Mam parę ładnych kilogramów monet 10, 20, 50 groszy, siedzę wieczorami i sobie sortuję (relaksują mnie zajęcia Kopciuszka ).
Nie wiecie, gdzie mogłabym to wymienić? Tzn. tak hurtem od razu?
Bank? Każdy?
Strasznie tego dużo, będzie ładnych parę stóweczek
23 odpowiedzi na pytanie: Siedzę i liczę, liczę, liczę…… ;)
albo w sklepach gdzie cie beda na rekach nosic
albo w banku – najlepiej nbp 😀
bo reszta moze chcicec prowizje
Świnkę -skarbonkę rozbiłaś?
W sklepach to wiem, ale tam na raz za dużo nie wezmą 😉
Prowizję mówisz A to ci zdziercy
Sprawdzę w nbp.
ja kiedyś miałam ponad 100 zł w groszach- dwugroszówkach- i 10-groszówkach
w sklepie, na poczcie wydawałam
ale wszedzie chcieli aby bylo zawiniete w ruloniki i opisane
np. 50 szt x 10 gr
No właśnie ładnie zwijam w ruloniki w folię aluminiową 🙂 Ciekawi mnie czy nie będą jednak chcieli w sklepie liczyć
Tak się uzbierało latami, głownie dlatego, że mój m. nie nosi portfela i wszystkie drobniaki lądują w koszyku 😉
ja zawoze na BP – prawie całuja po rekach.
mam w woreczkach osobno kazdy nominał – wszystko liczą.
ja jeszcze mam gdzieś świnkę z moniakami ze ślubu
My to w zeszłym roku daliśmy na WOŚP
Od pażdziernika 2007(sprawdz dokładnie) nie mają prawa pobierac prowizji w żadnym banku !!!!
….lecz często teg nie przestrzegają np w Lukasie za każdym razem biorą mi 20 zł – robię awanturę, wzywają kierownika, ja mówię, że to bezprawnie, kierownik, że to pomyłka przeprasza i oddaje 20 zł i tak przynajmniej raz w miesiącu mam bo ja bilonu mam sporo z pracy od siebie….
A ja tam wydaje na bieżąco wszelkie drobne monety.. Nie lubię mieć wypchanego portfela 🙂
No chyba, że jakimiś banknotami np.. ale się nie zanosi na to..
super pomysł !
Ja jak swego czasu prowadziłam styudencką pralnię i chciałam takie drobniaki wymienić, to szłam i wpłacałam na swoje konto.A wypłacałam wiadomo banknoty.
Bo w sklepach zdarzało się, że nie chcieli, a jak w banku tylkozamienić to były cyrki.
A tak przecież wpłaty gotówki nie mogli mi odmówić.
Ola Lukas Bank to mnie ostatnio tak wkurzył, że się z nimi rozstałam. Jak policzyłam
ile w miesiącu liczą sobie za prowadzenie konta to aż mnie zatkało.
Tesciowa kiedys wyzbierala nam wszystkie zolte i pogrupowala je w zlotowki robiac takie ruloniki z papieru. Do dzis je mam w jakims kuferku. Spytalam sie raz Pani w biedronce (gdzie zreszta czesto slysze tekst: grosik bede dluzna) czy moge przyniesc to mnbie ze zloscia ofuknela, ze oni nie maja czasu na takie “zabawy”. Ale ostatnio jedna taka groszowa zlotowke wydalam na poczcie. Pani mnie prawie wzrokiem zabila jak ja liczyla.
tak, super pomysł i w przedszkolach co roku zbierają “górę grosza” (ale tu to te “złote” tylko 🙂 ), ale chyba akcja u nas się niedawno zakończyła.
alokazja ja na Starowiślnej ma takie jazdy. Ja ma e-konto bez prowizji. Proszę podaj mi na pv namiary na rodzinkę co im się dom spalił, chętnie pomogę jeśli nadal potrzeba.
Dawaj do nas, z pocalowaniem w rączkę weźmiemy!
Nie liczy się tego tylko waży, każdy rodzaj monet oddzielnie, nie musi być w żadnych rulonikach, jak będą posortowane monety – super będzie!
Naprawdę?
Ale gdzie, do kasy pierwszej lepszej?
Przyjadę na pewno! 🙂
Daj mi znać wcześniej, wszystko przygotuję 🙂
ja ostatnio otworzylam z H. jego skarbonke… Nie milam cierpliwosci do liczenia policzyla wiec babcia….
w samych miedziakach bylo 300zl, a w srebnych 800zl, mlody zawsze czyli od 5 lat wybieral papierowe a te tak lezaly….
jak ja mu zazdroscilam…. Ale wzial nas MC donalda na obiadoczywiscie poinformowal wszystkich ze to on stawia, a babki sie smialy….przyszla kierowniczka i pozwolila mu wybrac zabawke dodatkowa z happy meal:)ale sie cieszyl.
Znasz odpowiedź na pytanie: Siedzę i liczę, liczę, liczę…… ;)