Moje drogie Mamy,
Mój synek zaczął jeść marchewkę – raz dziennie – najpierw pół słoiczka, a teraz cały. czyli jakieś 125 gram. Później dojada jeszcze mleko.
Wiecie może ile dziecko powinno zjadać takiej marchewki czy innej zupki (jemy też marchewkę z ziemniaczkiem) powinno zjadać żeby się najeść?
Czy powinnam go dopajać?
Robi dużo twardsze, pomarańczowe kupy. Czy to od za małej ilości płynów? Czy marchew tak działa? Może powinnam mu jabłuszko podać, ono chyba powinno na to pomóc? Dzisiaj dałam mu trochę soczku.
Ile posiłków powinnam mu dawać dziennie?
Kiedy wprowadzić drugi?
Możecie opisać jak wy wprowadzałyście nowe produkty?
Jakie miałyście doświadczenia? Złe i dobre?
7 odpowiedzi na pytanie: Rozszerzanie diety
mój w tym wieku jadł jakieś 1,5 słoika i bez dopychania się mlekiem 😉
to mu wystarczało, z czasem jadł coraz więcej jak miał 7 miesięcy jadł już 2 słoiki i trochę…
U Nas marchewka zawsze inaczej działała-kupa pomarańczowa,ale szybko się wypróżniał,teraz jak nie robi mi kupy drugi dzień daję sok z marchwi i szybko robi to co powinien,wolę to niż podawanie czopków itp.jak ma problemy z kupką.
Możesz mu zrobić miks jabłko-marchew 😉 mój w tym wieku jadł już deserki po 6 misiącu,ale i mleko mielismy wprowadzone wcześniej 😉
marchewkę i jabłko wprowadziłam jako deser i zamiast mleka dostawał właśnie deser w postaci warzywka i owocu,potem przy wprowadzaniu innych produktów odejmowałam kolejne porcje mleka,dzisiaj Kuba pije mleko wieczorem i rano tylko czasami bo przeważnie je kaszke,a reszta to normalne posiłki.
Dopajałaś go czymś?
wodą,herbatą,sokami (obecnie rozcieńczam je,wcześniej tego nie robiłam)
np.rano mleko
potem deser
obiad mleko co w późniejszym czasie się zmieniło na np.zupkę (pomiędzy deserem a obiadem zawsze pił jakiś sok)
podwieczorek mleko (potem wprowadziłam jogurt a z czasem zaczęłam dodawać owoce do niego)
kolacja mleko
a w międzyczasie pił wodę,herbatę itp.zajadał pałki kukurydziane,biszkopty,bułkę
teraz jest
sniadanie kaszka,czasami jeszcze ze mną je II śniadanie jak jest jajecznica i wszystko co lubi…
deser np.banan (kroje na plasterki) z dodatkiem jabłka,gruszki itp.
obiad to wiadomo:jakieś mięcho warzywa
podwieczorek jogurt albo naturalny zmiksowany z owocami,albo danio itd.
kolacja różnie raz je z nami a innym razem nie chce,ale potem i tak jest mleko,bo jak je z nami to jest to takie dziubanie lub je tylko chleb
Jakimi herbatkami dopajać i jak często?
Nie jestem przekonana do tych granulowanych – są mocno dosładzane
to wodą przepajaj jeśli musisz, a moze po prostu daj pierś jak chce pic?
to wodą przepajaj jeśli musisz, a moze po prostu daj pierś jak chce pic?
ja soków podawać nie będę w ogóle, wg.mnie to najgorsze co może byc. Chyba ze robione w domu.
i słusznie, dla mnie to sama chemia… moja piła ze 2 razy…
Moja J dostawała cycka często, bo wzgardzała smokiem butelkowym do 7 miesiaca, potem załapała o co chodzi dopiero. Zeby do picia z butli ją zachęcić na początku dostawała rozcieńczone napoje Bobovita czy Gerbera, jabłuszko z melisą itp., a potem podawałam i podaję cały czas do picia mocno rozcieńczone zioła – koper włoski, rumianek lub gotowe mieszanki ziołowe dla maluszków. J się przyzwyczaiła i chyba je lubi 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Rozszerzanie diety