa
Re: Ratujcie moje pranie!
co za cholerstwo
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Ratujcie moje pranie!