samoopalacze w ciąży?

oj blade mam nogi, blade. I tak sobie pomyślałam, że możeby kupić jakiś samoopalacz, tylko nie wiem czy wolno używać tego w ciąży?
poradźcie proszę
Dag i 27 tyg. brzuszek

34 odpowiedzi na pytanie: samoopalacze w ciąży?

  1. Re: samoopalacze w ciąży?

    Heja. Ja to juz czytalam rozne opinie. Na generalnie chyba laski byly przeciwko, bo niby jakies tam substancje szkodliwe, i ze moga przeniknac do ukladu krwionosnego. Mi sie tak troche nie chce w to wierzyc, wydaje mi sie, ze to raczej powierzchniowo dziala. Wiec w rezultacie tych oto przemyslen uzywam samoopalaczy. Do twarzy Sopot krem relaksujaco brazujacy – super dzialanie, naturalny wyglad i buzia rano wypoczeta. Do reszty ciala, czyli glownie nogi, bo tylko to pokazuje hihihi, Sopot balsam brazujacy. Nie smierdzi tak mocno, nawet ladnie, efekt tez swietny, przynajmniej na mojej skorze (niezbyt blada). Polskie toto, wiec ufam

    kobin,Konciu i

    • Re: samoopalacze w ciąży?

      dzieki, to już mnie trochę pociesza, bo też czytałam że samoopalacze mają działanie tylko powierzchniowe.
      Sopot to firma, która produkuje samoop.?

      • Re: samoopalacze w ciąży?

        Kiedyś pytałam o to mojego ginekologa i usłyszałam, że jak bardzo chcę to niby można, ale raczej na swoją odpowiedzialność. Ona była zdania, że lepiej unikać takich rzeczy w ciąży, bo jednak może to przenikać do układu krwionośnego i wpływać na dziecko. Tak samo jak z innymi kosmetykami (np. farbowanie włosów, albo Nizoral – cirpiałam z tego powodu bardzo). Chyba lepiej się wstrzymać na ten w sumie krótki okres naszego życia. Chyba nie warto ryzykować. Pozdrawiam!

        Aneta i Maleństwo

        • Re: samoopalacze w ciąży?

          Sopot to seria kosmetykow samoopalajacych, firmy Ziaja. Tanioszka. I wydajne. A przeciez nie musisz sie codzien smarowac. Ja smaruje sie na buzi co 2-3 sni, ale reszte to tylko jak mam pokazac nogi. Wiec nawet raz na 2-3 tygodnie. Mysle, ze babelkowi to nie zaszkodzi.

          kobin,Konciu i

          • Re: samoopalacze w ciąży?

            Oj zazdroszczę, zazdroszczę ci takich problemów! Gdy juz urodzisz dziecko to na pewno nie będziesz miała czasu myśleć o takich pierdołach.Ale doskonale cię rozumiem-sama to przechodziłam….Dzisiaj mam już prawie 6 mies. córcię,blade, nie ogolone nogi i czuję się najszczęśliwszą,bezkompleksową kobietą pod słońcem!!! Kasia i Kamilka 22.12.03.

            • Re: samoopalacze w ciąży?

              Też uzywam tego balsamu i jestem zadowolona.
              Nie zostawia paskudnych plam jak inne samoopalacze bo nie jest taki mocny, tylko delikatnie nadaje kolor.
              Polecam

              Ola. Paulinka( 2 latka) + wrzesniowa kruszynka

              • Re: samoopalacze w ciąży?

                Kasia, wydaje mi się, że powinnyśmy zawsze wyglądać estetycznie. A golenie nóg to podstawa niezależnie czy jesteś w ciąży czy masz małe czy duże dziecko. Oprócz tego, że jesteśmy czy będziemy matkami, jesteśmy również żonami, a przede wszystkim kobietami.
                Pozdrawiam.
                Iza

                • Re: samoopalacze w ciąży?

                  Ja używam do buzi samoopalacza Nivea, natomiast do nóg: balsamu brązującego z Malwy. Też niedrogi (ok. 10 zł), a przy okazji nawilża moje nogi i nadaje im ładny, opalony kolor. Utrzymuje się nawet do tygodnia (zależy od częstotliwości kąpieli, gdyż z każdą kąpielą nieco się go zmywa). Staram sie za często nie używać, ale z drugiej strony jestem kobietą, lato w pełni, jak tu wyjść taka blada do ludzi:-)
                  Właśnie na jutro znowu planuję sesję z moimi samoopalającymi kosmetykami, bo w niedzielę czeka mnie rodzinna impreza.
                  Pozdrawiam
                  Ewa i Bartuś lub Oleńka (8.11.2004)

                  • Re: samoopalacze w ciąży?

                    a ja jednak wolę trochę kolorku na swoich wydepilowanych nogach. i nie widzę w tym nic złego, ze kobieta w ciąży dba o siebie i chce atrakcyjnie wyglądać. Iza dosyć słusznie podkreśliła, że my nie jesteśmy tylko mamusiami, ale przede wszystkim kobietami.
                    A swoją drogą – uważam, ze jak już sie dzieciątko urodzi, to tym bardzej należy o siebie dbac, bo niemiło byłoby usłyszeć, ze świat przesłoniły karmienia i pieluchy. Maleństwo lepiej się chowa kiedy ma szczęśliwą mamusię. Ale może tylko ja to tak postrzegam przez pryzmat swojej mamy i babci? Chociaz tonęły w pieluchach, zawsze były zadbane i podziwiane przez innych, ze tak doskonale wyglądają, a przecież mają małe dzieci… Zresztą mój ojciec często powtarza, że jak sie zaniedbasz w ciaży, to po urodzeniu nic się nie zmieni, co najwyżej będziesz już mogła kręcić wałki na nogach – psyt. cytuję go dosłownie!
                    Pozdrowionka

                    • bardzo dziekuję za odpowiedzi!

                      dziękuję, ze nie zlekceważyłyście mojego pytania. Lato już sie rozpoczęło, a ja od pierwszych ciepłych dni zastanawiam sie jak złapać kolorek.
                      Tyczasem idę po jakiś samoopalacz z tych polecanych przez Was.

                      Pozdrawiam
                      daga i kacperek

                      • Re: samoopalacze w ciąży?

                        Uwazam ze to przesada- wlasnie musialam zastosowac terapie Pevarylem- to cos silniejszego od Nizoralu i zrobilam to za zgoda mojego gina ktory generalnie jest za jak najmniejsza iloscia lekow w ciazy. Pytalam tez o samoopalacze- dla niego to w ogole bardzo smieszne twierdzenie ze cos sie tam szkodliwego moze wchlaniac do krwiobiegu- nikt by nie dopuscil tego do sprzedazy gdyby tak bylo.

                        • Re: samoopalacze w ciąży?

                          Ech dbac nalezy ale to naprawde zalezy od dzieci. Albo sie zyje w wielopokoleniowej rodzinie, albo ma sie spokojne dziecko i wtedy bardzo prosze- staranny makijaz, wloski ulozone, paznokietki pomalowane. Ale czasem po prostu to wszystko staje sie tak malo wazne- kiedys nie wyszlabym bez makijazu a dzis sie z tego smieje- na poczatku zeby cos zalatwic wybiegalam z domu jak stalam gdy malenstwo zasnelo, na spacer sie zebrac to tez czasem nielada wyczyn bo dzieci ogolnie nie lubia sie ubierac. Na poczatku to bywa ze nie masz czasu isc do toalety a co mowic o prysznicu.
                          Takze teoria swoja droga a pozniej to szytko w praniu wychodzi. Na pocieszenie dodadam tylko ze sa dzieciaczki aniolki gdzie mama moze je sobie polozyc w lezaczku wymalowac sie, spokojnie sie ubrac i bez stresu wyjsc i takich maluszkow wam zycze- choc te drugie ktore takich luksusow nie zapewniaja sa rowniez bardzo kochane 🙂

                          • Re: samoopalacze w ciąży?

                            Samoopalacze zawierają dihydroksyaceton, który przenika przez skórę. Nie jest szkodliwy dla matki, a dla dziecka?
                            Nie wiadomo – nikt przecież nie podjął się takich badań.
                            J sobie darowałam.

                            Ola i Ula (24.03.2004)

                            • Re: samoopalacze w ciąży?

                              Zapewniam Cię, że akurat dihydroksyaceton (składnik większości samoopalaczy) przenika.

                              Ola i Ula (24.03.2004)

                              • Re: samoopalacze w ciąży?

                                Dla matki nie jest to szkodliwe – potwierdziły to badania, dlatego samoopalacze są dopuszczone do użytku.
                                Natomiast badań nad szkodliwością dla dziecka nikt nie prowadził.
                                Piszę o dihydroksyacetonie – składniku większości samoopalaczy, który przenika przez skórę.

                                Ola i Ula (24.03.2004)

                                • Re: samoopalacze w ciąży?

                                  No i co z tego, skoro to jest weglowodan? Tym sie nawet leczylo cukrzyce, wiec watpie, zeby bl szkodliwy. Nigdzie nie znalazlam ani slowa na temat jego szkodliwosc.
                                  A tu nawet jest dobitnie napisane, ze nie szkodzi nawet w ciazy : [Zobacz stronę]
                                  Pozdrawiam.

                                  kobin,Konciu i

                                  • Uwaga! Odradzam!

                                    Pomijajac juz cala te dyskusje o przenikaniu/nie przenikaniu, szkodliwosci/braku szkodliwosci odradzam samoopalacz “Ambre Solair Gold Effect”. Kupilam, zaplacilam fortune (nie wiem jak w kraju – tutaj ponad 11 euro) i stwierdzilam ze nic nie wart. Rownomierne rozprowadzenie tego po nogach graniczy z cudem . Kilka dni pozniej dziewczyny pisaly o nim na forum “Odradzam” – kto zainteresowany niech zajrzy!

                                    M&M

                                    • Re: samoopalacze w ciąży?

                                      Co z tego, że węglowodan? Cukier (ten biały, którym słodzimy herbatę) to też węglowodan i jest szkodliwy. To, że coś jest związkiem organicznym nie znaczy, że nie jest szkodliwe.
                                      Poza tym, jeżeli dokładnie przeczytałaś cytowany artykuł to jest tam napisane, że dihydroksyaceton powoduje obniżenie cukru we krwi. Jak napisałam matce to nie szkodzi, czy dziecku – nie zbadano.

                                      Basię, autorkę cytowanego atykułu, znam i bardzo szanuję za jej wiedzę. Z tym, że Basia pisząc artykuły o opalaniu korzystała m.in. z artykułów prof. Rubaj-Dudek, z którą miałam przyjemność mieć wykłady (o promieniowaniu, melanogenezie, filtrach, samoopalaczach itp.). Ponieważ byłam akurat w ciąży temat szkodliwości samoopalaczy i innych kosmetyków był mi szczególnie bliski. Wypowiadając się tutaj na ten temat cytowałam właściwie panią prof. A jest to osoba jak mało kto zaznajomiona z tematem.
                                      I nie napisałam, że dihydroksyaceton jest szkodliwy dla dziecka. Napisałam, że nie było badań – nie stwierdzono, że jest nieszkodliwy. A jak wiadomo w takim wypadku lepiej zachować ostrożność.
                                      I tyle, takie jest moje zdanie. W czasie ciąży byłam blada, nic mi się nie stało, że na okres 9 miesięcy zrezygnowałam z samoopalaczy.
                                      A jak Ty zrobisz to Twoja sprawa. Twój wybór. Pozdrawiam.

                                      Ola i Ula (24.03.2004)

                                      • Re: samoopalacze w ciąży?

                                        No ale nie przesadzajmy. To co mam juz w ogole cukru nie spozywac? A w takiej ilosci w jakiej ten skladnik dostaje sie do mojego ogranizmu na pewno nie zaszkodzi dziecku. Slodyczy tez nie mam jesc? A USG? Tez nie wiadomo czy szkodzi, a jakos lekarze robia je coraz czesciej.

                                        kobin,Konciu i

                                        • Re: samoopalacze w ciąży?

                                          W jakiej ilości ten składnik dostaje się do Twojego organizmu? Dziwi mnie, że naukowiec nie jest pewny tej nieszkodliwości, a Ty jesteś.

                                          Poza tym trochę mieszasz tematy.
                                          USG to nie jakaś kosmetyk upiększający tylko urządzenie diasgnostyczne. I rzeczywiście lekarze w Polsce coraz częściej wykonują to badanie, chociaż nie wszyscy widzą celowość tego. Ale to już zupełnie inny temat.

                                          Ola i Ula (24.03.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: samoopalacze w ciąży?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general