Moja Natalka ma 4,5 miesiaca,od urodzenia byla dosyc silna- szykbo zaczela sztywno trzymac glowe, podnosila ja wysoko, a od 3 miesiaca rwie sie do siadania. Teraz juz naprawde ciezko zmuszac mi ja do lezenia,bo ona przygina glowe do klatki i sie podnosi i wrzeszczy bo sama nie usiadzie, ale jak sie tylko jej da palce to siada i jest zadowolona(coraz mniej sie chwieje).W hustawce lapie sie za tacke i siada(sama) no i tu mam problem- spotkalam sie z opinia, ze jak dziecko samo sie tak rwie to znaczy ze jest gotowe i mozna je sadzac tak na kolanach i trzymajac za raczki, wczoraj pytalam lekarki i mowila aby do konca 5 miesiaca nie sadzac dziecka(pomimo tego, ze samo chce) bo sie mu skrzywi kregoslup. Mowila ze jak sie rwie do ogladania swiata to zeby klasc na brzuch, niech podniesie glowe i tez bedzie widziec.Ze najpierw dziecko powinno sie swobodnie obracac i bawic stopami, a potem siadac… Latwo jej sie mowi… Nie chce skrzywdzic Natalki, ale jak mam jej wytlumaczyc ze nie moze…
A wy jakie macie opinie na ten temat, jak same robicie(robilyscie) z waszymi pociechami????
16 odpowiedzi na pytanie: Sadzanie malucha
Re: Sadzanie malucha
Szczerze to bardzo protestuję, kiedy ktoś sadza Mateuszka… i sama zauważyłam, ze coraz chętniej po prostu ogląda świat brzuszkując, ostatnio nawet podczas płaczu (znudzenia) działa pozytywnie położenie na brzuszku, co kiedyś było nie do pomyślenia…
nie sadzam, choć by chciał bardzo… lecz raczej nie jest tak silny jak Twoja pociecha
Re: Sadzanie malucha
Wiesz mam ten sam poblem… Pytalam sie mojej pediatry co mam robic bo Tomek jest uparty i chce koniecznie siadac! Powiedziala, ze tak 5 min dziennie mozna mu pozwolic a jak skonczy 4 mieisace to dopiero mozna sadzac. Tez nie wiem co mam robic. Moja kolezanka sadzala swoja corcie jak miala 3 miesiace, teraz ma roczek i jak narazie jest zdrowiutka i zadnego skrzywienia nie ma. Sama nie wiem czy powinam sluchac sie rad pediatry. Przyznaje, ze jak trzymam Tomcia na kolanach to w pozycji prawie siedzacej bo inaczej to on nie chce.
pozdrawiam
Re: Sadzanie malucha
Czołem Lali!
Mamy córcie prawie rówieśnice i identyczny problem. Nasza Wiktorcia także rwie się do siadania od 3 m-ca jak szalona. Wcześniej mówiłam jej, że nie moze siadać, bo jeszcze nie je zdrowiutkiej marcheweczki, z mnóstwem witamin. Trzy dni temu wprowadziłam soczki i zupki. Moja córeczka zajada zupkę (własnej roboty) z łyżeczki, a potem zabiera się do siadania. Jak tylko złapie mnie za palce, to myk i już siedzi. Wtedy jest bardzo szczęśliwa i dumna. Gdy jej nie pozwalam bardzo się złości, a ja nie mam sumienia już zabraniać, bo przecież ślicznie je marcheweczkę.
Robimy tak:
Siadam na kanapie, a ją sadzam przed sobą. To nie jest taki “pełny siad”, ale ona myśli, że tak i jest spokojna. Potrafimy tak dłuższy czas.
!
Asia i Wiktorka 14.03.03
Re: Sadzanie malucha
Ola ma prawie 6 m-cy i też się strasznie rwie do siadania, czasem więc sadzam ją w huśtawce, obkładam poduszkami i jest zadowolona. Albo w wózku-jak ma oparcie to nawet nie leci na boki, tylko czsem do przodu. Ale to zawsze tylko na kilka minut, bo sie boję, że się skrzywi. Myslę, że jak czasem Twoja córeczka posiedzi przez chwilkę na kolanach, to nic jej się nie stanie. Ale lekarzem nie jestem…
Asia i Ola (ur. 5.02.2003r.)
Re: Sadzanie malucha
Chętnie prześledzę watek bo widzę ze mój Sebastianek tez się rwie do przodu :))
Aniaaa i Sebastianek (17.03.03)
Re: Sadzanie malucha
Skrzywienia u dzieci chyba nie następują tak od razu… przyczyna i skutek są chyba czasami bardziej rozciągnięte w czasie… szczególnie tak mi sie wydaje w odniesieniu do wad postawy
Re: Sadzanie malucha
Kurcze to poradz co mam zrobic kiedy moj Tomcio jest uparty i chce siedziec. Probowalam go klasc na brzuszek, owszem podoba mu sie ale i tak pozniej chce siadac! A ty jak swojego synka trzymasz na kolanach? w jakiej pozycji o ile to robisz. Tomek nienawidzi jak trzymam go na lezaca, wiesz tak na rekach jak noworodka. Biedny jest na tyle uparty, ze siluje sie sam podnosząc glowke i jest tak czerwony i zmeczony, ze w koncu podam mu raczki zeby sie podciagnal.
Re: Sadzanie malucha
Trzymam na kolanach tak, jak ktoś tu opisywał – tak że niby siedzi l eleży jednak… poza tym lubi nawet na kolacha na brzuszku, tak w poprzek kolan… ale wiem, że sie nie da uniknąc siedzenia i kiedy dziecko się wyrywa to trudno pohamować… 🙁 nie strasże, ze od razu będą od tego uszkodzenia… po prostu jestem na to czułą, bo mam jedną nogę krótsza od dysplazji bioderek i skoliozę która jest efektem tej nóżki, miałam męczące ćwiczenia w dzieciństwie i efekty nie do końca takie, jakich bym się spodziewała, zresztą dzieci nie lubią ćwiczyć… A przecież nie kazde dziecko od razu bedzie chore… tylko zaznaczyłam, ze efekty widac czasami nieco póxniej niż po roku… mysle jednak, ze czasami to rodzice zmuszają do siadania niegotowe dziecko – i wtedy jest najgorzej… a jesli dziecko jest silne i samo sie podciąga, to moze juz jego czas?
Re: Sadzanie malucha
Wiesz Lali,,że u nas jest ten sam problem.Za chwile pewnie bede ją przypinać pasami w foteliku,jak siedzi w domu,bo wydaje mi się że zaraz wypadnie. Nic nie robie na siłe,ona sama bierze sie do siedzenia i strasznie się jej to podoba,a jak zmieniamy pozycje na inną,to zaraz jest płacz.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Sadzanie malucha
Moje dziecko ma ponad 7 miesięcy a i tak sadzam go niewiele.
Robię tak za radą mojej rehabilitantki, do której po prostu mam zaufanie. Łukasz tez się rwie, chciałby siedzieć jak najwięcej, w wózku podciąga się i siedzi. No i trudno. Nie będę się z nim siłować. Ale na pewno nie bedę mu też ułatwiać przyjmowania pozycji siedzącej czyli po prostu SADZAĆ go. Najwięcej bawi sie na podłodze, gdzie nie ma możliwości na niczym sie podciągnąć, za to pięknie daje sobie radę na brzuchu – pełza i raczkuje.
Na wszystko przyjdzie czas.
Re: Sadzanie malucha
Ja tez trzymam Sebastianka na kolanach na półleżąco, ale on sam się dzwiga do siedzenia – wtedy ja przechylam go w drugą strone i już leży:) Wredna matka
Aniaaa i Sebastianek (17.03.03)
Re: Sadzanie malucha
u nas to samo – jas juz chce siadac….
ale pediatra powiedziala ze w zadnym razie – jeszcze za wczesnie…
wiec nie siadamy a raczej nie sadzamy ale czasem siedzimy (nie da sie zupelnie uniknac) za to najwiecej przebywamy na brzuszku…
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
Re: Sadzanie malucha
Wlasnie rozmawialam z kolezanka ktora byla w podobne sytuacji, sadzala mala i teraz Patrycja ma 5 miesiecy i tydzien i siedzi sama
A czy ktos z was wie od jakiego wieku mozna sadzac bezpiecznie, zakladajac ze dziecko samo do tego sie garnie
Re: Sadzanie malucha
No wlasnie tez jestem ogromnie ciekawa bo moj Zuczek ma dopiero 3,5 miesiaca a ze jest silnym chlopcem to trudno go poskromic w checi siadania,moze to i niezdrowo ale czasem pozwalam mu troszke posiedziec oczywiscie na kolanach i caly czas asekurujac.
Ewa i Dominik (17.04.2003)
Re: Sadzanie malucha
hmmmm, dziwny ten pediatra… niektóre dzieci w wieku 5 mies. potrafią już same usiąść, więc nie rozumiem stawiania takie granicy;
ale oczywiście zgadzam się z tym, że póki dziecko samo nie usiądzie nie powinno go się sadzać; mu staraliśmy się tego unikać, ale nie zawsze się udawało… często był to jedyny sposób na uspokojenie płaczącego dziecka
[i]Ewa i Krzyś (7 i 3/4 mies.)
Re: Sadzanie malucha
Sebastianek jest tez z 17- ale marca!
Aniaaa i Sebastianek (17.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Sadzanie malucha