Rezonans magnetyczny???

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   ja mialam tomografie łba i nie bylo zle.wjezdzalam cala do maszyny,ubrana w skafanderek z materialy chroniacego;-)dozylnio dostalam kontrast.to bylo najgorsze,ale nie w sensie bolu,tylko odczucia,bo jak lezalam to poczulam takie nagle ciepelko od serca w nogi a potem w kregoslupie,i w pewnym momencie poczulam ciepelko w okolicach tylka i myslalam ze sie z wrazenia zesikalam…matko,ale sie balam wstac z tego lozka;-)pierwsze co to pomacalam tylek czy suchy;-)

   Odpowiedz
2. tusiaaa24 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez agat79
   Opiszcie swoje wrazenia, jak to sie odbywalo z punktu widzenia pacjenta?? Jest strasznie?? Ja bede miala glowy- czy bede musiala byc cala w srodku, czy do polowy?? Kurcze, normalnie boje sie jak dziecko. Opiszcie dziewczeta co i jak. Z gory dzieki !

   ja mialam rezonas odcinka ledzwiowego – bylam cala w tej tubie – jak dla mnie okropne przezycie – zle sie czuje w malych i ciasnych pomieszczeniach… cisnienie pewnie podczas badania mialam 190/200

   do tego ten potworny huk – i jakies stukanie –
   stuk i huki da sie zniesc ja potwornie zle sie czulam w tej tubie…

   pozdrawiam

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez nato
   i w pewnym momencie poczulam ciepelko w okolicach tylka i myslalam ze sie z wrazenia zesikalam…matko,ale sie balam wstac z tego lozka;-)pierwsze co to pomacalam tylek czy suchy;-)

   dokładnie tak mi to kumpela opisywała….:D

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   🙂 czyli jest najwiecej;-)

   Odpowiedz
5. dora Dodane ponad rok temu,

   Leżąc tam przypomniałam sobie głupi kawał sprzed lat: “W trumnie z Baltony będziesz wyglądał jak żywy…” 😮
   Niecierpię tego badania! Nienawidzę być zamknięta. I jeszcze ten potworny huk! Wrrr… A potem jeszcze czekanie na wynik badania… Bezcenne! 😉

   Odpowiedz
6. agat79 Dodane ponad rok temu,

   Ale tak pocieszajac sama siebie, mzna stwierdzic, ze dobrze, ze takie cos dalo, co zycie uratowac moze. Jutro popoludniu doswiadcze tejze “przyjemnosci”. Mam nadzieje, ze sie zmieszcze do tej rury, hahahahah, i nie utkne ;-P Podobno sluchawki daja i muzyczke puszczaja :-)) Oby tylko nie zaczac tanczyc :-)) Doobrze, ze na wynik nie trzeba dlugo czekac, ja czekam od tygodnia na badanie i stres mnie zzera :-(( Nie wiem, czego sie bardziej bac, badania, czy wyniku!! trzymajcie kciukasy 🙂

   Odpowiedz
7. ika Dodane ponad rok temu,

   Mnie parę lat temu robiono rezonans głowy. Nikt muzyczki i słuchawek nie puszczał niestety.
   Cała wjeżdżałam do tuby, w lusterku widziałam dyżurkę. Huk i stukotanie.
   Takie sobie przeżycie, ani miłe ani niemiłe ( gdyby nie stres bo stres załatwił mnie wówczas na cacy- obżarłam wszystkie pazury w czasie czekania na wynik)

   Odpowiedz
8. agat79 Dodane ponad rok temu,

   No to jestem “po”. Wyniki dzieki Bogu pomyslne, opisalam w poprzednim watku. Tu napisze, ze sama “lokalizacja” nieprzyjemna, ale ogolnie da sie przezyc. Nie bylo sluchawek, bo przy robieniu glowy dostalam stopery, ale muzyczka bylo, i to taka fajna- nowoczesne utwory w klasycznym wykonaniu. Faktycznie glosno, duzo stukania, ogolnie decybele przypominajace dyskoteke techno. Od razu przypomnialo mi sie scena z “Dnia swira” “Musi pan tak napie…dalac od bladego switu?” :-))))
   W sytuacji, kiedy gra chodzi o zycie, to badanie to maly pikus. POzdrawiam i dziekuje dziewczyny za wasze wpisy 🙂

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Rezonans magnetyczny???