Reakcja na nowe produkty

Na koniec maja wracam do pracy a Zuzia zostanie pod opieką babci. Do tej pory karmiłam ją tylko piersią ponieważ moje dziecko nie akceptuje jakichkolwiek smoczków, za łyżeczką też nie przepada – wytrzymuje parę łyżeczek i wrzask. Jednak musi jakoś przetrwać te 8 godzin kiedy mnie nie będzie. Parę dni temu postanowiłam dać jej pierwszy raz jabłuszka, ale miała odruch wymiotny więc dałam sobie spokój. Dzisiaj spróbowalam marchewki i Zuzia zwymiotowała. Czy spotkalyście się z takimi reakcjami na nowe produkty? Co robić? :((

Ewelina i Zuzia (ur. 23.12.03r.)

10 odpowiedzi na pytanie: Reakcja na nowe produkty

  1. Re: Reakcja na nowe produkty

    mójsunek od poczatku ładnie połykał. a zaczełam ja soknczył 4 mies. czasem troche wypluwa ale wiecej połknie. mysle ze musisz trenowac i po troszku cos jej dawac to ten odruch sie zmniejszy

    • Re: Reakcja na nowe produkty

      witaj
      Pierwszym jedzonkiem Mateusza było też jabłuszko. Poczatkowo miał odruch wymiotny, ale nigdy nie zdarzyło się by zwymiotował. Spróbuj dawać małe ilości. Spróbuj też dać coś innego niż jabłko np. marchewkę-u nas Mat nie za bardzo lubi jabłko-chyba ma za charakterystyczny smak.

      • Re: Reakcja na nowe produkty

        reakcja wymiotna na nowe, stałe produkty jest zupełnie naturalna. Chodzi nie tylko o smak ale równiez o konsystencję, bo przeciez mleko jest bardziej płynne a niemowlęta mają naturalny odruch obronny pozbywania sie z buzi czegos co zalega. Moja mała tez tak robiła, łącznie z wymiotami, a teraz jest łakomczuszkiem. Trzeba znaleźć coś co będzie smakowało, troszkę rozcieńczyć, najlepiej własnym mlekiem, żeby nie było takie gęste, miłao znajomy smak i zapach. W naszej marchewce poczatkowo było więcej mleka mamusi niz marchewki, ale stopniowo proporcje były zmieniane, aż marchewka została zaakceptowana. I tak z każdym kolejnym produktem, choc do tej pory Baśka pewnych rzeczy po prostu nie lubi. Nie załamuj się, tylko ćwiczcie. Wszystko się ułozy szybciej niz myslisz.
        mama 11-miesiecznej Baśki

        • Re: Reakcja na nowe produkty

          Pocieszyłaś mnie. Będę próbowała z mleczkiem, mam nadzieję że wszystko potoczy się równie pomyślnie jak u was. Pozdrawiam gorąco :))

          Ewelina i Zuzia (ur. 23.12.03r.)

          • Re: Reakcja na nowe produkty

            Widocznie dla nij za wczesnie.Zacznij od kliku ryzowego,robionego na Twoim mleku

            • Re: Reakcja na nowe produkty

              Ja też miałam taki problem jak wracałam do pracy. Tzn. Sylwia uznawała tylko cycuś. Butla- be, łyżeczka – nie umiała sobie z nią poradzić. Przeżywałam ogromny stres. Ale jak nie było mamusi w pobliżu tylko babcia z butlą, to butlę polubiła.
              Inne produkty długo, długo były be. Jedzenie łyżeczką nie wychodziło. Dopiero jak skończyła 6 m-cy można powiedzieć, że je łyżeczką- jabłuszko Gerbera i kaszki.
              Myślę, że dziecko samo najlepiej “wie” kiedy jest gotowe na nowości.
              Potrzeba Wam czasu, ale będzie dobrze!

              Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

              • Re: Reakcja na nowe produkty

                My też próbujemy od paru dni butlę, ale mała nie chce pić (nawet nie wie jak pociągnąć smoka), przy łyżeczce strasznie się wkurza, też tylko cycuś i cycuś.
                Jak wyglądały twoje pierwsze dni w pracy, twoja córeczka piła już mleczko z butelki? Bo ja boję się sytuacji kiedy nadejdzie już “ten dzień” a mała nie będzie przyjmowała nowych produktów i mleka z butli też. Nie wiem co wtedy zrobię :(( Zostały nam jeszcze trzy tygodnie…

                Ewelina i Zuzia (ur. 23.12.03r.)

                • Re: Reakcja na nowe produkty

                  Trzy tygodnie to jeszcze sporo czasu. Moja Sylwia tydzień temu pluła zupką, a wczoraj zjadła pół słoiczka, ze smakiem! Hurra! Ma już 6 i pół miesięcy, najwyższa pora.
                  Moja Sylwia nie chciała butli, długo, długo. Ale przed pierwszym dniem w pracy, w weekend, przygotowałam ok. 150 ml mojego mleka w butli. Pomodliłam się i – trudno musiałam pójśćdo pracy i zostawić ją z babcią i moim mlekiem w butli. Czułam się koszmarnie. Już o 10-ej zadzwoniłam do domu i dowiedziałam się że Sylwia (ta, która nie wiedziała co robić ze smoczkiem butlowym dzień wcześniej!) zjadła wszystko! Wypiła duszkiem. Miała wtedy cztery i pół miesiąca.A ja jakoś dotrwałam do 13-ej w pracy, po czym oświadczyłam :”Ja karmię, mogę wcześniej wyjść!” i popędziłam do domku.
                  No i tak jakoś leci, jest coraz lżej. Sylwia je jabłuszko, czasm kaszkę, ostatnio coraz chętniej tą kaszkę, a wczoraj ( brawo dla Sylwii) zjadła zupkę.
                  Ważne, czy w pracy masz wyrozumiałych zwierzchników i współpracowników. Ja wiedziałam, że gdyby w domu był jakiś kryzys (czytaj: głdne, płaczące dziecko) to będę mogła wszystko rzucić i gnać do domku. Na szczęscie takich sytuacji nie było.
                  Oj, rozpisałam się, ale wiem, że te pierwsze dni w pracy są bardzo trudne, a jeszcze trudniejsze są te dni poprzedzające powrót do pracy. Człowiek nie wie, jak to będzie, ale wszystko będzie dobrze, zobaczysz.

                  Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                  • Re: Reakcja na nowe produkty

                    W miał tak na surowe jabłko
                    to dawałam ugotowane

                    Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                    • Re: Reakcja na nowe produkty

                      Trochę nadziei we mnie wstąpiło, bo nadal próbujemy i nic. Jedynie dzisiaj zjadła 40 ml b. rozcienczonej mlekiem kaszki. A wszystko odbyło się przy zabawianiu małej, potem znudziły się jej miny tatusia no wrzask! Musiałam dalej karmić piersią… Ale dziękuję za słowa otuchy :)) Pozdrawiam serdecznie

                      Ewelina i Zuzia (ur. 23.12.03r.)

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Reakcja na nowe produkty

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general