witam po długiej nieobecności, ale całkowicie pochłoneło mnie wykańczanie domku, bo chcemy zdązyć przed dzidziusiem, u mnie wszystko ok, bedziemy mieli synka łobuziaka bo strasznie kopie. mam pytanie do ciężarówek z warszaway czy wybrałyscie już szkołę rodzenia i szpital. Ja wstepnie decyduję sie na żelazną i rozglądam się za położną. a do szkoły zapisałam się na Płocka do Centrum Rodzenia, o ile dobrze pamiętam nazwe. Ciekawa jestem waszych wyborów, pozdrawiam z Jasiem brzuszkowo
1 odpowiedzi na pytanie: sierpniówki z wawy
Re: sierpniówki z wawy
Cześć!
Ja pierwsze dziecko rodziłam na Solcu. Teraz? Sama nie wiem. W zasadzie jest mi to obojętne. Jeśli poród zacznie się w domu, to pewnie też tam pojadę, bo wiem co gdzie, dokąd pójść, żeby nie obijać się o izbę przyjęć. Jeśli zacznę rodzić np. w pracy, to pójdę na Kasprzaka, bo najbliżej. A w sumie równie prawdopodobne, że będzie to gdzieś poza Warszawą, bo chcę maxymalnie wykorzystać lato i jak najmniej siedzieć w mieście. No i żeby mój synek nie musiał się tu męczyć. Więc pewnie, o ile wszystko będzie w porządku, to do samego porodu będziemy gdzieś wyjeżdżać…
Co do szkoły rodzenia… Chodziłam już raz i więcej nie zamierzam. Jakoś nie czuję takiej potrzeby. A chodziłam też gdzieś w okolicy szpitala na Solcu, ale nie pamiętam nazwy ulicy. Natomiast Tobie radzę się upewnić, czy na Żelaznej nie wymagają skończenia “ich” szkoły. Oficjalnie pewnie nie, ale wiem, że niektóre szpitale nie chcą przyjąć na oddział (twierdząc, że nie ma miejsc), jeśli nie ma się papierka z “ich” szkoły rodzenia.
A tak z innej beczki:
Dziewczyny, a może byśmy sobie jakieś spotkanko urządziły? Ma któraś czas i ochotę?
Pozdrawiam
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: sierpniówki z wawy