rozszczep kregoslupa !!

spodkalam ostatnio znajoma u lekaza opowiedziala mi co ja spotkalo,tragedia !!!
jest w 20 tyg ciazy i dopiero teraz lekarze dopatrzyli sie ze dziecko ma rozszczep kregoslupa,wczesniej cos podejzewali ale oczywiscie nic ni zrobili !!!!!!!!!!!! wlasnie dostala skierowanie do szpitala i bedzie miala wywolywana porod zeby niestety dziecko nie przezylo !!!!!

plakac mi sie chcialo !!!!!!
czym cos takiego moze byc spowodowane,czy to jakas wada przy dzieleniu sie komurek,genetyczna, lub spowodowana jakas nie uwaga np: na poczatku ciazy.
Poprostu jestem ciekawa dlaczego zdrowa 24 letnia dziewczyne spotyka takie nieszczescie.

lezac w szpitalu do porodu inna znajoma miala miec zabiek usuniecia w 24 tyg ciazy jednego z blizniat z wodoglowiem,niepowiodlo sie zdrowe dziecko tez umarlo,dziewczyna 28 lat

kolezanka w pracy w koncu wyjawila mi swa tajemnice o siostrze (bylam w ciazy nie chciala mi tego powiedziec by mnie nie denerwowac ) ktora w pazdzierniku 2001 roku zmarla po porodzie,dziecko rowniez.

K………. PRZECIEZ TO NIE SREDNIOWIECZE !!!!!!!!
A OSTATNIO SLASZE TAKIE HISTORIE I TO NIE Z OPOWIESCIE ALE OD OSOB MI ZNANYCH

NATAla i KAPEREK (5 miesiacy !)

10 odpowiedzi na pytanie: rozszczep kregoslupa !!

  1. Re: SAMA SOBIE JESTEM WINNA…

    … Tobie koleżanka oszczędziła tych historii, ale Ty mnie niestety nie…
    Przeczytalam tę wiadomość, jestem kilka godzin, dni, moze 2 tygodnie przed porodem i nie nastroiłas mnie optymistycznie…
    W sumie tak jak napisalam w tytule – sama sobie jestem winna, bo weszlam w ten post i przeczytalam jego treść…
    Mysle, ze nie bede jedyną cięzarną, która to zrobi… wiec może starajmy sie nie dzielić ze sobą nawzajem wiadomościami typu – ZMARŁA PRZY PORODZIE, DZIECKO TEŻ… Mnie to przynajmniej otuchy nie dodaje…

    POZDRAWIAM

    Bruni i kwietniowy Filipek Kubuś

    • zgadzam się z Bruni

      ZGADZAM SIE Z TOBA!!!!!!!!! Zero postów tej treści!!!

      Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)

      • a ja nie

        moze dzieki takim postom bardziej doceniam to, ze mam zdrowe dziecko… i to ze placze na spacerach nie jest zadnym problem
        wtedy tylko dziekuje Bogu ze wszystko jest ok i modle sie zeby tak bylo dalej

        pozdrawiam

        Ewa i Krzyś (4 i 1/4 mies.)
        [Zobacz stronę]

        • Re: a ja nie

          zgadzam sie z Ewa

          Dorotka i Szymon ryczacy non stop

          • Re: a ja nie

            ale…
            dziewczyny ja Was rozumiem… Pewnie jak wszystko bedzie ok to za tydzień jeszcze lepiej mam nadzieje Was zrozumieć…

            ale…
            jak mozecie sie ze mną nie zgodzić? Pomyślałyście co byście czuły w moim połozeniu czytajac posta owej tresci?
            Jestem ciekawa co wtedy byście czuły, tak na tydzień przed rozwiązaniem czytając coś takiego…?
            Mnie nie dodają otuchy informacje, ze komuś sie nie udało…
            NIe można w ten sposób klasyfikowac swojego szczęscia…

            Bruni i kwietniowy Filipek Kubuś
            <img src=”/upload/0/99/_94718_n.jpg”>

            Edited by bruni on 2003/04/18 09:27.

            • do bruni

              bruni, nata nie chciala zednej z Was (ciężarnych) wystraszyc; nie napisala tego przeciez w dziale “oczekujac na dziecko” (choc zdaje sobie sprawe, ze przyszle mamusie zagladaja i tutaj, sama zreszta tez tak robilam i dzieki temu duzo sie nauczylam); mysle ze nawet gdyby tytul brzmial “rozszczep kregoslupa- nie dla ciezarnych” to i tak ciekawosc bylaby silniejsza i wiele dziewczyn przeczytaloby ten post;
              nie mozesz jednak zadac, aby takie posty sie nie pojawialy…

              a poza tym musisz wierzyc, ze Filipek urodzi sie zdrowy… przeciez wszystkie badania to potwierdzily 🙂
              zycze Ci, abys w te swieta mogla sie juz cieszyc synkiem (choc pewnie jeszcze w szpitalu:)
              i abys porod mogla wspominac tak mile jak ja

              pozdrawiam goraco

              Ewa i Krzyś (4 i 1/4 mies.)
              [Zobacz stronę]

              • do BRUNI

                Bruni jesli uwazasz ze to bylo nie wpozadku, to bardzo Cie PRZEPRASZAM i wszystkich ktorzy tak uwazaja.
                Oczywiscie nie mialam na mysli,aby komus tym zaszkodzic czy go wystraszyc. Bylam poprostu w tam momencie zatroskana bardzo z powodu ze takie zeczy sie przytrafiaja-ale oczywiscie sama chyba sie domyslasz ze sa to niezmiernie zadkie przypadki- w kazdym badz razie ja nie sadzilam ze w tych czasach jest to mozliwe i dlatego tez dziwilam sie bo pierwszy raz o czyms takim slyszalam.
                Pozatym masz tedzien do porodu i nie sadze aba byly jakies niepowodzenia,cala ciaze przeciez chodzilas do lekazy na badania i wiesz ze nie masz sie czym martwic,a jesli cie to niesatyswakcjonuje to wejdz na strone o porodach i poczytaj sobie o tych najlzejszych i ktore szybko przebiekaly wtedy moze lepiej sie poczujesz wiedzac ze takie zeczy jednak zdazaja sie bardzo czesto.A kiedy poloza synka kolo Ciebie o wszystkim zapomnisz i bedziesz tylko myslec jaka jestes SZCZESLIWA.

                Jeszcze raz przepraszam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                NATAla i KAPEREK (5 miesiacy !)

                • w dalszym ciągu zgadzam się z Bruni

                  ja też wolę słuchać historii z happy-endem. Gdy słucham o nieszczęściach zawsze zaczynam bać się o Natusię

                  Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)

                  • Re: do BRUNI

                    NATA…jeszcze może przeproś, że wogóle piszesz na forum…dziewczyny, nie przesadzajcie…….. Nie będziemy chyba powielać wątków tych co były na forum dla oczekujących i krytykować tego co kto napisze….każdy pisze co chce……..ja tez dzięki wypowiedzi NATY bardziej doceniłam to co mam…….

                    Julka kulka i 9 miesięczny Karolek

                    • Re: SAMA SOBIE JESTEM WINNA…

                      Wiem, że na pewno Tobie to otuchy nie dodaje, ale sama zobaczysz za parę miesięcy że punkt widzenia zmienia się od pozycji siedzenia… 4 miechy temu tak samo miałam baaaardzo czarne wizje po takich wiadomościach, myślałam że te wszystkie straszne rzeczy i mnie czekają…. tymczasem poród miałam bardzo szybki, maluch póki co (
                      odpukać) chowa się zdrowo i teraz tego typu historie wywołują u mnie jedynie maksymalną ilość współczucia dla innych…. pamiętaj, że takie przypadki są naprawdę bardzo rzadkiie a Twój poród zakończy się bardzo szczęśliwie po tym, kiedy po raz pierwszy ujrzysz swoje maleństwo… (ooooooj ejjjjje…. u nas to już 4 miechy a pamiętam jakby to było wczoraj…)
                      Zobaczysz, za chwilę pochwalisz nam się Waszym zdrowym i pięknym maluszkim :-)))))

                      Ania i 4-miesęczny Wiktorek

                      Znasz odpowiedź na pytanie: rozszczep kregoslupa !!

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo