Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

Przeczytałam to:

Szczerze mówiąc, to jestem przerażona!!! Siedzę i wertuję internet o kilku godzin. Zaczynam mieć czarne myśli. A najgorsze to, że Olo tak naprawdę NIE MÓWI! Jego mowa to sylaby sklecone, których nie używa do porozumiewania się z nami. Jedyne co, to patrzy nam zawsze w oczy, śmieje się, bawi. (dzieci autystyczne nie patrzą w oczy). Ale np. kręci pokrywkami, co wyczytałam jest symptomem autyzmu 🙁 Lubi czasem, jak się nudzi, odbijać się od drzwi (siedzi i pleckami uderza). Jak za drzwi wkładam poduszkę, żeby nie stukało, to rezygnuje. Ciąga mnie za rękę i pokazuje moją ręką, co mam zrobić lub podać (też o tym piszą przy autyźmie!). Poza tym więcej nic takiego nie zauważyłam, ale i tak jestem wystraszona!!! Boję się. Na jutro chcę się zapisać do pediatry.
Siedzę i ryczę………

Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

79 odpowiedzi na pytanie: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

  1. Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

    Agnieszko, przede wszystkim uspokój się. Nie jestem psychologiem dziecięcym – w ogóle żadnym psychologiem nie jestem – i nie mnie tu chyba oceniać i wydawać opinie.
    Wydaje mi się jednak, że działasz pod wpływem impulsu. Skąd w Tobie tyle czarnych myśli? Skąd od razu podejrzenie autyzmu?
    Niektóre dzieci zaczynają mówić bardzo późno – niejednokrotnie słyszałam, że w wieku około 2,5-3 lat. Może to być również związane z zaburzeniami słuchu, ale chyba raczej coś takiego byście dawno zauważyli.
    Poza tym na autyzm składa się wiele elementów – to nie tylko kierowanie ręki innej osoby na określoną rzecz (zabawkę, czynność), nie tylko wzmożona ruchliwość, uderzanie głową, czy obijanie się o drzwi, jak piszesz.
    Czytałaś o tych wszystkich symptomach – trzepotanie rękoma, skupianie uwagi na elementach, nie całości, chodzenie na palcach (co jest bardzo częstym, wyraźnym objawem), wrażliwość na bodźce słuchowe, dotykowe, alienacja od otoczenia i grupy rówieśników. Wymieniać można by jeszcze bardzo, bardzo długo, a nie sądzę, by Cię to w jakikolwiek sposób wyciszyło. Działasz zbyt emocjonalnie – rozumiem, że się martwisz, przecież synek jest dla Ciebie całym światem, ale tak nie można.
    Lepiej przyjrzeć się dokładnie, zdystansować troszkę (ba! ale jak, prawda?), poczytać stosowną lekturę, zasięgnąć opinii lekarza.
    Pracowałam z autystycznym chłopcem przez pół roku i swego czasu zagadnienie autyzmu bardzo mnie zafascynowało. Do tego stopnia, że patrząc na dziecko swojego kuzyna probowałam doszukać się w nim rzekomych syptomów – bo chodził na palcach, bo nie mówł zbyt wiele, bo potrzebował trochę więcej uwagi niż jego rówieśnicy… Dzisiaj jest pogodnym, 6-cio letnim już chłopcem bez najmniejszych oznak autyzmu, radosnym i komunikatywnym.
    Moja Tusia również ostatnio łapie za moją rękę, kiedy coś chce i kieruje ją w wybrane miejsce. Również uwielbia czynić hałas, walić w co popadnie, a nie cierpi śpiewania – mojego, tatusiowego, babciowego, kogokolwiek – szczególnie kołysanek. Zdarza jej się chodzić na palcach, ale wiem, że to tylko taka jej “gimnastyka”. A pokrywek jej nie daję, bo szklane są i boję się, że potłucze 😉
    Agnieszka – weź głęboki oddech i popatrz na swoje dziecko innymi oczami. Obserwuj, ale nie popadaj w paranoję. Diagnoza autyzmu to nie jest chwila, to nie jest wypisanie niepokojących symptomów na kartce papieru. Owszem, można bazować na opinii innych, ich doświadczeniu, na stosownej lekturze. Nie jest to jednak wyznacznik choroby, a tym bardziej stwierdzenie, że Twój synek na takową cierpi.
    Życzę Ci mnóstwa pozytywnych myśli i dużo dużo siły.
    Mam nadzieję i wierzę, że wszystko będzie dobrze.
    Mocno Cię ściskam.

    Ania i Natunia (18 m-cy)

    • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

      Agnieszka! No daj spokój dziewczyno! Synek Ci tego nie wybaczy, że go tak podejrzewasz:-) Moje szczęście też wali plecami w ścianę i głową (chłopaki chyba tak mają), telepie się i kiwa jak pzry chorobie sierocej, tłucze i wali we wszytsko co dźwiękopodobne, mało mówi, wszystko pokazuje rączką (na mówienie jeszcze pewnie długo poczekamy). Chciałam Ci tylko napisać, że też widzę u niego dziwne odruchy (?!), ale po głebokim namyśle – nie panikuję. Oczywiście idź do lekarza, jeśli ma Cię to uspokoić. Napewno wszystko jest ok. Sama napisałaś, że dziecię patrzy wam w oczy – a chyba najważniejsza cecha dzeci autystycznych to… brak kontaktu z otoczeniem- TWÓJ SYN GO MA!!!!
      Gdybyśmy tak przeanalizowali zachowania naszych dzieci na poważnie – coś by się zawsze znalazło co można podciągnąć pod terminologię medyczną jako jeden z symptomów.
      Przepraszam, że jestem taka nieczuła – ale chciałabym Ci wytrząsc czarne myśli z głowy:-)))
      Trzymaj się ciepło!
      Wszystko jest o.k.

      Beata + Szymek (25.04.2004)

      • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

        Boże dziewczyno przepraszam za oburzenie ale ni emoge inaczej Wg tego opisu każdy dwulatek ma autyzm, nie wyłączając mojego. Przestań się denerwować i czytać bzdury. Jezu skąd ja to znam jak czytałam Filip był chory na wszystko, przestałam czytać jest zdrowy jak rybka. Nie denerwuj się idz do lekarza jeśli cię to uspokoi ale myśle że co druga mama dwu trzylatka potwierdzi, że ma przedstawione objawy autyzmu. Chodzenie na palcach jest normalnym etapem rozwoju trzeba sprawdzić tylko czy nie ma przykurczów łydek i wtedy wszystko jest ok. wiem bo byłam właśnie z tego powodu u ortopedy. Myśle, że gdyby twój mały miał autyzm lekarze na zwykłych wizytach w przychodni by się już zorientowali, bo to specyficzne dzieci. Nie martw się głowa do góry, do lekarza dla spokoju i potem buziak na przeprosinki dla synka
        🙂
        pozdrawiam,
        bw

        Beata i Filip 19,07,2003

        • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

          Aga !!!! Ty hipondryczko jedna !!!!!
          Masz wspaniałego pieknego syna. Przestań pisać czarne sceniariusze i szukać u niego chorób. Syn mojego brata miał 3,5 roku jak zaczął mówic i uwierz mi żadnym autystykiem nie jest.
          Wiem że człowiek jest przerażony jak sie naczyta opisów chorób i na siłę szuka ich objawów u siebie czy swojego dziecka. Ja jestem dokładnie taka sama, ale na moje urojone dolegliwości najlepszym lekarstwem jest moja mam, która moje żale kwituje jednym “głupi jestes, przestań sobie szukać problemów…” Po rozmowie z nia zawsze mi przechodzi.
          Wiec nie przejmuj sie, nie zamartwiaj, bo wszystko jest OK !!!!!

          Buziaki

          Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

          • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

            Witam, doskonale Cię rozumiem, bo ja też czytałam te wątki o autyzmie nie dalej niż w sobotę wieczorem. Pozbawiło mnie to snu w nocy i widziałam już czarny scenariusz. Byłam pewna że moje dziecko jest chore na autyzm. Utwierdziłam się w tym przekonaniu po przeczytaniu, że mają do tego skłonności dzieci, które urodziły się z objawami niedotlenienia. W niedzielę nie potrafiłam skupić się na niczym innym tylko na doszukiwaniu się objawów autyzmu u mojego kochanego synka (aktualnie rok i 7 miesięcy). Podzieliłam się spostrzeżeniami z moim mężem, który zapowiedział że wyrzuci mi komputer i mnie razem z nim jeśli jeszcze raz coś takiego pomyślę o naszym dziecku.
            Zdystansowałam się i przeszły mi czarne myśli. Dziś już widzę, że Igorek jest normalnym dzieckiem, pogodnym choć trochę nerwowym, bo próbuje głównie na mnie wymusić pewne rzeczy. Ma też ataki histerii, podczas których kładzie się na podłogę i wali nogami. Nic go wtedy nie uspokoi. Najdłużej trwało to pół godziny, aż zasnął. Myśleliśmy z mężem że oszalejemy od tego wrzasku. Chyba muszę sięgnąć po jakieś porady jak wtedy postępować, bie nia radzimy sobie w takich sytuacjach. Poza tym wszystko jest tak jak u innych dzieci, o czym przekonałam się w niedzielę wieczorem, po rozmowie z mamą dwulatka. Nie martw się u Twojego zucha wszystko jest na pewno OK.

            Za kilka dni będziesz zla na siebie, że tak myślałaś o swoim dziecku.

            Pozdrawiam
            Agnieszka i Igorek

            • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

              Cześć ! Też jestem przewrażliwiona na punkcie mojego 2 letniego szkraba, po przeczytaniu tych pozycji mój synek też ma połowę cech z listy ale wiem że nie ma autyzmu. Nie można tak przypisywać wszystkich chorób bo można zgłupieć. Mój Michaś 2 lata też niewiele mówił gdzieś do 20 msc a potem z dnia na dzień zaczął powtarzać i ładnie komunikować się. Chłopcy często zaczynają gadać później, Michaś też czasami chodzi na paluszkach, jeste ruchliwy, hałasuje ale to nie znaczy że odrazu ma autyzm
              Ochłoń troszkę i aby się uspokoić idź do pediatry
              PZDR!

              Agnieszka i Michałek

              • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                Dzieki za odzew. Wiem, ze dzialam emocjonalnie, ale jak ma dzialac matka? Mam tylko nadzieje, ze panikuje.
                Ale zeby chociaz Olo mowil! A ten nic… Dobrze, ze ma kontakt, bo bym chyba zwariowala…

                Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                  Mialam juz wczoraj zareagowac na ten anonim donoszacy o takowym watku, ktory podejrzewam ze nie tylko Ciebie wyprowadzil z rownowagi. Czesc nieprawidlowych zachowan jakie tam opisuja jest charakterystyczna dla dwulatkow inne mozna wykluczyc badz nie po porownaniu z udostepninym (rowniez na tym forum) kryterium diagnostycznym w oparciu ktorego stawia sie diagnoze. Zaznaczam ze nie jestem psychlogiem dzieciecym aczkolwiek autyzm nie odnosi sie tylko do dzieci stad pozwalam sobie na ta wypowiedz.
                  Opoznienie mowy o ktorym wspomina anonim nie odnosi sie tylko do liczby wypowiadanych slow (jesli by tak bylo praktycznie wszytskie dzieci w moim otoczeniu – rowiesnicy Ali (z wykluczeniem trojki) mialyby autzym? Nie wykluczajac przy tym calej rodziny meza gdzie srednia “rozmowienia” przypada na trzy/cztery lata – ale daruje przyklady. Anonim niezbyt precyzyjnie sie wyrazil piszac tylko o tym aspekcie mowy w DSM IV stoi:
                  “opóźnienie w rozwoju mowy lub całkowity jej brak, czemu nie towarzyszy próba kompensacji za pomocą alternatywnych sposobów komunikowania się, jak gesty czy mimika”
                  i jest to jeden z wielu objawow autyzmu. Aby moc zdiagnozowac autyzm potrzebne jest wiecej niz jeden objaw. Na privie moge wyjasnic wiecej.
                  Wierze ze intencja anonima bylo “dokladniejsze” przyjrzenie sie zachowaniom wlasnemu dziecku a nie wzbudzanie paniki.
                  I jeszcze jedno tak na marginesie – i oby nie zostalo zle odebrane – takie fora jak wskazywal tamten link sa bardzo specyficzne. Jesli dziecko jest chore, szczegolnie gdy etiologia choroby jest malo poznana, matki beda doszukiwac sie roznych przyczyn choroby swojego dziecka. Takze zalecam doze sceptycyzmu przy czytaniu 😉

                  Mam nadzieje ze choc troche uspokoilam

                  Toeris, Ala(14.09.03) i

                  • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                    Tak, dziecie ma z nami kontakt, ale ma tez wiele innych cech, ktore sa symptomami autyzmu. Zwlaszcza ta “niemowa”.
                    Jak czytalam, to niektore dzieci tez mialy normalny kontakt z otoczeniem, a nagle on sie urwal. Tego sie boje… I dopiero po czasie mamy zaczynaly sobie przypominac te rozne symptomy, ktore swiadczyly o autyzmie. Nie chce niczego zaniedbac. Najwyzej spanikuje i mnie lekarz wysmieje, ale nie darowalabym sobie, ze cos zaniedbalam.

                    Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                    • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                      Mati jest starszy o dobry miesiac, zaczal mowic naprawde niedawno. Nie mam watpliwosi, ze i u Was tak bedzie. A te objawy – jak juz ktos pisal, pasuja do kazdego niemal dziecka…

                      Mateuszek (2 lata)

                      • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                        Do lekarza idziemy po poludniu. Mam nadzieje, ze mnie uspokoi. Jak sie okaze, ze to tylko moja panika, to przeprosze syna, a owszem. Prosze o kciuki!!!

                        Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                        • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                          Wiem, ze jak czlowiek sie naczyta, to sobie wmawia. Ale cholercia, za duzo mi tu pasuje. Za duzo…
                          Mam nadzieje, ze pediatra da mi kopniaka na uspokojenie.

                          Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                          • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                            Mąż tez z poczatku mnie wysmial. Ale zaczelam mu na glos czytac artykul, i tez niestety sie przestraszyl, ze sporo do Olka pasuje.
                            Dzisiaj Olo zachowuje sie normalnie, choc rano znowu bujal sie o wersalke 🙁 Czesto robi tak do muzyki. Powylaczalam wszystko co gra, jedynie Mini-mini zostawilam. A jak prosze zeby sie nie bujal, to sie denerwuje 🙁
                            Mam nadzieje, ze sobie to wszystko wmawiam…

                            Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                            • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                              Eeeeee, daj spokoj. 90% objawow opisanych przez te matki to normalne zachowania zdrowych dzieci. Mnie to wcale nie dziwi, ze dziecku moze sie podobac w ZOO miotla i wiadro, ktorych w zyciu nie widzialo niz zwierzatka, ktore oglada od niemowlectwa w bajkach, ksiazeczkach i telewizji. A stukanie glowa w rozne rzeczy – wiekszosc dzieci przechodzi przez taki etap. A ciagniecie za reke, zeby cos pokazac? Inne objawy podobnie – dziewczyny zreszta wszystko juz napisaly. W ogole o tym zapomnij!
                              A tak na marginesie – moj kuzyn nie mowil NIC przez trzy lata, a wyrosl na bardzo madrego czlowieka, skonczyl studia z wyroznieniem. Kazde dziecko ma swoj czas. Zgadzam sie, ze trzeba obserwowac, ale wertowanie sieci czasem jest zbyt stresogenne 😉 Sama bys zauwazyla jakies mocno niepokojace objawy. Po co sie dodatkowo nakrecac i szukac “dziury w calym”?
                              A kopa od pediatry na pewno dostaniesz ;))

                              • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                Mamo Alusia!

                                Nie czytalam tych linkow, bo czytajac o chorobach i ich symptomach mamy tendencje do wmawiania ich sobie lub naszym najblizszym

                                Antek jest mlodszy, ale…tez nie mowi, tez sie bawi nakretkami, tez ciagnie za reke itp… No i co? Nawet do glowy mi nie przyszlo, ze ma autyzm!
                                dodatkowo – nie usiedzi ani na sekunde w jednym miejscu i jest bardzo zywy – ale nie uwazam, ze ma zespol nadpobudliwosci psychoruchowej
                                czasem w ogole nie reaguje jak sie go wola i cos do niego mowi… – ale nie sadze zeby mial problemy ze sluchem;-)

                                Tylko spokoj moze nas uratowac przy naszych dzieciach i przy dostepie do tylu informacji;-)

                                • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                  Do pediatry idż koniecznie. Mam wiarę w to, że da ci pożądnego kopniaka za głupie myśli (ale wirtualnego kopniaka). Tylko tyle.

                                  Elzi i po prostu Michał 25.02.2003

                                  • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                    W odpowiedzi na:


                                    “opóźnienie w rozwoju mowy lub całkowity jej brak, czemu nie towarzyszy próba kompensacji za pomocą alternatywnych sposobów komunikowania się, jak gesty czy mimika”


                                    Mimika jest wyrazna, zwlaszcza jak sie denerwuje. Gorzej z gestami. Najczesciej wlasnie bierze moja reke i nia pokazuje cos. Oczwiscie pokazuje co mam robic, jezeli on nie jest w stanie czegos sam zrobic lub nie moze dosiegnac. Ale na przyklad palcem nie pokaze i nie powie “daj” albo “to”.
                                    Zdaje siobie sprawe, ze wiele symptomow autyzmu pasuje do wielu dwulatkow czy trzylatkow, ale dla mnie to za duzo pasuje. Pare dni temu nauczyl sie robic hau-hau, robil tak, jak sie go pytalo, jak robi piesek, a wczoraj i dzisiaj nic. Zapomnial. A przeciez on ma ponad 2 latka! To chyba takie rzeczy powinny byc pestka dla niego. I powinien codziennie cos nowego lapac, a on zapomina takie stare, proste rzeczy. No chyba ze leniwiec z niego i nie chce mu sie… Nie wiem juz sama.
                                    Napisz na priva o tych objawach.
                                    Dzieki za slowa pocieszenia.

                                    Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                                    • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                      Mam nadzieje, ze zacznie mowic. Bo jego milczenie naprawde mnie zaczyna bolec. I ta kiepska komunikacja… 🙁

                                      Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                                      • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                        trzymamy kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze
                                        pozdrawiam,
                                        bw

                                        Beata i Filip 19,07,2003

                                        • Re: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                          bo widzisz to jest tak. Zwrocono mi uwage ze Filip chodzi na palcach. Wtedy zaczęłam widziec ze non stop chodzi na palcach poszłam do ortopedy i powiedział ze jest ok ze to normalny etap rozwoju stopy i wczoraj mowię do męża ze Filip przestał chodzić na palcach, a on do mnie on dalej chodzi tylko ty juz sie tym nie martwisz. Płęta taka : idź do lekarza i się uspokój
                                          pozdrawiam,
                                          bw

                                          Beata i Filip 19,07,2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Siedzę i ryczę… Jestem przerażona! AUTYZM?!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general