roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

Filip w kwietniu kończy rok i postanowiliśmy go wtedy ochrzcić – jedna impreza – bedzie z głowy…
Mam tylko pytanie do Was o miejsce ‘przyjecia’…
gdzie je robiłyście???

ja sie zastanawiam…
w domu nie pomieszcze tyle narodu na bank…
w rachube wchodzi działka, ale tylko jak bedzie pogoda…
i tak sobie sama myśle, ze najlepszym wyjściem byłaby restauracja – taka z możliwościa wyjścia do ogrodu, ale jak mi pierną cene za osobę… ZEMDLEJE prawdopodobnie:)
nie wiem co robić…

już tak sobie tez myslałam, zeby ewentualnie robić jednak na działce,a w razie niepogody wypożyczyć taki duży namiot, ale jak bedzie lało – to co to zmienia:( – do domu ponad 30 osób nie wpuszcze, bo to bedzie szał – pał:(
co robić…
aha, no i do kościoła trzeba iśc dogadać sie z ksiedzem – na ile wczesniej załatwia sie takie sakramenta i za ile?
pzdr
Bruni:)]

ps. dodam, ze ineteresuje mnie cennik mszy indywidualnej…czyli takiej na kótrej chrzczone bedzie tylko jedno – moje dziecko…

13 odpowiedzi na pytanie: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

  1. Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

    myśle że cenowo restauracja i dom wyjdzie porównywalnie – a w domu to się jeszcze narobisz, nagotujesz i nasprzatasz a potem będą narzekac ze i tak źle i tak nie dobrze…

    radzę zorientować się w cenach – szczeglnie jeśłi zapraszacie tyle osób

    a co do chrzcin
    my chrzciliśmy u zakonników – daliśmy co łaska- nie chcieliśmy mszy – tylko sam chrzest w przytulnej nawie z ołtarzem – akurat wtedy dałam 50 zł – a załatwiaam wszystko o miesiac wcześniej…. Ale jak ci na konkretnym terminie – szczególnie i godzinie – to myślę że wczesniej trzeba to załatwiać

    pozdrawiam

    ILONA I KUBEK(21.02.02)

    • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

      dziekuje Ilonko za odpowiedź:)
      jutro po mszy pójde do księdza i spytam:)) bo zlaezy mi na konkretnym terminie, niekoniecznie na godzinie, ale byleby nie o 18:))

      • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

        My chrzciny Michał urządziliśmy w lokalu.
        I o dziwo wcale nie wyszło nas to dużo drożej a raczej podobne koszty i mieliśmy święty spokój.
        4ciepłe posiłki i kilka zimnych przekąsek (sałatki, i inne pyszności)oraz napoje na dwadzieścia cztery osoby kosztowały na 110zł.
        W naszej gesti były ciasta noi szampan, wino noi była wódeczka ale z kulturką.
        I nie żałuję tej decyzji, wszystko elegancko podane pod nos, kawa czy herbata do bólu. Do domu wróciłam mialam porządek i spokój.
        My chcrzciny zrobiliśmy w post (marzec) ze względu na pracę męża noi była możliwość negocjacji ceny a dodam że to co zostało a było tego sporo zostało zapakowane i dane nam do domu.
        Byliśmy jedynymi rodzicami w kościele którzy chcrzcili dziecko i chrzest odbył się w trakcie mszy co u nas się nie zdarza (robią to raczej po jej zakończeniu)
        Zapłaciliśmy co łaska 50zł.
        Co do terminu to jeśli dobrze pamiętam to poszedł mąż dwa przed planowanym chrztem.
        My posiadamy duże mieszkanie (83m) ale nie wyobrażam sobie pomieścić tyle ludzi, już widziałam co się działo na roczku, HORROR.

        Ania mama Michałka 27 miesięcy

        • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

          Ja pracowałam w hotelu 3*, chrzciny też robiliśmy, nie pamiętam już cennika, ale wychodziło na to samo co w domu. Rodzicom dawaliśmy do dyspozycji pokój blisko restauracji, w którym mogli się spokojnie dzieckiem zająć.
          Pewne jest to, że jeśli nie będzie to lokal z 4* lub więcej, to wyjdzie Cię na to samo co w domu, a nawet jeszcze lepiej, bo się nie narobisz, a jedzenie, które zostanie powinni (teoretycznie) wszyscy oddać. Dobrze, że Filipek nie jest majowy, bo wtedy są komunie i gorący okres dla restauratorów.

          PS: u mnie w kościele też za wszystko oczywiście jest ‘co łaska’ i proboszcz do dzisiaj jest obrażony, bo dostał za mało za nasz ślub Ale my się jakoś tym mało przejmujemy

          • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

            Bruni, nawet nie musi być mszy… a sa księża, którzy nawet w domu ochrzczą 🙂

            • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

              W ostatnią sobotę chrzciliśmy małą w Toruniu, chrzest (razem z mszą) mieliśmy indywidualnie (żeby w niedzielę my i goście mogli wrócić do domu do Gdańska). Odbywało się to u zakonników i zapłaciliśmy 50 zł.
              Uroczysty obiad i kawę zamówiliśmy w resteuracji hotelowej. 2 daniowy obiad + napoje kosztowały nas niecałe 50 zł, mogliśmy wnieść własne ciasta, owoce i winko.
              Pozdrowienia

              Małgosia z Weroniką (29.10.2003)

              • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                My akurat wszystkie dzieci chrzciliśmy w tym samym kościele i przyjęcie bylo w domu.
                Za chrzest dawałam 100 zł i widzę, że “przepłaciłam”…

                U nas w domu wszyscy się pomieścili (a było dobrze ponad 20 osób), ale była ładna pogoda i mogli wyjść tez do ogródka.
                Nie siedzeliśmy wszyscy przy stole, ale był “szwedzki stół” i generalnie impreza “ruchoma” :))
                Jednak jeśli ceny w restauracji Cię nie odstraszają, nie lubisz sprzątać przed i po gościach, nie przepadasz za gotowaniem to faktycznie restauracja jest lepszym pomysłem, choć według mnie takie przyjęcie jest bardziej “sztywne” – moja szwagierka tak robiła komunię syna.

                Ola+Staś+Tadzio+Basia

                • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                  My zdecydowaliśmy się urządzić przyjęcie w restauracji. Wyniosło to nas 50 zł na osobę (jak na Warszawę to wcale nie drogo). Cała impreza odbywała się w Motelowej restauracji. Sala jest nie duża, ale bardzo fajnie urządzona z kominkiem i wyjściem na ogródek. Ma taki swój klimat i jak tylko mogę każdemu polecam to miejsce. Nawet Cait dała się namówić, jak robili imprezę gdy brali ślub i chrzcili Alę jednocześnie.
                  Motel nazywa się Gaja i jest kawałek za TESCO przy ul. Połczyńskiej.


                  Kate + Olek (23.01.2003)

                  • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                    my i chrzciny, i potem roczek robiliśmy w restauracji. Wyszukalam taką, żeby był ogródek, żeby dzieci mogły pohasać (chrzciny były w lipcu, roczek w marcu). Generalnie jestem zwolenniczką robienia imprez (powyżej 10 osób) poza domem 🙂

                    Kaśka z Natusią (23 miesiące 🙂

                    • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                      Niestety my roczku nie robiliśmy, ale nadrobię to w czerwcu i zrobię zaległe urodzinki na ogródku.
                      Chrzciny robiłam 8 czerwca na ogrodzie. Dopisał humor, pogoda i byłam baaardzo zadowolona. W południe był obiad dla rodziny, a po godz. 20 przyszli znjomi i przyjaciele i zrobiliśmy grilla.
                      Bardzo miło wspominam chrzciny.

                      Co do kościoła. Płaciliśmy co łaska min. 100 zł ;))) a oprócz Basaiulca było jeszcze 3 dzieciaków. Taki okres!!!!

                      Anka i Basiulec z 17.12.2002

                      • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                        my planowalismy na dzialce, ale pogoda nie dopisalaZrobilam w domu, bylo ciasno, ale po restauracji i tak ich bym musiala do domu na ciasto zaprosic. Jedzenie zamowilam 😉

                        Agnieszka + Julianka i Patricia

                        • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                          Biorąc pod uwagę własne doświadczenie- robiliśmy chrzciny w domu- to jak najbardziej polecam restaurację. Dlaczzego?
                          1. Ja jako mama i moja mama jako moja pomoc prawie ciągle kursowałyśmy pomiędzy kuchnią i pokojem- zamiast się gościć,
                          2. Napracowałam sie to fakt. Same te zakupy, które zrobiłam z mężem- reklamówek tysiące i nie kończąca się lista produktów….
                          3. No i chyba rzecz najstotniejsza- wydałam prawie 1000,00zł,a w rozmowie z koleżanką, która robiła chrzciny w restauracji z podobną liczbą gości dowiedziałam się, że wydała niecałe 500,00 zł. I gdzie tu sens?
                          4. Jedyne co mnie i męża pocieszyło-może to trochę nieładnie, ale co mi tam, to fakt, że Martynce imprezka zwróciła sie parokrotnie- tacy byli goście hojni :-)))

                          Wracając do drugiego Twojego pytania- chrzciny załatwiałam 2 tyg. wcześniej, ale spokojnie można nawet tydzień wcześniej. Na naszej mszy było kilka dzieci obchodzących roczek i chrzciny naszej Martynki i jakiegoś chłopczyka. Mąż dał księdzu 100 zł.

                          Tak więc jak najbardziej róbcie chrziny w knajpce,a nie w domu. Narobisz się tylko, a tak wyjdziesz z imprezy z przysłowiową torebką :-)))

                          Pozdrawiam,

                          Justyna i 8,5 mies. Martynka

                          • Re: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                            dzieki ogromne za sugestie, rady i pomoc:) pomyśle jeszcze, pogadam z moją drugą połową i coś zdecydujemy:) dam znać w kazdym badz razie co i jak…:)

                            Znasz odpowiedź na pytanie: roczek i chrzciny razem, ale gdzie??

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general