Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami po naszej wczorajszej wizycie w prywatnej poradni rehabilitacyjnej.
Poszliśmy tam z Ninką, bo brzydko chodzi: stawia stópki (paluszki) do środka, a do tego ostatnio lubi chodzić na paluszkach. Chodzimy też do państwowej poradni, miałysmy ćwiczyć, ale Nina mi ucieka, bo ją to łaskocze, no i podstawa to dobre buciki z wkładką w środku.
No więc na wizycie dowiedziałam się, że stan raczej ciężki, proponyją najpierw ćwiczenia z rehabilitantem (koszt 40 zł za seans), potem pan proponuje na 2-3 tygodnie gips!! -280zł (cała stópka, aż do kolanka- dzieci to lubią, można w tym chodzić i często nie chcą go ściągać) żeby prawidłowo ukształtować ułożenie stopy. Potem znowu rehabilitacja i po roku powinno być OK. A wogóle to ma bardzo słabe napięcie mięśniowe w okolicy krzyżowej i tylko dzięki swojej inteligencji chodzi, i to chodzenie na paluszkach jest sposobem na jakiekolwiek chodzenie. Przyczyną pewnie jest niedotlenienie podczas porodu (zachłyśnięcie wodami płodowymi) oraz wysoki, długo utrzymujący się poziom bilirubiny. Mamy najpierw udać się na wizytę do neurologa – polecił najlepszego, ale uwaga tym razem nie prywatnie! Tak więc dowiedziałam się, że mam prawie niepełnosprawne dziecko… Przyznam, że w trakcie wizyty oczy robiły mi się jak talerze, przybrałam kolor purpury na twarzy z wrażenia i takie tam… no, bo niby problem jest b. poważny! ale…
potem tak na spokojnie analizowaliśmy: u neurologa nigdy nie byliśmy, ale żeby wykluczyc neurologiczne problemy robiliśmy USG główki, bylismy u specjalisty dziecięcego a propos wzmożonego napięcia mięśniowego wykrytego u pediatry i okazało się, że wszystko w porządku. Zresztą prawie od urodzenia Niny chodzimy do poradni rehabilitacyjnej w związku z tym niby napięciem i wszystko już ustąpiło i jest idealnie. Fakt stawia brzydko stópki, ale to raczej do tej pory zdaniem innego specjalisty był raczej problem estetyczny… a tu szok!
Jestem ciekawa co Wy na ten temat myślicie…
Na pewno pójdziemy jeszcze do jakiegoś innego lekarza, do neurologa dla spokojnej głowy też się wybierzemy, tymbardziej, że koleżanka męża jest właśnie neurologiem dziecięcym, ufff.
Dziękuję za wytrwałość, bo coś strasznie się rozpisałam….
Ola i Ninka ur. 30 maja 2003
14 odpowiedzi na pytanie: Rehabilitacja, gips itp :-(
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Olu duzo zdrówka dla Ninusi zyczę i wiesz co czasem nie trzeba lekarzy słuchać dosłownie wiem ze tak się łatwo pisze tylko ze w wielu przypadkach lekarze lubią wyolbrzymiac zamiast to człowiekowi na spokojnie i normalnie bez straszenia wytłumaczyć.
Pozdrawiam
🙂
Uszka do góry. Wszytsko będzie dobrze. Odwiedź znajomą neurolog, wyjaśni wątpliwości.
Ewelina I Ogi.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Skontaktuj się z iwwoj. Ona jest zaprawioną w bojach matką 2 rehabilitowanych synów. Może powie Ci coś mądrego. Ja niestety się nie znam, ale życzę dużo zdrówka Nince i Tobie, bo od słuchania też się można pochorować.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
moja Gosia maial nozke w gipsie…tyle za zalozony jak miala 4 miesiace wiec starczylo dwa razy po 10 dni….paluszki krzywo rosly tzn do wewnatrz….
jesli masz pytania to pisz na priv.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
HM, NIE WIEM co Ci poradzić…
na pewno przy tak drastycznej i osłupiającej diagnozie skonsultowałabym wszystko raz jeszcze z innym lekarzem…
nam jeden lekarz kazał jeździc na rowerze – tzn. F gdy ten miał 12 mcy – czubek…
a inny, wg. mine madrzekszy zalecił trg kolan i dopiero bedziemy dumac, ale pewnie skonczy sie na szynach na nogi:(
F ma nogi ‘na beczce prostowane’ (szpotawosc kolan) i stopy stawia do srodka:(
chodzi jak łamaga…
w poniedzialek idziemy na RTG, potem ortopeda, dam znac…
bruni i Filipek -dziś24.04- 2 latka
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
a młodzy nie jest za młody na rehabilitacje?
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Oluś – nie raz się widzieliśmy i Ninka na 100 % nie jest dzieckiem “niepełnosprawnym”
Dajcie spokój! Ja proponuję wizytę u jeszcze jednego ortopedy, który powie co i jak i czy na serio konieczna jest tak drastyczna interwencja.
Tak swoją drogą to teżwybieram się z Artkiem i pewnie też się dowiem, że mam niepelnosprawne dziecko.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Emil jest asymetryczny, a to chyba wcześnie się rehabilituje.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
ojej, to też macie o co się trapić, biedny Filipek, może obejdzie się bez tych szyn :-(. Ja w zeszłym roku panikowałam, bo Nina miała właśnie krzywe nogi takie beczułkowate, ostatnio widzę, że jest na odwrót: Ninka ma piękne iksiki. Pewnie to “zaleta” siadania ze stópkami na zewnątrz. Jutro pędzę do naszej pediatry- ciekawa jestem co ona na to….
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Właśnie dlatego to dla mnie taki szok, chyba coś tu nie gra, bo bez przesady… Może tak trochę chciał chłopek nas naciągnąć na koszty?…
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Dzięki, zapamiętam nick :-). W razie czego będę pisać. Jeszcze przez chwilę się powstrzymam do następnej konsultacji….
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
e tam – wićka była straszliwie asymetryczna po pośladkowym – Paweł Z. orzekł żeby nie rehabilitować, bo sie wyprostuje, bo fizjologicznie dzieci są asymetryczne do końca 5-GO MIESIACA. I sie naprostowała.
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
wiem że takie siadanie nie jest zalecane, ale to nie przez siadanie stópkami na zewnątrz, tak juz jest w rozwoju dziecka że najpierw mają nózki w kształcie O a potem robią im się X, a na samym końcu powinny się wyprostować, z tego co pamietam do 7 roku życia 🙂
Re: Rehabilitacja, gips itp 🙁
Szpiluś, podaj mi na priv Twój nr GG – Grześ przeinstalował kompa i straciłam kontakty.
Znasz odpowiedź na pytanie: Rehabilitacja, gips itp :-(