Regres, histeria!

Mati od jakiegoś czasu ( 2 tyg.?) leje w majtki!!! Najpierw myśleliśmy, że zdarza mu się tak po wyjściu z toalety, że sedes za duży i czasem się oblewa… Ale teraz jest coraz gorzej! On to robi specjalnie! to już nie mokre plamki ale normalne zlanie! Nagrody nie działaja. Kary nie działają. Rozmowa kończy się tak samo- tak, rozumiem, będę robić siku do toalety.
I za chwilę to samo!

Do tego histeria, złość… Nie dociera nic! Wyprowadza go z równowagi byle co. Zle ułożony pociąg, włos w wannie. Nie można się przebić przez tę histerię! Zanosi się płaczem, stale powtarza jedno zdanie… Np. zrobisz mi kaszkę? kiedy mówię, że zrobię- jakby tego nie słyszy! Powtórzy to jeszcze z 30 razy! Tłumaczenie niczego nie załatwia.

Po takim napadzie długo dochodzi do siebie…masakra! już ciężko to wytrzymać.
Mam się martwić???

28 odpowiedzi na pytanie: Regres, histeria!

  1. U nas na takie regresy i histerie pomaga nie reagowanie i przechytrzenie malego ludzika.
    Jak zapyta np. zrobisz mi kaszke? to odpowiadam: tak zrobie ci, a jaka ma byc truskawkowa czy bananowa, wtedy moj dziec odpowiada np. bananowa to wtedy pytam czy lubi banany?
    Wprowadzam taka mala zmiane tematu.
    Po kilku takich razach dziec zapomina co mu do glowy wpadlo 🙂

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Mati od jakiegoś czasu ( 2 tyg.?) leje w majtki!!! Najpierw myśleliśmy, że zdarza mu się tak po wyjściu z toalety, że sedes za duży i czasem się oblewa… Ale teraz jest coraz gorzej! On to robi specjalnie! to już nie mokre plamki ale normalne zlanie! Nagrody nie działaja. Kary nie działają. Rozmowa kończy się tak samo- tak, rozumiem, będę robić siku do toalety.
      I za chwilę to samo!

      Do tego histeria, złość… Nie dociera nic! Wyprowadza go z równowagi byle co. Zle ułożony pociąg, włos w wannie. Nie można się przebić przez tę histerię! Zanosi się płaczem, stale powtarza jedno zdanie… Np. zrobisz mi kaszkę? kiedy mówię, że zrobię- jakby tego nie słyszy! Powtórzy to jeszcze z 30 razy! Tłumaczenie niczego nie załatwia.

      Po takim napadzie długo dochodzi do siebie…masakra! już ciężko to wytrzymać.
      Mam się martwić???

      wiesz, problemów z siusianiem nie mieliśmy, ale napady złości i histerii przerabialismy jakiś miesiąc temu; trwało to na szczęście krótko, jakieś 3-4 tyg., ale uwierz, miałam ochotę własne dziecko z mieszkania wymeldować :eek:; on do nas nie mówił, on do nas warczał; na wszystko było ”nie”, złość – nawet na rzeczy które normanie są dla niego miłe; był złośliwy, robił nam na złość (przykładowa sytuacja: mówię ”uważaj bo ściągsz obrus” – a on ściąga go jeszcze bardziej, z szelmowskim uśmieszkiem); najgorzej przeżyłam wizytę koleżanki z młodszą córą (rok i 3 mies.) – miałam wrażenie że celowo odbiera jej zabawki, drażni się z nią, przechodzi obok niej tak, aby ja potrącić i zeby upadła; koszmar;
      przeszło; znowu mam kochane dziecko w domu; zdarzają się jeszcze wybuchy (tupnięcie noga najczęsciej), ale moja natychmiastowa reakcja sprawia, że po 5 min odsiedzenia w swoim pokoju dzieć sam przychodzi i przeprasza;
      cierpliwości
      tylko tyle nam pozostało

      • Jak go ukarzę- np. że ma iść do swego pokoju to pójdzie ale będzie się tak darł, jakbym go katowała! albo zacznie rozwlać zabawki! A często już i tego nie słucha!
        I co wtedy?
        A z kaszka- odp. chcę truskawkowa…itd. i zaraz ;zarobisz kaszke?
        Choć WIE, że zrobię! To jakiś kryzys przy 4 latach?;)

        Nagrody- jak będziesz miał cały dzień sucho to dostaniesz lizaczka.
        I od rana następnego dnia histeria- DAJ LIZAKAAA! Tłumaczymy dziesiątki razy, że to nagroda… A on; dasz lizaka? ręce opadają! jak mówię, że nie, dopiero na wieczór jak będzie grzeczny cały dzień- to zaczyna się złościć. On musi mieć natychmiast! Nie ma ochoty czekać cały dzień.

        Martwię się tym sikaniem… Mati ma 3,5 r.! To dla mnie spoory regres!
        ma problemy emocjonalne? których ja nie umiem rozwiązać?

        • A zmieniło się cos ostatnio?
          Chodzi do przedszkola?
          Jak święta młodemu minęły?

          Imho wygląda jakby coś go gryzło, martwiło, stresowało albo… bolało?

          Może zbadać mocz?

          • Mocz zbadam, ale miał badany ostatnio i wszystko ok.
            Zmiany? taak. ale to było prawie 9 mies. temu!;)
            Przedszkole by mu dobrze zrobiło! ale teraz nierealne…

            • A może pasożyty warto zbadać lub kontrolnie wytępić?

              • Miał robione posiewy z 4tyg. temu i ok.
                Zapytam pediatry… Ale to raczej w głowie problem a nie w pecherzu…
                Przykładowa rozmowa;

                Jak będziesz robił dziś siku do WC to dostanisz wieczorem samochód…rozumiesz.?
                – tak…dasz mi samochód?
                – jak nie zsikasz majtek do wieczora, tak?
                – tak..dasz mi samochód?
                – Mati! Co powiedziałam przed chwilką? Że dostaniesz go, jak będziesz grzeczny i będziesz robił siku do toalety.
                – ale dasz mi teraz samochód?

                I tak w kółko!!!!!
                I potem przechodzi w histerię.

                • No to wygląda na to, że tak próbuje koncentrować na sobie Twoją uwagę.
                  Trzeba by ten sposób mu odebrać.
                  Np. przemilczeć kompletnie sikanie w majtki
                  (wiem, wiem – laska mi specjalnie sikała na łóżko, jeśli się na coś nie zgodziłąm 😀 – znam te stany nerwowe :D)
                  ale kiedy siknie do wc dać drobniutka nagrodę – ale bez wcześniejszego obiecywania.
                  Ale jak zsika się w majtki – bez komentarzy, cicho spokojnie przebrać.
                  Ja bym jeszcze nie patrzyła w oczy, nie uśmiechała się, nie dawała żadnych pozytywnych przekazów – negatywnych też nie – chodzi mi o takie emocjonalne wycofanie. Żeby tej uwagi naprawdę było absolutnie niezbędne minimum 😉
                  No ale nie każdy jest taki jak ja 😀

                  A młodszy syn to przypadkiem nie stał się ostatnio mobilny?
                  I nie zaczął starszemu wchodzić w paradę w obszarach, w które dotąd były tylko Matiego? 😉

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Mati od jakiegoś czasu ( 2 tyg.?) leje w majtki!!! Najpierw myśleliśmy, że zdarza mu się tak po wyjściu z toalety, że sedes za duży i czasem się oblewa… Ale teraz jest coraz gorzej! On to robi specjalnie! to już nie mokre plamki ale normalne zlanie! Nagrody nie działaja. Kary nie działają. Rozmowa kończy się tak samo- tak, rozumiem, będę robić siku do toalety.
                    I za chwilę to samo!

                    Do tego histeria, złość… Nie dociera nic! Wyprowadza go z równowagi byle co. Zle ułożony pociąg, włos w wannie. Nie można się przebić przez tę histerię! Zanosi się płaczem, stale powtarza jedno zdanie… Np. zrobisz mi kaszkę? kiedy mówię, że zrobię- jakby tego nie słyszy! Powtórzy to jeszcze z 30 razy! Tłumaczenie niczego nie załatwia.

                    Po takim napadzie długo dochodzi do siebie…masakra! już ciężko to wytrzymać.
                    Mam się martwić???

                    U nas też awaria z zachowaniem. Coprawda nie sika w majtki ale histerie są na porządku dziennym. Narazie zwalamy to na syt. w domu- tzn. pojawienie sie Jasia.
                    Mam nadzieję, ze to minie- choć Filip nigdy aniołkiem nie był.

                    Pozdr.

                    • ahimsa- to rzeczywsicie macie problem

                      wiesz co zrob mu taka tablice – kup nalepki – lub sama np, wytnij gwaizdki – i za kazde zrozumiane i dobrze wykonane polecenie przyklecie gwiazdke…

                      ja bedzie pytal sie Ciebie np. uparcie o lizaka lub o samochod – ktory ma dostac na koniec dnia – to powiedz mu ze na 100% dostanie – np. pokaz ze jest juz kupiony i czeka na niego – a w tym czasie popros go np. zeby podal Ci cos ze stolu – jak to zrobi to po pierwsze bedzie odrywal sie od teamtu – co jest bardzo wazne – bo jego uwaga nie bedzie sie skupiac na nim samym… no i kolejny argument to taki ze np. poda ci szklanke ze stolu to powiedz mu – ze super zuch z niego – ze sluchal Cie i ze teraz dostanie za to gwiazdke… dawaj mu jakies male wyzwania, ktore jest wstanie spelnic natychmiast i natychmiast otrzyma nagrode…

                      ja wlasnie tak robilam jak mialam problem z Ewa – nie sluchala mnie – wrzeszczala – chciala cos np. nagrode od reki – bez zachowania odpowiedniego zachowania…

                      nam pomoglo 🙂

                      i tak odnosnie tego sikania w majty – to moze kontroluj go czesciej – niech czesciej robi siku…

                      mysle ze sikanie w majtki to bardzo powazny problem – i podchodz do niego rozwaznie – napewno nie krzycz – wiem ze ci ciezko – ze to emocje – zlosc etc. ale zacznij na to patrzec z innej strony – agresja rodzi agresje – a dobrocia i przekupstwem zyskacie wiecej…

                      a jesli nic do niego nie dociera… to mysle ze jak wpada w histereie to pozostaw go samego sobie – niech sie zwiszczy – wykrzyczy – nawet niech sie zasika po pachy – a Ty w tym czasie poprostu ugryz sie w jezyk zeby nie krzyczec… i zajmij sie soba… wez zacznij zmywac – skladac cos… a jak nasika w majty to niech chodzi zasikany… az pojmie…

                      u mnie Ewcia sikala w majty – i tak chodzila pol dnia… zal mi jej bylo – ale doszlam do wniosku ze nie nauczy sie inaczej…

                      • Figa- zastosuję…
                        Jeremi faktycznie nieco bardziej mobilny…i dobiera się do jego zbawek ale jeszcze jest mocno ograniczany w tej kwestii przez nas.

                        Tusia- muszę sobie relanium kupić:)
                        ps. na tablice zareaguje tak jak na wszystko…fajnie, spoko a i tak swoje zrobi:)
                        Pobawi się chwilę, może na chwilkę przyjmie zasady ale to dla niego tylko zabawa! Nie coś, co by go zmusiło do zmian-twarda sztuka.
                        Z sikaniem w majtki nie pozwolę bo i tak już kicha a ja mam w domu jeszcze malucha, który zaraz takie infekcje łapie!

                        No i coś, co mnie martwi najbardziej- stałe “jelitówki”!
                        Nie jest to rota ( posiewy czyste!), był w szpitalu ostatnio, odwodnił się w ciągu 2h! Wmioty straszne i biegunka…
                        I tak jest na diecie już ( gotowane). Za często mu się to zdarza! zastanawiam się czy to nie na tle nerowym? Wyniki ma dobre! ( krew, mocz, kał, posiew)

                        • Zamieszczone przez ahimsa

                          Tusia- muszę sobie relanium kupić:)
                          ps. na tablice zareaguje tak jak na wszystko…fajnie, spoko a i tak swoje zrobi:)
                          Pobawi się chwilę, może na chwilkę przyjmie zasady ale to dla niego tylko zabawa! Nie coś, co by go zmusiło do zmian-twarda sztuka.
                          Z sikaniem w majtki nie pozwolę bo i tak już kicha a ja mam w domu jeszcze malucha, który zaraz takie infekcje łapie!

                          to najlepiej kup sobie te relanium – i odsapnij

                          a co do jelitowek – to zakup sobie probiotyki dla dzieci – bardzo wspomagaja przy takich problemach…

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Mati od jakiegoś czasu ( 2 tyg.?) leje w majtki!!! Najpierw myśleliśmy, że zdarza mu się tak po wyjściu z toalety, że sedes za duży i czasem się oblewa… Ale teraz jest coraz gorzej! On to robi specjalnie! to już nie mokre plamki ale normalne zlanie! Nagrody nie działaja. Kary nie działają. Rozmowa kończy się tak samo- tak, rozumiem, będę robić siku do toalety.
                            I za chwilę to samo!

                            Do tego histeria, złość… Nie dociera nic! Wyprowadza go z równowagi byle co. Zle ułożony pociąg, włos w wannie. Nie można się przebić przez tę histerię! Zanosi się płaczem, stale powtarza jedno zdanie… Np. zrobisz mi kaszkę? kiedy mówię, że zrobię- jakby tego nie słyszy! Powtórzy to jeszcze z 30 razy! Tłumaczenie niczego nie załatwia.

                            Po takim napadzie długo dochodzi do siebie…masakra! już ciężko to wytrzymać.
                            Mam się martwić???

                            czyli alrgia na młodszego brata?

                            • Zamieszczone przez Olinja
                              czyli alrgia na młodszego brata?

                              Może? On alergik i doszdł jeszcze jeden poważny czynnik alergizujący! :D:D:D W dodatku bez szans na usunięcie przyczyny;)

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                Mati od jakiegoś czasu ( 2 tyg.?) leje w majtki!!! Najpierw myśleliśmy, że zdarza mu się tak po wyjściu z toalety, że sedes za duży i czasem się oblewa… Ale teraz jest coraz gorzej! On to robi specjalnie! to już nie mokre plamki ale normalne zlanie! Nagrody nie działaja. Kary nie działają. Rozmowa kończy się tak samo- tak, rozumiem, będę robić siku do toalety.
                                I za chwilę to samo!

                                Do tego histeria, złość… Nie dociera nic! Wyprowadza go z równowagi byle co. Zle ułożony pociąg, włos w wannie. Nie można się przebić przez tę histerię! Zanosi się płaczem, stale powtarza jedno zdanie… Np. zrobisz mi kaszkę? kiedy mówię, że zrobię- jakby tego nie słyszy! Powtórzy to jeszcze z 30 razy! Tłumaczenie niczego nie załatwia.

                                Po takim napadzie długo dochodzi do siebie…masakra! już ciężko to wytrzymać.
                                Mam się martwić???

                                Siusiania u nas nie było jak dotąd, natomiast Natalka weszła w etap
                                “wybiórczego słyszenia” co mnie i męza doprowadza do białej gorączki.
                                Jak my do niej cos mówimy to tak, jak bym gadała do sciany, zero reakcji a do tego potrafi np. w trakcie tego sobie spiewac, tak jak by nas w ogóle nie było.
                                Dzisiaj mąz nie wytrzymał i mała dostała klapa w tyłek, bo ile mozna.
                                Ma katar do pasa i na bosaka po płytkach a co, mówisz raz drugi trzecie ta kicha w międzyczasie i nic…. dostała był płacz i za chwile to samo 🙁 🙁 🙁
                                Ręce opadaja….
                                Nic nie działa, juz czasami to myslałam, ze ma cos ze słuchem, jakis laryngolog by sie przydał czy jak, bo az sie wierzyc nie chce…
                                Ale słyszy to co jest dla niej ważne, więc uszy ma zdrowe 🙂

                                Natomiast jak ona od nas cos chce i nie reagujemy natychmiast to sie drze a raczej krzyczy
                                ” Maaammmaaa daj mi herbatyyyyyyyyyyyy”
                                “Maaammmaaaa włącz miiiiiiiii bajkęęęęęęęęęęęę”

                                i tak na pół bloku.
                                Tez juz nie wiem co mam robić,
                                To jakiś oporny przypadek i nic nie działa.
                                Wszystko trzeba jej mówic po 10-20 razy by zareagowała
                                KOSZMAR !!!!

                                • Zamieszczone przez Edysia
                                  Siusiania u nas nie było jak dotąd, natomiast Natalka weszła w etap
                                  “wybiórczego słyszenia” co mnie i męza doprowadza do białej gorączki.
                                  Jak my do niej cos mówimy to tak, jak bym gadała do sciany, zero reakcji a do tego potrafi np. w trakcie tego sobie spiewac, tak jak by nas w ogóle nie było.
                                  Dzisiaj mąz nie wytrzymał i mała dostała klapa w tyłek, bo ile mozna.
                                  Ma katar do pasa i na bosaka po płytkach a co, mówisz raz drugi trzecie ta kicha w międzyczasie i nic…. dostała był płacz i za chwile to samo 🙁 🙁 🙁
                                  Ręce opadaja….
                                  Nic nie działa, juz czasami to myslałam, ze ma cos ze słuchem, jakis laryngolog by sie przydał czy jak, bo az sie wierzyc nie chce…
                                  Ale słyszy to co jest dla niej ważne, więc uszy ma zdrowe 🙂

                                  Natomiast jak ona od nas cos chce i nie reagujemy natychmiast to sie drze a raczej krzyczy
                                  ” Maaammmaaa daj mi herbatyyyyyyyyyyyy”
                                  “Maaammmaaaa włącz miiiiiiiii bajkęęęęęęęęęęęę”

                                  i tak na pół bloku.
                                  Tez juz nie wiem co mam robić,
                                  To jakiś oporny przypadek i nic nie działa.
                                  Wszystko trzeba jej mówic po 10-20 razy by zareagowała
                                  KOSZMAR !!!!

                                  Czyli taka szersza przypadłość 3-latków?;)

                                  • Zamieszczone przez ahimsa
                                    Czyli taka szersza przypadłość 3-latków?;)

                                    Ja wiem czy szersza 🙂

                                    W kazdym razie okropna.
                                    Próbowalismy juz wiele metod i nic nie działa.
                                    Jest oczywiście płacz a potem znów to samo i tak w kółko.
                                    Jak grochem o ścianę.

                                    My do niej cos tam – zero reakcji
                                    Jak ona cos chce – musi miec natychmiast bo jak nie to wrzeszczy.

                                    Na prawdę słów brak.
                                    Licze, ze niebawem z tego wyrosnie ale kiedy????
                                    Kiedy zacznie słuchać tego co się do niej mówi i reagować?

                                    • Zamieszczone przez Edysia
                                      Ja wiem czy szersza 🙂

                                      W kazdym razie okropna.
                                      Próbowalismy juz wiele metod i nic nie działa.
                                      Jest oczywiście płacz a potem znów to samo i tak w kółko.
                                      Jak grochem o ścianę.

                                      My do niej cos tam – zero reakcji
                                      Jak ona cos chce – musi miec natychmiast bo jak nie to wrzeszczy.

                                      Na prawdę słów brak.
                                      Licze, ze niebawem z tego wyrosnie ale kiedy????
                                      Kiedy zacznie słuchać tego co się do niej mówi i reagować?

                                      Edysia… Nie załamuj mnie, bo jak Ty nie wiesz, co z tym zrobić, to ja już nadzieję tracę! Miałam iść do psychologa…

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Miałam iść do psychologa…

                                        Ja byłam. Bo byłam już tak bezradna, że płakać mi się chciało. Ale u nas były jeszcze inne problemy.
                                        Sikanie też przerobliśmy. Lała w majty cały dzień. Niby wiedziała, gdzie ma się załatwiać, niby rozumiała a i tak lała. Kary, nagrody nie przynosiły rezultatów. Dałam sobie spokój i pokornie zmieniałam 20 par majtek. Czułam się jakbym ja odpieluszała. U nas miało to najprawdopodobniej podłoze psychiczne. Przedszkole, stres, w dodatku siostra coraz bardziej absorbująca. Kilka razy dziennie przerabiałam histerię. Minęło samo. Po około 2 tygodniach.
                                        Pomogła nam rozmowa i rady psychologa. Polecam. Zawsze to dobrze komuś się wyżalić 🙂

                                        • Zamieszczone przez Edysia
                                          Ja wiem czy szersza 🙂

                                          W kazdym razie okropna.
                                          Próbowalismy juz wiele metod i nic nie działa.
                                          Jest oczywiście płacz a potem znów to samo i tak w kółko.
                                          Jak grochem o ścianę.

                                          My do niej cos tam – zero reakcji
                                          Jak ona cos chce – musi miec natychmiast bo jak nie to wrzeszczy.

                                          Na prawdę słów brak.
                                          Licze, ze niebawem z tego wyrosnie ale kiedy????
                                          Kiedy zacznie słuchać tego co się do niej mówi i reagować?

                                          Oj skąd ja to znam moja ma 2,5 roku i zrobiła się nie do wytrzymania a zaczeło się to od tego jak zaczał do nas przychodzic roczny synek sąsiadki pod opiekę, czasami jest tak źle że rzeczywiscie mam ochote wyjsc z siebie i stanąc obok 😡 gosia zrobiła sie bardzo zaborcza, wredna ostatnio nawet jak ma wejsc po schodach do domu to jest taka histeria jakbym jej palce łamała aż sąsiedzi wyszli na klatke schodową by zobaczyc co się dzieje wrrrrr .ja już ryczałam z bez silnosci nic nie pomaga, ani kary, ani tłumaczenia klapsy tym bardziej mam siarke w głowie, a wydawałoby się że ja łykająca psychologie zrozumiem taki bunt a ti psikus i ręce opadaja, nie wiem jak to dalej będzie . Narazie litry meliski pije żeby jakos dni były spokojniejsze :p

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Regres, histeria!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general