Postów wyświetlanych: 12 - od 1 do 12 (wszystkich: 12)
Postów wyświetlanych: 12 - od 1 do 12 (wszystkich: 12)
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
notorycznie zostaje mi ryz z obiadu, nie mam wyczucia w ogole, ile bedzie potrzeba
znalazlam taki skromny przepis, z ktorego wyszly mi fajne placuszki
no, zadna rewelacja to nie jest, rozkoszy podniebienia nie bedzie, ale daje sie zjesc z przyjemnoscia:)
1.5 szklanki gotowanego ryzu
0.5 szkl tartego sera
1.5 lyzeczki proszku do pieczenia
2 lyzki maki
0.33 szklanki mleka
pol lyzeczki soli
2 bialka
olej
ryz, ser, proszek, make, meko i sol wymieszac
z bialek ubic sztywna piane i delikatnie polaczyc z masa ryzowa
smazyc w glebokim tluszczu ok 3 minut, na zloty kolor
sama zrobilam malenkie placuszki, zeby dzieciaki mogly same zjesc
posmarowalam je dzemem i maslem orzechowym
Ja robię takie, ale na ostro 🙂
Pieczarki lubię w środku mieć 🙂
I jakimś soikiem polewam 🙂
ja ryż z poprzedniego dnia (jeśli zostaje) wykorzystuję dnia następnego: wrzucam na patelnię na łyżkę masła, do tego ryż, rozbełtane jajko i kurkuma; mieszać dopóki się całkowicie jajo nie zetnie;
( w sumie to u mnie tylko taki ryż do obiadu ”idzie”, białego dzieć nie za bardzo tyka)
Zamieszczone przez beamama
Ja robię takie, ale na ostro 🙂
Pieczarki lubię w środku mieć 🙂
I jakimś soikiem polewam 🙂
beata, a jak dokladnie robisz?
ja sie w sumie lubuje w wykorzystywaniu roznych materialow na placki i cuda wianki, ale czesto mi sie to po prostu kupy nie trzyma
a dzieciactwo mam jedzace tylko te rzeczy, ktore daje sie zlapac do reki:(
Zamieszczone przez EwkaM
ja ryż z poprzedniego dnia (jeśli zostaje) wykorzystuję dnia następnego: wrzucam na patelnię na łyżkę masła, do tego ryż, rozbełtane jajko i kurkuma; mieszać dopóki się całkowicie jajo nie zetnie;
( w sumie to u mnie tylko taki ryż do obiadu ”idzie”, białego dzieć nie za bardzo tyka)
u nas bialy wlasnie chetnie wchodzi, pod warunkiem, ze gotowany na sypko (jak sie klei, obydwaj zaczynaja prychac)
ale z kurkuma nieglupie, bo w sumie taki po serbsku z dodatkami jedza…
Zamieszczone przez kantalupa
beata, a jak dokladnie robisz?
ja sie w sumie lubuje w wykorzystywaniu roznych materialow na placki i cuda wianki, ale czesto mi sie to po prostu kupy nie trzyma
a dzieciactwo mam jedzace tylko te rzeczy, ktore daje sie zlapac do reki:(
Pytanie nie do mnie, ale ja akuart dziś smażyłam takie a’la placuszki z jajek z pieczarkami (moja rodzinka je bardzo lubi), z tym że bez ryżu. Na 0,5kg pieczarek, drobno posiekanych w robocie kuchennym i podsmażonych z porem i jakimiś przyprawami, daję 3 roztrzepane jajka. Masa jest taka półpłynna, ale nie szkodzi, bo jajka na patelni się dobrze ścinają. Nakładam takie małe porcje dużą łyżką i smażę aż się zarumienią. Wychodzą jak najbardziej trzymające się kupy 🙂
Zamieszczone przez EwkaM
( w sumie to u mnie tylko taki ryż do obiadu ”idzie”, białego dzieć nie za bardzo tyka)
U na bialego nikt nie lubi, wiec ja gotuje tak jak hindusi – z kurkuma (dla koloru) i zielem angielskim i listkiem laurowym (dla odrobiny smaku)
Zamieszczone przez kantalupa
beata, a jak dokladnie robisz?
ja sie w sumie lubuje w wykorzystywaniu roznych materialow na placki i cuda wianki, ale czesto mi sie to po prostu kupy nie trzyma
a dzieciactwo mam jedzace tylko te rzeczy, ktore daje sie zlapac do reki:(
Ładuję do ryżu co tam chcę, dodaję ser żółty starty, jaja i troszeńkę mąki ziemniaczanej – zcala ładnie i się nie rozwalają po patelni 🙂
u nas biały ryż też bardzo czasami ….. chyba że zapiekany z jablkami lub śliwkami
a tak robię tak że na patelni rozgrzewam oliwe z oliwek z czosnkiem na to wsypuje np. 2 woreczki ryżu , jak jest już gorąco gorace dodaje bulion (bulion taki z kostki np. 0,5 litra) ale nie calośc tylko pomalutku aż kolejna porcja nie wyparuje….. w między czasie dodaje np. pokrojone pomidory lub z puszki …. i tak się dusi do miękości – PYCHA……….. oczywiście sól, pieprz i bazylia świeża co tam kto woli do smaku:)
Madzia spadłaś mi z nieba z tymi plackami. Mnie też notorycznie:D ryż zostaje
Zamieszczone przez JoannaR
Madzia spadłaś mi z nieba z tymi plackami. Mnie też notorycznie:D ryż zostaje
a ostatnio zrobilam piane z trzech bialek i wyszly tak fantastycznie puchate, ze sama sie nimi objadlam:)
z dzemem z zurawiny
mowie ci, pulapka te placki sa, straszna pulapka…
Zamieszczone przez kantalupa
notorycznie zostaje mi ryz z obiadu, nie mam wyczucia w ogole, ile bedzie potrzeba
znalazlam taki skromny przepis, z ktorego wyszly mi fajne placuszki
no, zadna rewelacja to nie jest, rozkoszy podniebienia nie bedzie, ale daje sie zjesc z przyjemnoscia:)1.5 szklanki gotowanego ryzu
0.5 szkl tartego sera
1.5 lyzeczki proszku do pieczenia
2 lyzki maki
0.33 szklanki mleka
pol lyzeczki soli
2 bialka
olej
a ja się ne przyznam co mi z tego przepisu dzisiaj wyszło:Dhmmm
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » NA KAŻDY TEMAT » Książka kucharska » resztkai ryzu z obiadu? a moze placki?