Kochane Dziewczyny!
Moja 18-miesieczna coreczka przeszla ostatnio cos, co sie zwie ‘Roseola Infantum’ lub ‘3-day-fever’. Jako, ze mieszkamy na obczyznie, znam tylko te angielska nazwe, probowalam sprawdzic w slownikach, co to za choroba po polsku, moze ktoras z was bedzie wiedziec. Oto przebieg choroby: dziecko zaczelo nagle goraczkowac (39-40 stopni), co trwalo przez 3 dni non-stop (nawet czopki i chlodne kapiele nie dzialaly), zadnych innych objawow poza oczywiscie zlym samopoczuciem malutkiej, potem znowu nagle goraczka opadla, a na cialku pojawila sie wysypka (buzia, brzuszek i plecki), ktora minelo w ciagu 2 dni. I juz po chorobie! Ja tylko bardzo chce wiedziec co to za choroba po polsku!
Prosze, pomozcie
Ania
5 odpowiedzi na pytanie: Roseola Infantum???
Wszelki duch – Ania NasDwoje!!!
Cześć kochana!!!
Wieki się nie czytałyśmy – pewnie mnie nie pamiętasz – unruzanka obecnie mam nick aniasilenter – jestem mamą 20-miesięcznej Oli (miała być rówieśniczką Twojej córeczki ale się pospieszyła o 2 miesiące – wcześniak z 31 tc). Oprócz Oleńki mam 5,5- miesięczną córeczkę Adunię. A więc trzymamy z mężem tempo.
pozdrawiam Cię serdecznie i pisz cześciej
P. S. Po polsku nazywa się to “trzydniówka”
Re: Roseola Infantum???
trzydniówka albo rumień nagły
Dawno Cię nie było
ika i Igor 01.04.2004
Re: Roseola Infantum???
gorączka trzydniowa, trzydniówka
Effcia i HANEK (25 mies.)
Re: Roseola Infantum???
Czesc Ikkuniu!
Tak, tak, wiem…. czas leci tak szybko i tak go malo… Dzieki za odpowiedz.
Buzka!
Ania
P. S. A Igor taaaaaaki duzy i taaaaaaaaki slodki!
Re: Wszelki duch – Ania NasDwoje!!!
Czesc Aniu Droga!
Jak milo od Ciebie uslyszec! Oczywiscie, ze cie pamietam, tak, tak – widze, ze czasu nie marnujecie – do Oli dolaczyla Ada!!! Ho-ho! – gratulacje! Jak sobie dajesz rade, kochana, bo ja z jednym dzieckiem nie wyrabiam, co dokladnie odzwierciedla czestotliwosc moich wizyt na Forum. Nie wiem, czy to jaka taka niezorganizowana…. Jak Olenka, no i jak Ada – napisz, prosze troszke wiecej.
Nasza Maria ostatnio jakos nagle sie wyciagnela, pizamki kupione pod koniec lata (ktore byly ‘ o duzo za duze’ juz sa za male!’, dalej jeszcze w pieluchach, mamy nocnik, ale chyba jeszcze nie ma pojecia do czego sluzy, malo jeszcze mowi a duzo rozumie, plywa w narekawnikach (tak to sie nazywaja takie specjalne poduszki na ramiona), no i wyobraz sobie do tej pory (19-sty miesiac!) ciagle jej musze miksowac jedzonko! Niby ma zeby, to moje kochanie, a ich nie uzywa!!!! Wszysko musi byc zmiksowane, bo inaczej pluje, krztusi sie i krzyczy. To taki ogolny stan rzeczy u nas!
A czy ‘Marcoweczki’ maja ciagle jakis kacik na forum? Bardzo chetnie sie dolacze.
Buziaki i pozdrowienia
Ania
Znasz odpowiedź na pytanie: Roseola Infantum???