Róże
Skaldniki
1 i 1/2 szkalnki (25 dag) maki
1 lyzka (2dag) masla
6 zoltek
1 lyzka spirytusu
1/2 kg tluszcz roslinnego lub 1/2 l oleju
cukier puder i cukier waniliowy do posypania
sol
ew.wisienki do dekoracji
1. Make przesiac na stolnice, dodac starte na wiorki zimne maslo. Skladniki posiekac szerokim nozem. Uformowac kopczyk, posrodku zrobic wglebienie, dodac zoltka, spirytus i odrobine soli. Przygotowane skladniki zagniesc na jednolite geste ciasto.
2. Ciasto podzielic na kilka czesci, kazda porcje rozwalkowac na posypanej maka stolnicy na bardzo cienki placek.
3. Z ciasta wycinac po trzy kolka o roznej srednicy. Kazdy krazek naciac w kilku miejscach na brzegach (to beda platki 🙂
4. Krazki zlepiac po trzy (najmniejszy oczywiscie na wierzchu), mocno przyciskajac w miejscu sklejenia. Srodki krazkow posmarowac bialkiem.
5. W plaskim garnku mocno rozgrzac tluszcz. Porcjami wrzucac rozyczki. Smazyc je z dwoch stron na zloty kolor. Wyjac, osaczyc na papierowym reczniku, przelozyc na talerz.
Cukier puder wymieszac z cukrem waniliowym. Oproszyc roze, ew. ozdobic wisienkami lub drzemem posrodku.
SMACZNEGO!!!!!
Ania
3 odpowiedzi na pytanie: Róże dla Anastazji i nie tylko :-)
Re: Róże dla Anastazji i nie tylko 🙂
możesz mi powiedzieć jak je ponacinać?mają być szerokie odstepy?
W sumie to chyba mogę skożystać z tego przepisu?
Re: Róże dla Anastazji i nie tylko 🙂
Dziekuje Ci Aniu za ten przepis 🙂
Roze chodzily juz za mna od dawna ;), teraz dzieki Tobie (i Twojej zyczliwosci), bede mogla ich posmakowac 🙂
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje 🙂
Mama i Jagoda 01-08-03
Re: Róże dla Anastazji i nie tylko 🙂
ale gapa! popełniłam błąd -sorry….skorzystać!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Róże dla Anastazji i nie tylko :-)