CZy macie sentyment do niektórych rzeczy, ciuchów,ciuszków dziecięcych,które Wam coś przypominają i szkoda Wam je wyrzucić[oddać]?
Ja mam a największy do dziecinnych ciuszków. Trzymam garstkę ulubionych ciuchów po Dodo. Po Nelce to już mam też sporo takich których szkoda mi oddać.
A jeżeli chodzi o moje rzeczy to trzymam lalkę z dzieciństwa którą się bawiłam 12 lat!!Zostawiłam też małe laleczki które kiedyś zbierałam a którymi bawi sie teraz moja córcia.
Trzymam też ślubny stanik,wiązankę,różne pamiątki,listy od męża.
Boję się że zagracę chałupę
Trzymam też rysunki z przedszkola po Dodo i zaczęłam już zbierać to co Nelka nabazgrze.
Ale lubię czasami zajrzeć do tych pamiątek rzeczy i powspominać.
Też takie “rupieciary” jesteście?
26 odpowiedzi na pytanie: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Ojej temat na czasie juz dawno miałam sprzedac ciuszki po Kamilce aleeeeeeeeeeeee SZKODA MI 🙁 ale cos bede musiała z tym zrobic bo Synka nie ubiore w sukienki oj a naprawde są urocze w niektórych Kamila była tylko raz… oj sentymenciara ze mnie……
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Jestem:-)
Mam po kilka ubranek po każdym z dzieci, listy męża, wiązankę ślubną, wiele rysunków, laurek i innych malowanko- wycinanek Kingi ( cała szuflada). Na stare lata miło będzie pooglądać i pokazać dzieciom/wnukom:-)
z Kingą l.11 i Igorem 20.03.2005
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
moja mama NIC nie wyrzuciła przez ostatnie dwadzieściakilka lat (czyli odkąd przeprowadziła się do swojego obecnego domu). efekt? całe szczęście ma ogromy strych. na strychu jest WSZYSTKO. nasze stare rysunki, zabawki, ubranka, jej stare ubrania (nawet te panieńskie), niedokończone ubrania (kiedyś dużo szyła), różnego rodzaju sprzęt, niekoniecznie działający (może kiedyś da się naprawić) albo naprawiany przez tatę (w woreczku. chyba są wszystkie częsci).
ja staram się wyrzucać/oddawać wszystko co jest nam niepotrzebne. oczywiście mam trochę rupieci, ale w ilości znacznie mniejszej niż mama (tylko, że ja tu mieszkam tylko 5 lat…) 🙂
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
fajnie jest wejść na taki strych po latach właśnie…
miałam kiedyś taki strych u dziadków…. ach!
Kasia, Kuba 01.03 i Borys 06.06
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
W zasadzie nie lubię zbierać wszystkiego, tylko wybrane rzeczy. Sentyment mam do kartek, które dostalismy na różnego rodzaju okazje. Nie wyrzucam także rysunków wykonanych przez mojego siostrzeńca i… szwagra (ma 7 lat), które dostaję na urodziny. Narazie tej całej kolekci mam jeden karton, ale kiedy Kinga zacznie rysować, to pewnie kolekcja się powiekszy
Kinga (26.11.2005)
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
mam kilka ciuszkow po Gosi, moja przytulanke zajaca ktora dostalam jak mialam 6 lat (czyli ma juz 21 lat)!!!!….- zajaca nigdy nie oddam bo go kocham:)
Trzymam pocztowki, kartki, listy milosne;), wiazanke slubna tez mam….
Jednak raczej nie jestem typem zbieracza….raczej wywalam wszystko a pozniej zaluje – ale z niektorymi rzeczami sie nie rozstane:)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
największy problem jest w tym, że na ten strych nie da się już wejść… 😉
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
ja jestem straszna balaganiara, gdybym trzymamla tyle rzeczy nie widac byloby chaty
ale i mnie cos sie udalo: wlosy z pierwszego strzyzenia Szymona, tasiemki ze szpitala (chlopakow i moja) 1 list od mojego meza (jak jeszcze bylismy kolegami ze studiow) stare swatche – Szymon trche mi je podbiera do zabawy, czasem jakis ciuch ale w koncu i tak wyrzucam albo oddaje, za to jak zobacze ze moja sentymentalna bluzeczka markowa i niezniszczona tydzien po oddaniu robi u kogos kto wzial chetnie za szmate do podlogi to mnie trafia szlag – a nie powinien 🙂
Dorota,
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
tak, mam sentyment do rzeczy, ale ze względu na to, że należę do osób “lubiących wyrzucać”, nie mamy zbyt wielu pamiątek.
Juleczkowe ubranka trafiają do potrzebującej znajomej. Na pamiątkę zostawilismy kilka niemowlęcych zabawek, ulubiony gryzak i pierwsze kapciuszki 😉
Juleczka (12.12.04)
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Dołaczam do sentymenciar 🙂 NIedawno przeglądałam ubranka po Olusiu, takie maciupkie. Pozostawiałam sobie, bo, np. to było pierwsze ubrane w szpitalu, to były pierwsze kupione przez nas śpioszki, a te skarpetki takie słodkie, też pierwsze, itp:)
Trzymam pudła z listami, kartkami, karteluszkami od męża i moimi do niego, a przez prawie 10 lat nazbierało sie tego mnóstwo, tym bardziej, że my i miesięcznice obchodzimy :), wiadomo, że nie tak jak rocznicę np. ale jakaś karteczka choćby z notesu t:)
Wielu rzeczy jest mi po prostu szkoda, wiem, że tych pudełek z pamiątkami nie wyrzucę. Mam też różne pierdoły z wakacji, od pierwszych wspólnych, jakaś reklama, jakiś bilet, itp :))
I lalka, wielka “kociuba”, moja kochana, jest nadal. Nie płacze niestety jak to robiła, bo się zepsuła (nie wiem jakim cudem, do momentu gdy się bawiłam nią, to działała)
U mamy w mieszkaniu, trzymam wiele bzdurnych rzeczy i co jakiś czas słyszę, że ja to się nigdy od niej nie wyprowadzę 🙂 Ale jak przychodzę, zaglądam do tych szuflad i znowu jest mi szkoda powyrzucać. Jakieś pożółkłe papeterie, widokówki.
Powinnam mieć dodatkowy pokój 🙂 Nazwałabym go właśnie SENTYMENTALNY:))
Ania i
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Do dziś nie pozbyłam się praktycznie ani jednej rzeczy należącej do Julki – nie potrafię się z nimi rozstać.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Moj ojciec wrzucil ostatnio moje rysunki z przedszkola – zlamal moje serce!!! Wytrzymaly ponad 20 lat, a on je tak poprostu wyrzucil – na porzadki mu sie zebralao!! – pierwszy raz od 20 lat – to dlatego tyle wytrzymaly!!! OGOLNIE NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM NADMIERNEGO GROMADZENIA RZECZY ALE ROWNIEZ MAM NIEZMIERNY SENTYMENT DO CIUSzkow dzieciecych!!!! mam juz dwa kartoniki po Micasiu – a on dopiero 8 miesiecy:)…. oj uzbiera mi sie tego do osiemnastki:)
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Ooooo straszna rupieciara ze mnie.
Ja z kolei uwielbiam wszelkiego rodzaju pamiątku po “byciu” gdzieś i tak mam każdy wyjazd większy w jednej koszulce, a mniejsze mam poukładane latami. W taki sam sposób znieram rysunki Artka – popodpisywane datami i co przedstawiają.
Aaaa – no i pudło pamiątek – np. kwiatek, który mój synuś mi wyrwał z korzeniam ina spacerze i podarował albo szpulka po starych niciach od babci, no albo… podwiązka ślubna i rękawiczki.
Kto mnie pobije?
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Nie mam….jestem asentymentalna:) Jedyna pamiatka sa zdjecia i filmy.
Ni 3,5
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Dla dziewczynki chyba bardziej słódkie są ciuszki niż dla chłopca dlatego więcej mam po Nelce
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Na pewno miło będzie
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Przydałby mi sie taki strych.
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
A dajesz tego zajączka Gosi?
Bo ja Nelce tej lalki co ma prawie 30 nie daje narazie przy jej delikatności chyba by się rozleciała może kiedyś. Chciałabym żeby kiedyś przekazała tą lalkę swojej córci
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Odrazu mi lepiej.A myślałam że tylko ja taka “rupieciara”
Re: Sentyment do ciuszków,rzeczy
Rozumiem Ciebie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Sentyment do ciuszków,rzeczy