Mój synek ma kręcz. Jeździmy z mężem na rehabilitacje. Niestety (?) musimy również sami w domu masować szyjkę Dareczkowi. Mamy masować jak najdłużej i jak najczęściej. Podobno go to nie boli, alel podczas masażu strasznie płacze. Ja wytrzymuje tylko 10 minut masowania, mąż potrafi masować 20. Płaczę więc z nim, a jak się powstrzymam i nie płaczę boli mnie żołądek.
Powiedzcie mi kochane, jak wytrzymać krzyk, płacz własnego dziecka. Wiem, że to dla jego dobra, ale jest mi ciężko…
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
02. 04. 2003
7 odpowiedzi na pytanie: Rehabilitacja
Re: Rehabilitacja
rehabilitacji Tamarki też towarzyszyło mnóstwo płaczu- mąż nie wytrzymywał, musiałam ja ją masować- nikt inny z rodziny nie chciał się tego podjąć.
serce mi się krajało, ale cel- dziecko zdrowe, nie krzywe, bez opóźnień,…..był szczytny, musiałyśmy obie to wytrzymać
bądź dzielna, to dla dobra dziecka !
Re: Rehabilitacja
Trzymaj sie Gosiu!!! Wiem cos na temat rehabilitacji kreczu bo jestem rehabilitantka z zawodu co prawda nie pracuje w zawodzie ale napatrzylam sie na praktykach na te cierpiace dzieci. Jedyne co,to moge Cie pocieszyc, ze jest duza szansa na wyleczenie kreczu u tak malych dzieci. Wiem, ze jest to trudne zeby dziecko nie plakalo przy takich cwiczeniach ale postarajcie sie go czyms zajac, poniewaz jak dziecko placze miesien sie jeszcze bardziej napina i wtedy masaz nie daje takiego efektu jaki powinnien dac. Trzymam za was kciuki i zycze zdrowka dla Twojego malenstwa.
Malgosia i Maksio ( 27.03.2003)
Re: Rehabilitacja
Gosiu moja córeczka jest tylko o jeden dzień młodsza od twojego synka i od tygodnia zauważyłam,że gdy leży na brzuszku lub pleckach kładzie głowę tylko w prawą stronę nawet gdy ją obracamy w lewo budzi się i płacze,w ciągu dnia kręci główką w obie strony,ale wydaje mi się,że ma asymetrię -umówiłam się na poniedziałek do lekarza,który jest przeszkolony z Vojty i coś mi się zdaje,że bez rehabilitacji się nie obejdzie. Na masaż też reaguje płaczem niestety.Gosiu proszę odpisz jak to u was wyglądało.
Gosia i Tamiczek (03.04.03)
Re: Rehabilitacja
Rehabilitowałam Julię 2 m-ce dzień w dzień 4 razy dziennie po 2 minuty… towarzyszyło temu ogromne darcie małej… podchodziłam do tego tak, że ćwiczyć musimy… przetrzymać to musimy… że to wyłącznie dla Julci dobra… Na efekty nie trzeba było długo czekać, a moja dziewczynka rozwija się doskonale i nie ma żadnych nieprawidłowości.
[i] Asia i Julia (9 m-cy)
Re: Rehabilitacja
Ja Ci Gosiu nie pomogę ale wiesz że ciągle trzymam kciuki, mam nadzieję że za niedługo wszytko sie ułoży i pójdziemy na spacer z naszymi dzieciaczkami.
Trzymajcie się.
Ola
Re: Rehabilitacja
Oj u nas też synek wygięty w jedną strone jak banan. A kręcz u nas ma postać zgrubiebia na szyjce. Zgrubuienie jest jak kulka i widoczne jest dopiero po odchyleniu głowy do tyłu.
Przykro mi, że (prawie ) rówieśniczka mojego synka też musi być rehabilitowana.
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
02. 04. 2003
Re: Rehabilitacja
Olu, wiem, że sie przygotowujesz do obrony. Jak tylko będziesz mogła, daj znać, umówimy się na spacerek.
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
02. 04. 2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Rehabilitacja