Przed moja mala(4 miesiace) pierwszy lot samolotem.Wiem, ze to nic nowego,nie my pierwsi nie ostatni,ale nie wiem jak wyglada obsluga dla dziecka w samolocie. Czy moze siedziec w swoim foteliku,czy jest jakies miejsce do przewijania,czy w razie kupy(a bywaja jak wiecie spore!) mam ja przewinac pzry sasiadach?a jak dostane srodkowy fotel?hehehe,a tak serio,kto z was zaliczyl lot z dzidzia? i jak to wyglada?pa.
6 odpowiedzi na pytanie: samolotem z malolatem
Re: samolotem z malolatem
Lot z malutkim dzieckiem to sama przyjemnosc, no przynajmniej nie jest tak zle jak moglby sie wydawac. Oczywiscie mozesz wykupic oddzielne miejsce dla maluszka i wtedy zainstalowac na nim fotelik, ale za 10% ceny biletu mozesz wiezc dziecko na rekach. Na malych dystansach dadza ci pas dla dziecka, ktory przyczepiasz do swojego no i trzymasz je na kolanach. Na dluzszych trasach miedzykontynentalnych mozesz poprosic o bassinette – lozeczko mocowane na stoliku i tam polozyc malca. Mozna tez sporbowac z wlasnym fotelikiem liczac na wolne miejsce, ale akurat tego nie probowalam. Z uwagi na dziecko, zreszta nie tylko – zawsze, mozesz poprosic o zmiane miejsca jesli ci nie odpowiada. Toalety oczywiscie maja blat do przewiajania, ale sa tak malych rozmiarow, ze o szczegolnej wygodzie nie ma co mowic. Jesli masz przesiadki, zreszta nie tylko, zabierz ze soba wozek – mozesz z niego korzystac az do wejscia na poklad, zabiora ci go w rekawie i oddadza przy wychodzeniu z samolotu. Powodzenia.
Luiza i Sophie (11.06.03)
Re: samolotem z malolatem
Ja chetnie poczytam takie rady bo tez bedziemy niedługo lecieć.
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: samolotem z malolatem
Zajzyj na strone LOTU tam maja wszystko opisane o podrozy z dzieckiem. Porady i wskazowki. Nas czeka lot za miesiac.
Re: samolotem z malolatem
Podrozy samolotem wyprobowalam 3 razy, kiedy corka miala 4 tygodnie, siedziala w swoim krzeselku i byl spokoj. Kiedy miala 8 miesiecy, wtedy bylo trudniej, bo kapitan zalogi za glosno mowil i za kazdym razem byl placz, w drodze powrotnej bylo spokojnie, a jeden podrozny mi nawet za to podziekowal.
Takze to indywidualne, jak dzieci to przezywaja, a moim zdaniem im jest lepiej niz nam doroslym, bo my sie niepokoimy, szczegiolnie jezeli to pierwszy raz.
Lalka, coreczka Victoria(29.03.03) i termin 28.05.04
Re: samolotem z malolatem
Czesc! My tez mamy juz to doswiadczenie za soba. Luiza Ci juz wszystko wyjasnila, ja tylko chce dodac, ze z przewijaniem rzeczywiscie jest problem. My wlasnie mielismy kupke (Malgosia miala wtedy wlasnie 4 miesiace) i z przewinieciem byl problem, bo nie bylo jej gdzie polozyc, a stewardessy odmowily uzyczenia kawalka podlogi w swoim pomieszczeniu 🙁 Poza tym drobnym incydentem jest milo. Dziecko dostaje grzechotki, na check in obsluga jest mila (zwykle) i jesli jest taka mozliwosc to daja nam miejsca obok jednego wolnego. Nie wiem jaka linia bedziesz leciec, ale np CSA oferuje specjalne paszporty takim maluchom, aby zbierac w nich punkty za loty i potem mozna dostac za to jakies tam gadzety. Pozdrawiam!
Jane i Małgosia 04.05.2003
moze lepiej autem 😉
Moze autem bedzie szybciej bo do A-dam. jakias godzina jazdy, odprawa ze 2 godz., lot min`godzine, odprawa po locie godz., dojazd do domu ponad godzine…. czyli jakies ok 7 godzin, a 800 km samochodem to czasowo jakos wyjdzie podobnie.
Znasz odpowiedź na pytanie: samolotem z malolatem