Skaza białkowa

Witam
Wczoraj okazało sie, ze moja roczna córcia ma skazę białkową. Nie wiem co mam dawać jej do jedzenia typu śniadania kolacje bo na objadzik dostaje słoiczek gerbera. Proszę o rady co mogę podawać córci do jedzenia.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Skaza białkowa

  1. Zamieszczone przez Vinga
    No właśnie… Klara w najgorszym momencie, jak hulało u nas zapalenie oskrzeli, to nawet na zjedzone przeze mnie masło reagowała… stąd też moje przypuszczenia, że tam w składzie to chyba nie do końca 82% tłuszczu była 😉

    SAma robiłam masełko ze śmietany kremówki 🙂 jak Baru malutki był i na “diecie-nic” funkcjonowałam no i maciupko oczywiście
    lekarka pozwalała osełkowe jeść

    • Zamieszczone przez AniaOS
      a jakie masz mleko sojowe? ja dla makarego kupowalam sojowe bebiko,ale juz je wycofali i dla miloszka pozostal mi tylko bebilon pepti, niestety.

      Tak ja mam mleo sojowe Isomil 2

      • Zamieszczone przez ania_st

        Też, choć cięzko stwierdzić czy katar jest efektem tylko nabiału czy innych dziadostw wziewnych
        Kulamy się z tym nieustannie, cudownego środka żaden z napotkanych lekarzy nie znalazł, tylko, ze u nas dla odmiany katar=uszy

        no wlasnie – ja sama jestem dosyc mocno uczulona na wiele alergenow, wiec milosz pewnie ma to po mnie. katar jest na tle alergicznym i rzuca sie u niego od razu na oskrzela i dalej na pluca…

        eliminuje z jego otoczenia tak duzo “uczulaczy”, jak sie tylko da – teraz szukam gumowanych przescieradel na materace. nie wiecie gdzie takowe mozna dostac?

        Zamieszczone przez Vinga
        Katar zwykle po kilku dniach od odstawienia nabiału ustępuje…, a przynajmniej przestaje być uciążliwy…,
        A tak z własnego doświadczenia moja na danonki reaguje koszmarnymi wykwitami skórnymi… Generalnie jak podaję jej serki, to sama jej robię zwykły twaróg ze śmietanką 30%… Moja alergolog twierdzi, że tłuste najmniej uczula, więc kazała wprowadzać od najtłustszych rzeczy…
        No i też moja Klara to już duża dziewczyna…

        nie wiem, czy to moja bujna wyobraznia, czy rzeczywiscie cos dziala, ale teraz miloszek spi i oddycha o niebo lepiej, niz 2 noce temu! od wczoraj jedzenie tylko scisle weganskie, w kolko scieram kurze, odkurzam i myje podlogi jak siedzi, to z nosa leje sie niemal ciurkiem, ale teraz spi od 3 godzin i ani razu nie kaszlnal, nie siorbie nosem, nie furczy 🙂

        nasza alergolog kazala nam wprowadzac nabial wlasnei od twarozku – tak samo, jak u was.
        danonki to moja inwencja tworcza /milosz jest zarlokiem i serce mi pekalo, jak sie doslownie trzasl na widok makarego wciagajacego danonki, wiec czasami dalam troche/.

        Zamieszczone przez inkaj

        Sojowe ponoć lepszy smak ma, chciałam spróbowac… kupiłas, podajesz?

        mnie osobiscie sojowe bebiko bardzo smakowalo i chetnei podpijalam makaremu /ale ja i makaron jestesmy mocno sojowi – jemy sojowe pasztety, paprykarze, kotlety, wiec nam soja smakuje 😉 /
        nie kupilam, bo pani w aptece zazadala recepte… moj pediatra jest bardzo anty sojowy. twierdzi, ze od tego chlopakom w wieku dojrzewania rosna cycki jak sie dowiedzial, ze karmilam makarego bebiko sojowym przez prawie 2 lata, to malo trupem nie padl.
        przejde sie do niego w przyszlym tygodniu po recepte – moze skapituluje i mi da

        • Zamieszczone przez AniaOS

          nasza alergolog kazala nam wprowadzac nabial wlasnei od twarozku – tak samo, jak u was.
          danonki to moja inwencja tworcza /milosz jest zarlokiem i serce mi pekalo, jak sie doslownie trzasl na widok makarego wciagajacego danonki, wiec czasami dalam troche/.

          Ja do końca życia nie zapomnę widoku, jak Klara wyciągnęła kiedyś puste opakowanie po jogurcie, czy serku (zjedzonym przez Antosia), z kosza na śmieci, i wylizywała resztki :(… Dlatego doskonale rozumiem…

          • Wera ostatnio dorwała puste opakowanie po Doroty Danio, porwała i zniknęła wróciła jak już więcej nie dało się wydobyć – cała buzia umorusana serkiem i łapki też

            • witam mój najstarszy synek (7 lat) ma skazę białową miałam nadzieję że do 3 lat przejdzie ale niestety 🙁
              z djetą jest rożnie trudno 7 -latkowi zabronić czekoladek, serków, pładków na mleku,aktimelków jak bardzo lubi 🙁 on jest raczej niejadkiem a to co lubi to nimożna. Patrzeć po składzie to nawet w ciasteczkach jest mleko
              u nas raczej katar nie występuje za to sucha skóra,krosty na twarzy-jak sobie pozwoli więcej to odrazu widać i trzeba stopować, z tego powodu swędzą go oczka i mruga,byłam u okulisty i po badaniu powiedziała że to wina skazy i dodatkowo swędzenie noska.Jak ogląda telewizję to widzę jak jeździ palcem po nosku i oczkach.
              A masełko uzywamy roślinne dla sprawiedliwości cała rodzinka. Nie pomagają leki typu zyrtec podobno pomoże ścisła dieta ale to dla nas chyba nie do spełniania:(
              a dziś moje najmłodsze dziecie(2,5 mieś) całe w czerwonych krostkach-czyżby skaza

              • Zamieszczone przez Majka 1978
                Nie pomagają leki typu zyrtec podobno pomoże ścisła dieta ale to dla nas chyba nie do spełniania:(

                To jest do spełnienia, tylko tyle, że nie jest to proste 😉

                • Zamieszczone przez Mata_Hari
                  To jest do spełnienia, tylko tyle, że nie jest to proste 😉

                  U nas z dietą to jest tak, jak nie ma świąt, wyjazdów itp. to i z dietą jest dobrze i skóra wtedy w miarę normalna… Niestety wszelkie wyjazdy święta itp. kończą się koszmarnie… dzieci sobie nawzajem dają słodycze, nie jestem w stanie do końca kontrolować tego, co mała je :(… a przykład odpowiedzialności niektórych dorosłych w rodzinie, to tekst babci: “No daj jej tego banana, przecież i tak już jest wysypana…”, ręce opadają i tyle… A dziecko później po nocach nie śpi, bo się drapie :(…
                  No i też niestety co jakiś czas odkrywamy nowy produkt, po którym Klara jest wysypana, na szczęście już nie wysypuje jej buzi, coraz lepiej wyglądają plecy i brzuch, za to pupa, ręce i nogi w opłakanym stanie. Ostatnio nie robią się już suche placki, tylko ma pełno krostek, które niestety rozdrapuje 🙁

                  • A nam w badaniu IgE na mleko nie wyszły przeciwciała – teraz to jestem jeszcze bardziej zielona niż na początku naszych problemów

                    • Zamieszczone przez Kasiasta
                      A nam w badaniu IgE na mleko nie wyszły przeciwciała – teraz to jestem jeszcze bardziej zielona niż na początku naszych problemów

                      u nas co prawda testy skórne i wcześnie robione, też nic nie wykazały, a ewidentnie ograniczanie pewnych pokarmów daje rezultaty… już wiem, że przy katarze, kompletnie ograniczamy nabiał… przy chorobach, to może nic nie jeść, a i tak jest wysypana… na co dzień ograniczamy sumę wszystkich białek… no i dodatkowo mamy zakaz kakao, miodu, ostatnio odkryliśmy, że barwniki spożywcze z galaretek, gum do żucia i innych słodyczy uczulają…

                      • Zamieszczone przez Vinga
                        ostatnio odkryliśmy, że barwniki spożywcze z galaretek, gum do żucia i innych słodyczy uczulają…

                        Wczoraj dermatolog doradziła wprowadzenie jogurtu – ale takiego naturalnego, bo właśnie to o czym piszesz – te wszystkie z pozoru niewinne dodatki mogą namieszać

                        • Zamieszczone przez Kasiasta
                          Wczoraj dermatolog doradziła wprowadzenie jogurtu – ale takiego naturalnego, bo właśnie to o czym piszesz – te wszystkie z pozoru niewinne dodatki mogą namieszać

                          no i dla mnie to jest najgorsze…, bo coraz bardziej odkrywam, ze moja Klara to na te chemiczne paskudztwa najgorzej reaguje…
                          Ale wczoraj była dzielna, dostała od swojej cioci czekoladę, podziękowała i przyszła mi ją oddać z tekstem: ‘Ja mamusiu, nie mogę czekoladki’… Aż szkoda mi jej było…

                          • Zamieszczone przez Vinga
                            no i dla mnie to jest najgorsze…, bo coraz bardziej odkrywam, ze moja Klara to na te chemiczne paskudztwa najgorzej reaguje…

                            A w tej chwili to chyba trudno znaleźć cokolwiek bez tych ‘rewelacji’

                            Zamieszczone przez Vinga
                            Ale wczoraj była dzielna, dostała od swojej cioci czekoladę, podziękowała i przyszła mi ją oddać z tekstem: ‘Ja mamusiu, nie mogę czekoladki’… Aż szkoda mi jej było…

                            Bidulka

                            • Zamieszczone przez Vinga
                              U nas z dietą to jest tak, jak nie ma świąt, wyjazdów itp. to i z dietą jest dobrze i skóra wtedy w miarę normalna… Niestety wszelkie wyjazdy święta itp. kończą się koszmarnie… dzieci sobie nawzajem dają słodycze, nie jestem w stanie do końca kontrolować tego, co mała je :(… a przykład odpowiedzialności niektórych dorosłych w rodzinie, to tekst babci: “No daj jej tego banana, przecież i tak już jest wysypana…”, ręce opadają i tyle… A dziecko później po nocach nie śpi, bo się drapie :(…

                              Podobne podejście wykazywali swego czasu dziadkowie Michała. Stale słyszałam teksty, że przesadzam, że od jednego jabłka nic mu nie będzie, że przecież musi coś zjeść, że on taki biedny, itp., itd. Byłam postrzegana jako nienormalna, która sobie wymyśla 🙁 Do czasu, gdy moi rodzice pojechali z nami raz na wakacje. Koszmar, przez jaki przechodziliśmy razem z dzieckiem przez 2 tygodnie, wszystkie pokrwawione powłoczki i dziecko nie mogące przespać ani jednej nocy spokojnie sprawiły, że moi rodzice diametralnie zmienili spojrzenie na całą sytuację. Podobnie było z teściami. Wystarczyło że teściowa sama, na własne oczy zobaczyła jak Michał cierpi po jej wyskokach, aby zaczęła rozumieć to, co się z dzieckiem narażonym na alergeny dzieje.

                              Rodzice przeważnie sami walczą z problemami. Otoczenie widzi dziecko tylko przez jakiś czas, krótko i nie jest w stanie obiektywnie ocenić skali problemu. Dopiero jak ma z chorym dzieckiem do czynienia 24 godziny na dobę, zaczyna widzieć efekty swojego postępowania, to co z dzieckiem się dzieje po każdej zjedzonej czekoladce, batoniku, czy ciasteczku. Czasem dobrze jest wprowadzić terapię wstrząsową, bo może ona w dłuższym rozrachunku pomóc dziecku i jego rodzicom.

                              • Witam mam takie pytanie czy to prawda że dziecko ze skażą białkową może pić mleko sojowe i jemu nie zaszkodzi??

                                • Zamieszczone przez Karolek
                                  Witam mam takie pytanie czy to prawda że dziecko ze skażą białkową może pić mleko sojowe i jemu nie zaszkodzi??

                                  mojemu dziecku nie szkodzi mleko sojowe.

                                  • Dziękuję za szybką odpowiedź, mojej narzeczonej chrześnica ma skazę białkową i w pracy znajoma powiedziała że właśnie mleko sojowe jej nie zaszkodzi ale wolę się upewnić żeby nie wprowadzać w błąd.

                                    • Zamieszczone przez Karolek
                                      Witam mam takie pytanie czy to prawda że dziecko ze skażą białkową może pić mleko sojowe i jemu nie zaszkodzi??

                                      Jeśli pod pojęciem skazy białkowej rozumiesz uczulenie na białko mleka krowiego (bo to nie jest jednoznaczne) to może o ile alergii na białko mleka krowiego alergia na soję nie towarzyszy bo czasami i tak bywa

                                      • Szczerze to nie wiem aż tak się nie znam muszę zapytać,a jeśli chodzi o mleko sojowe to można je kupić w każdym sklepie czy tylko w aptece??

                                        • Zamieszczone przez Karolek
                                          Szczerze to nie wiem aż tak się nie znam muszę zapytać,a jeśli chodzi o mleko sojowe to można je kupić w każdym sklepie czy tylko w aptece??

                                          W sklepach jest do kupienia sojowe mleko w kartonach, podobnie jak krowie
                                          Ja jestem jednak za podawaniem małym dzieciom, zwłaszcza do 3 roku życia mleka modyfikowanego dostosowanego do potrzeb małych dzieci i takie mleko dawałam jednemu z moich synów – on akurat był na mieszance sojowej dostępnej tylko w aptekach, swego czasu w sklepach widziałam zdaje się bebiko sojowe ale nie znam tego mleczka, nie wiem nawet czy nadal jest do kupienia w “normalnych delikatesach”
                                          Powodzenia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Skaza białkowa

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general