5 odpowiedzi na pytanie: Rytuały
Re: Rytuały
Teoretycznie rytuały pomagają dziecku w “organizacji” dnia. Wie wtedy, kiedy jest czas na spanie, kiedy na jedzenie, kiedy na zabawę. Z doświadczenia wiem, że nie jest to proste w praktyce – sama o tym piszesz. Ważne jednak, żeby dziecko nie miało w ciągu dnia zbyt wielu wrażeń, żeby jeden dzień przypominał inny itd. Zwłaszcza wieczorna kąpiel, czy inne zabiegi pielęgnacyjne – i spanko.
Ale w zyciu różnie bywa. Mamy chyba by zwariowały, gdyby każdy dzień wyglądał dokładnie tak samo.
Ola i maluchy: Staś (9.12.98), Tadzio (15.01.01) i …Basia ??? (wkrótce)
Re: Rytuały
jedynym rytuałem jakie moje dziecko utrzymuje to problem z zaśnieciem na noc, ( albo czasami już na ranek ).
GOSIA Z MAŁĄ OLIWIĄ (21,11,2002)
Re: Rytuały
MOIM ZDANIEM NAJWAŻNIEJSZY RYTUAŁ JAKIEGO NALEŻY PILNOWAĆ TO TEN WIECZORNY TZN. MNIEJ WIĘCEJ O TEJ SAMEJ GODZ. KĄPIEL, PO KĄPIELI DOBRA KOLACYJKA., PO KOLACYJCE TROCĘ PRZYTULANIA I ŚPIEWANIA W CIEMNOŚCIACH I NYNY…A WTEDY NOCKA TEŻ SPOKOJNA (CHYBA ŻE IDĄ ZĄBKI :)))))
U NAS TAK JEST………
KASIA I GRUBASEK MIŁOSZEK(17.05.02)
Re: Rytuały
Staram się żeby wszystko dziecko miało jakiś harmonogram dnia. Ale oczywiście, ze nie jest to realne. Nie robię tragedii kiedy dziecko kąpane do tej pory o 18 przesypia do 20. Jeżeli go wtedy nakarmię a ono dalej sobie “chrapie” to nawet daruję kąpiel. Jeżeli spacer wczoraj był o 12 a dziecko nie chce teraz spać tylko zasypia o 13.30, to wtedy hop do wózka i na powietrze.
Nie rozbudzam i nie zmuszam dziecka do czegokolwiek. Teraz ono decyduje kiedy jedzenie, spanie, zabawa. To, że jednak staram się wprowadzać stałe godziny juz jest dużym osiągnięciem i stopniowo, w miarę większej świadomości dziecka będę np. wymagać kąpieli o 19.
Zasada jest prosta: nie przeginać w żadną stronę
Pati i 2,5 m. [Zobacz stronę]
Re: Rytuały
U nas najgorzej było na początku………nie mieliśmy wtedy stałych pór np, kapieli………….ale odkąd wprowadziliśmy kąpiel koło 19, to wszystko w miarę się uregulowało……….oczywiście pory posiłków i spania są różne…..wszystko w zależności od tego, o której synek wstanie rano……np. zupkę daję nie o 12, ale po drzemce….czasami nawet o 15……….teraz staram się zachować odstępy 2,5-3 godzinne między posiłkami………ogolnie nie jest źle……….ale i tak Karol sam ustala kiedy je, śpi itd………..z tym że wiem, że np. po 3 godzinach od wstana i tak pójdzie spać….że po 3 godzinach będzie chciał jeść………..i że po południou prawe nie śpi……….
Julka kulka i 6 miesięczny Karolek
Dodaj komentarz