Dziewczyny, wiem, że było mnóstwo razy, ale nie mam czasu szukać.
Wczoraj Staś zrobił kilka (ok. 6) luźnych kupek. Udało mi się cudem dać mu jedną smectę. Wieczorem dostał gorączki (powyżej 38 st.). Zbijaliśmy Ibufenem, nocka kiepska ale kupek nie było. Pozliśmy do pediatry. Ta nic złego nie widziała, kazała brać enterol lub lakcid 1 raz dziennie i zbijać gorączkę nadal.
Kiedy wróciliśmy wtedy z małego “pociekło” Robi kilka kupek na godzinę. Nie wymiotuje, ale gorączkuje. Przed każdą kupką łapie się za brzuszek i mówi, że go boli.
To chyba [Zobacz stronę], co?
Wiem, że go trzeba nawadniać, ale jak dać mu smectę, bo dziś kategorycznie odmówił. Wypił jeden enterol, trochę gastrolitu i słodką herbatę.
Co mozna dawać pić? Gotuję mu ryż, marchwiankę.
Jak wyglądały kupy Waszych dzieci? Ile na godzinę, czy duże, kolor, śluzowate?
Jak można się tym zarazić? Czy zawsze chorują całe rodziny, czy nie wszsyscy?
Słyszałam, że niektórzy podają nifuroksydazyd (nie jestem pewna czy dokładnie tak się to pisze). czy też dawałyście i z jakim skutkiem?
Jak jeszcze mogę mu ulżyć, czym pomóc. jak długo to będzie trwało? Napiszcie, która cierpliwa pisać to po raz nty.
Edited by basiogroszek on 2005/11/14 14:14.
21 odpowiedzi na pytanie: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Basiu!
Martyna miała rotawirusa jak miała 4 miesiące. Wylądowalismy w szpitalu….
Kupki robiła bardzo luźne i z śluzem.. i bardzo ich dużo !!. Podawli smecte i kroplówki aby dziecko sie nie odwodniło. Robili gazometrie 2 razy dziennie. Do picia to chyba najlepiej woda i ten gastrolit. Chyba tego lacidu to troche mało kazała podawać przy takiej ilości kupek…
W szpitalu mówili, ze to trwa od 8 do 10 dni. my bylismy 9 dni w szpitalu. To jest zaraźliwe, ale my akurat sie tym nie zarażilismy….
życze szybkiego powrotu do zdrówka!!
Pamietaj o piciu!!
Aga i Martynka 18.12.2003
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
poiłam strzykawką co parę minut po ociupince. Jak najwięcej gastrolitu. Mozna dawać marchwiankę ( wodę z gotowanej marchewki też samą), herbatki, zadnych surowizn jarzynowo – owocowych. Ryż, przetworzone jagody, gotowane jabuszko, kisielki na tych owockach, kompoty z nich, zrezygnuj raczej z nabiału. Igor zasmakował bardzo w sucharkach – w sumie tylko je jadł.
Robił koło 12 kupek na dobę ( moze nawet wiecej – bardzo płynnych w sumie woda z farfoclami ( wybacz opis) Enterol pomagał lepiej niz lacidofil. Zalecono dawać go 2 razy dziennie
Tyle na ta chwilkę mi się przypomniało
dbaj bardzo o pupę bo strasznie sie łatwo odparza i o higienę własną bo zakaźne jest jak diabli jesli to rotawirus
Powodzenia!!!!
I Zdrówka
ika i Igor 01.04.2004
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Staram się pamiętać, ale o ile Staś początkowo dopominał się picia i pił bardzo łapczywie, o tyle teraz muszę mu już trochę wmuszać. Dzięki za odpowiedz
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Na ulotce o enterolu jest niewielka iloś do rozpuszczenia i możliwość słodzenia. Ta “niewielka ilość”, to u Ciebie było ile? A słodziłaś?
Myślę, że Liczba stasinkowych kupek przekroczyła już 12. Są nie wielkie, ale pieluchę (niestety jeszcze nie woła na nocnik) zmieniam mu od razu właśnie w trosce o odparzenia
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
dawałam zawartośc 2 kapsułek. Ale podawałam to wymieszane z oiciupinka wody na łyżeczce 2 razy dziennie po 1 kapsułce. Niestety pierwsze 2 – 3 dni są najgorsze. Jak oszalała non stop monotematycznie poiłam Młodego bo nie chciałam znó wylądować w szpitalu ( rotwiusa złapaliśmy w szpitallu po ostrej reakcji alergicznej).
Młody juz nawet nie chciał, ale ja wolałam by nabał chwilowego uprzedzenia do mamy z poidłem niż byśmy znów mieli siedzieć pod kroplówką.
ika i Igor 01.04.2004
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Jesli w dalszym ciągu synek ma takie objawy, udałabym sie jak najszybciej do szpitala, mój staszy syn podobnie chorował w lecie i trfaił do szpitala. leakarz powiedział żeby nie lekceważyć takiego stanu bo jest bardzo łatwo odwdonić dziecko i może spaść poziom elektrolitów.
Życzę duzo zdrowia i pozdrawiam
Kinga z Kacperkiem i Kubusiem
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
rotawirus wystepuje BEZ goraczki.
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
ja wprawdzie nie mam doświadczenia z biegunkami, ale tu na forum chwalono bardzo sok na biegunki Hippa (do kupienia w aptece).
zdrówka dla małego życzę!
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Niestety to nieprawda 😉
Ptyśka pierwszy raz przechodziłą rota z 2-3 dniową gorączką w okolicach 39 stopni.
Rotawirus potwierdzony był badaniem kału 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Słyszałam od lekarza, że nifuroksazyd nie pomoże – jeśli to rotawirus.
Przy rotawirusie kupy są zielone, strrrasznie śmierdzące, śluzowate.
Objętość różna.
Byłyśmy w szpitalu i w naszej sali chorowały jeszcze 2 maluchy – jedne robiły małe kleksiki często, inne rzadziej a w dużych ilościach.
Trzeba poić w małych porcjach (po kilka łyków) ale naprawdę często.
Duża ilość picia na raz może sprowokować wymioty.
Jeśli nie chce jeść, to nie namawiać. Namawiać trzeba do picia 🙂
Lepiej ograniczyć produkty mleczne a szczególnie mleko. Sojowe można dawać.
Zarazić się można, ale nie trzeba.
Mój mąż zawsze łapał od Ptyśki, ja chyba tylko raz.
Jeśli Staś odmówi picia, to lepiej skontaktować się z lekarzem, bo dzieci szybko się odwadniają 🙁
O gorączce – można ją zbijać Ibufenem, Paracetamolem, panadolem – najlepiej to, co dziecko najlepiej toleruje.
Powinna trwać nie dłużej niż 3 dni.
Zdrowia życzę 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
i patrz – odpowiedziałas na niewysłanego posta :-)))
To forum jest cudowne :DDD
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
u nas też pierwszy rotawirus był z lekką goraczką + biegunka – bez wymiotowania….
ILONA I KUBEK3,5roku
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Mati rotawirusa przechodzi/ł z 40 stopniami gorączki….
Mati 01.04
Marta 04.05
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Mati pił “kompocik” z szuszonych borówek, osłodzony lekko glukozą. I wodę z glukozą.
U nas przechorowali wszyscy, mąż lekko, ja wymiotowałam, Marta biegunkowe kupki bez gorączki.
Mati gorączkował 40stopni, poiłam go z uporem maniaka. To wybroniło mnie od szpitala, byliśmy już z nim na Izbie Przyjęć na zaklaźnym dziecięcym, ale się zobowiazałam, że utrzymam nawadnianie. Bo w sumie szpital nic innego poza kroplówką nie ma do zaproponowania dla dzieciaków z biegunką. Smecty nie ruszył… Nifuroksazyd na wirusa to pomyłka, on jest na bakterie. Nie jadł nic kilka dni 🙁 Jak minimalnie wrócił mu apetyt dawałam Bebilon Pepti (!!!) z kleikiem ryżowym (mnóstwo sypałam), też lekko słodziłam glukozą. Nie można dawać “normalnych” mlek typu zwykły Bebilon! Potem do rozgotowanych jabłek dodawałam płatki ryzowe i dawałam taką papkę. Potem, jak znowu było ciut lepiej, dołączyłam grysik na wodzie. Można dawać chrupki kukurydziane, sucharki, biszkopty (już w lepszej fazie). Marchwianki nie ruszyl, tak samo oryginalnego Hippa ORS z apteki – a to jest dobra rzecz, masz mozliwość kup, będzie pił, dawaj dużo – to połącznie marchwianki z gastrolitem. Super! Ale smak nie bardzo – słona marchewka, ale może akurat podejdzie.
Co do ilości kup, najgorszego dnia było ich ok. 15, niektóre rozłożone na kilka pampersów, więć nie wiem czy to kolejna czy dalsza rata jednej. A najgorsze było, gdy wstawał z nocniczka a kupka ciekła mu po nóżkach… 🙁
Mati 01.04
Marta 04.05
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Post-widmo 😉
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
To może być też tzw.grypa jelitowa. Właśnie Nina przechodzi. Najpier płacze, że boli brzuszek, biegnie po nocnik i jest kupka :-(. Ma strasznie śmierdzące bąki. U nas biegunka, a raczej luźne kupki, nie tak częste jak u Was, ale za to temperatura od poniedziałku 41!!! i bardzo ciężko spada…
Dziewczyny już wszystko napisały, z tym że ja jeszcze podaję Nifuroksazyd. Poję normalną czarną herbatką w kolorze słomkowym, osłodzoną płaską łyżeczką cukru i szczyptą soli. Mogę dawć marchwiankę, ryż z jabłkiem (gotowanym), paluszki, chrupki kukurydziane. Wracajcie szybko do zdrowia, czego nam też życzę…
Ola i Ninka 2 l.
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
U nas sprawdził sie “owoc borówki czernicy” czy jakoś podobnie. Do kupienia w aptece, zaparza się łyżkę stołową tego owocu ze szklanką wody, gotuje 10 min i pije ten wywar. Można lekko dosłodzić do smaku. Normalnie rewelacja u nas przy rotawirusie. A mieliśmy wszyscy czyli ja, mąż i Ola (która na szczęście najlżej przechodziła, nam groził szpital). I wszyscy chętnie to pili. A tak w ogóle to chyba jest owoc czarnego bzu jeśłi się nie mylę.
Dużo zdrówka życzę i napisz jak się teraz synek czuje.
Pozdrawiam
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Jest trochę lepiej, ale jeszcze są okresy kiedy kupek jest więcej. Właśnie gotuje te jagody. Powiedz to pije się tylko wywar, czy można też zjeść owoce?
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Wiesz co, ja tam tych owoców nie jadłam. Nawet nie przyszło mi to do głowy. A synek ma na to ochotę? Sama nie wiem… Lepiiej niech pije. To sa kłopoty z brzuszkiem, a gdyby to miało zaszkodzić… Może tu głupoty gadam, ale wstrzyałabym się. Może jakoś byłyby ciężkostrawne czy coś…
Dużo zdrówka!
Pozdrawiam
Re: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Mam nadzieje ze Stas juz sie lepiej czuje. Nie mam doswiadczenia z rotawirusami bo u nas takie objawy okazaly sie gronkowcem ale poradzilismy sobie z nim glownie lakcidem i duza iloscia plynow w trakcie nasilenia objawow. Zycze zdrowka
Ewa i 2-letni Jaś
Znasz odpowiedź na pytanie: ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc