Skoro już bajki to jakie?

1. roksana Dodane ponad rok temu,

   Pewnie bajka pisana pod to, żeby się z nią dzieci utożsamiały, bo każde dziecko było choć raz niegrzeczne i pewnie jeszcze wtedy w pobliżu było drugie, które stawiano mu za wzór wszystkich cnót. Ale ja choć oglądałam aż jeden odcinek też nie widziałam taj żadnych rozwiązań.

   no i przypomniał mi się motyw z Muminków z ucieczką z domu. Gdzie rodzice Muminka ucieszyli się na wielką przygodę dzieciaków i wszystko było takie przyjemne i bezpieczne. Zresztą chyba cale Muminki takie były oprócz Buki i paru nieprzyjemnych stworków 😉

   Odpowiedz
2. ulaluki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Roksana.
   Pewnie bajka pisana pod to, żeby się z nią dzieci utożsamiały, bo każde dziecko było choć raz niegrzeczne i pewnie jeszcze wtedy w pobliżu było drugie, które stawiano mu za wzór wszystkich cnót. Ale ja choć oglądałam aż jeden odcinek też nie widziałam taj żadnych rozwiązań.

   no i przypomniał mi się motyw z Muminków z ucieczką z domu. Gdzie rodzice Muminka ucieszyli się na wielką przygodę dzieciaków i wszystko było takie przyjemne i bezpieczne. Zresztą chyba cale Muminki takie były oprócz Buki i paru nieprzyjemnych stworków 😉

   Ja myślę, że ta bajka nie ma w założeniu przekazywania czegokolwiek.
   Po prostu dzieci lubią patrzeć, słuchać o niegrzecznych.
   Tak mi się wydaję.
   Rozumeim, że komuś może się nie podobać, ładna nie jest, pouczająca też nie, ale czy wszystko musi być?
   Moim zdaniem nie, jeśli w umiarze, nie sądzę, że źle wpłynie na moje dzieci.

   Odpowiedz
3. mammamija-ma Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Maczu
   mammamija- o to mi chodzi. Jakby to jakoś psychologicznie ugryźć to zobacz- w muminkach jest momentami nastrój tajemniczości i napięcia ale nie ma przemocy a z drugiej strony w Tomie i Jerym napięcia nie ma i jest regularna bitwa w atmosferze zabawy.

   Tak, dokładnie. To, że Muminki bały si czasem, na przykład Buki, nie jest złe, bo dziecko musi się uczyć również sposobu podejścia do trudnych sytuacji, radzenia sobie ze swoimi strachami. Fajnie, jeśli jakaś bajka ich tego uczy. A bezmyślna przemoc w formie zabawy nie uczy niczego dobrego.

   Odpowiedz
4. medeja Dodane ponad rok temu,

   Koszmarny Karolek rzeczywiscie powiedzialabym promuje nienajbardziej pochlebne zachowania. na szcescie moje dziecko(moze intuicyjnie)
   nie lubi i nie chce ogladac tej bajki.
   Ostatnio byl w tv Piotrus Pan. Staralam sie tez sledzic akcje i uwazam, ze jest calkiem fajna.

   Odpowiedz
5. maczu Dodane ponad rok temu,

   Ciągle chodziło mi o coś ale nie potrafiłem ubrać tego w słowa. Chodzi o tę przemoc- ona w ogóle nie musi być w bajkach. Przecież na co dzień staramy się jej unikać i chronić rodzinę przed przemocą. I nasze prawo tak działa i ogólnie dążymy do tego żeby było jej jak najmniej.
   Natomiast powinno się pokazywać te rzeczy które na pozór wydają się negatywne czyli coś odmiennego, coś czego nie rozumiemy. Albo negatywne rzeczy które się zdarzają ale nie są “złe” jak choroby, wypadki.
   ulaluki- gratulacje jak masz odporne dzieci:) To szczery komplement bo to znaczy że nie łykają wszystkiego co leci w telewizji. Bo jak sobie przypomnę te wszystkie bitwy jakie toczyliśmy z kolegami naśladując postacie z kreskówek… :)Oj dzieciństwo obfitowało w siniaki i uwagi 🙂
   mammamija_ma a tam z pomocą przyszła mamusia muminka dając Buce tą muszelkę w kształcie serca. I nagle się okazało, że wcale nie jest straszna i ma uczucia.:)

   Odpowiedz
6. ulaluki Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Maczu
   Ciągle chodziło mi o coś ale nie potrafiłem ubrać tego w słowa. Chodzi o tę przemoc- ona w ogóle nie musi być w bajkach. Przecież na co dzień staramy się jej unikać i chronić rodzinę przed przemocą. I nasze prawo tak działa i ogólnie dążymy do tego żeby było jej jak najmniej.
   Natomiast powinno się pokazywać te rzeczy które na pozór wydają się negatywne czyli coś odmiennego, coś czego nie rozumiemy. Albo negatywne rzeczy które się zdarzają ale nie są “złe” jak choroby, wypadki.
   ulaluki- gratulacje jak masz odporne dzieci:) To szczery komplement bo to znaczy że nie łykają wszystkiego co leci w telewizji. Bo jak sobie przypomnę te wszystkie bitwy jakie toczyliśmy z kolegami naśladując postacie z kreskówek… :)Oj dzieciństwo obfitowało w siniaki i uwagi 🙂
   mammamija_ma a tam z pomocą przyszła mamusia muminka dając Buce tą muszelkę w kształcie serca. I nagle się okazało, że wcale nie jest straszna i ma uczucia.:)

   Przecież mogliby łyknąć Damianka:);), to bym miała luzy:)

   Poważniejuż pisząc, moje dzieci wiedzą doskonale, że Karolek się źle zachowuje i tak nie wolno.
   Może to taka pedagogizacja, jak nie wolno postępować?:)

   Odpowiedz
7. roksana Dodane ponad rok temu,

   Maczu no to dobrze, bo to znaczy, ze rozmawiasz ze swoimi dziećmi, na co mm wrażenie niewielu moich znajomych ma czas. Niestety dzieciaki czerpią “wzorce” z kreskówek.
   W ogóle nie pamiętam tego serca. Ale pamiętam taki odcinek, kiedy się okazało, że ona wcale nie jest straszna. Nawet chyba było pokazane, że jej przykro jest, ze się jej wszyscy boją.

   Odpowiedz
8. mammamija-ma Dodane ponad rok temu,

   No niestety, te nowe bajki to często nie bardzo są odpowiednie dla dzieci :/ Dlatego ja wybieram sprawdzoną klasykę, na własnej skórze przetestowaną 😀

   Odpowiedz
9. maczu Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ulaluki

   Może to taka pedagogizacja, jak nie wolno postępować?:)

   Przy moim dobrym zdaniu o dzieciach i narzekaniu na niektóre pedagogiczne sprawy to jednak myślę że dzieci same się tak łatwo nie obronią. Nie chcę być jednak źle zrozumiany- wcale nie mam zamiaru być w przyszłości domowym cenzorem i decydować o tym co dziecko ma oglądać. Ale zamiast Hanny Montany będą u nad królować ludzkie treści. Nie muszą to być bajki z naszego dzieciństwa ale miło będzie obejrzeć razem film z bohaterami z naszej młodości (tfu, tzn dzieciństwa:)
   Ale w ogóle to cieszę się z tego tematu bo bajki to niedoceniony temat a przecież w pedagogice jest takie narzędzie jak bajkoterapia.

   Odpowiedz
10. salsa-salsa Dodane ponad rok temu,

    gdzie dorwałaś muminki

    Odpowiedz
11. rodzice-na-102 Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kaktus…
    ja tam po Bubie i Klarze mam traume do dziś;) o Gargamelu nie wspomnę;)

    Współczesne bajki wg mnie bezpiecZniejsze

    Klara była super, nie wierzę, że ktoś się jej bał albo nie lubił
    a Gargamel?… rozkosznego kotka miał 🙂

    A buba?? Może Buka? To smutna postać 🙁
    Ciekawią mnie te kinowe mumineczki-kukiełeczki

    Odpowiedz
12. sezameczka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mammamija_ma
    Oj, Kaktusie, zależy które bajki. Gros współczesnych naszym dzieciom bajek aż ocieka brutalnością…

    Dokładnie. Dlatego wydaje mi się, że Muminki na tym tle świetnie wypadają. Tu rozwiewane sa lęki i usmierzane traumy. Wyjatkowo dobra bajka dla malych dzieci.

    Odpowiedz
13. ola-25 Dodane ponad rok temu,

    witam, moja córeczka uwielbia bajkę “Dora”, według mnie również jest to świetna bajka dla dziecka, bardzo spokojna, bez przemocy, dziecko z pewnością nie będzie miało po niej koszmarów. Każdy odcinek jest bardzo ciekawy, Dora poznaje świat razem ze swoimi przyjaciółmi 🙂 bajeczka bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka, maluch musi czasami coś liczyć, zgadnąć, co córcia uwielbia 🙂 Szkoda, że za mało jest takich bajek jak ta, większość to niestety różne stwory i przemoc.

    Odpowiedz
14. etruska Dodane ponad rok temu,

    Tak sobie czytam tę dyskusję i zgodzę się z dziewczynami optującymi za Muminkami, no bo wybaczcie, ale ja mini mini nie mogę znieść, trochę o niczym są te bajki. I w sumie kiepskiej jakości. Ja się wychowałam na starych, dobrych bajkach Disneya, gdzie każdy szczegół był dopracowany. Dla niedowierzających link do trailera Bambiego z 1942 roku:

    A nie orientujecie się, czy te Muminki będą u nas leciały?
    

    Odpowiedz
15. nelly Dodane ponad rok temu,

    Jako dziecko balam sie straszliwie muminkow,tych szarosci i ciemnosci.
    Moi ogladaja mini mini ale ostatnio hitem przez starszaka sa Auta.
    Starszak oglada durnisci na CN, a koszmarnego karolka czyta i uwielbia, z kuzynem wymieniaja sie czesciami. Bajki nie oglada,bo mu sie nie podoba.

    Odpowiedz
16. maczu Dodane ponad rok temu,

    Etruska będą lecieć od 24 lutego, właśnie rozmawiamy o bajkach które można oglądać stąd muminki i skręt w bajkologię stosowaną:)

    Odpowiedz
17. mammamija-ma Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Maczu
    Przy moim dobrym zdaniu o dzieciach i narzekaniu na niektóre pedagogiczne sprawy to jednak myślę że dzieci same się tak łatwo nie obronią. Nie chcę być jednak źle zrozumiany- wcale nie mam zamiaru być w przyszłości domowym cenzorem i decydować o tym co dziecko ma oglądać. Ale zamiast Hanny Montany będą u nad królować ludzkie treści. Nie muszą to być bajki z naszego dzieciństwa ale miło będzie obejrzeć razem film z bohaterami z naszej młodości (tfu, tzn dzieciństwa:)
    Ale w ogóle to cieszę się z tego tematu bo bajki to niedoceniony temat a przecież w pedagogice jest takie narzędzie jak bajkoterapia.

    Zgadzam się. Przydałoby się natchnąć dzieci tą właśnie wyobraźnią, która nam została podarowana. Dziś ciężko o takie bajki…

    Odpowiedz
18. roksana Dodane ponad rok temu,

    Ja się jakoś przekonuje najbardziej do zdania, że fajnie z dzieckiem oglądać to co my kiedyś oglądaliśmy sami. Będą tematy do rozmów 😛 Zresztą wtedy nasze dziecko wychowa się na tym co my 🙂

    Odpowiedz
19. etruska Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Maczu
    Etruska będą lecieć od 24 lutego, właśnie rozmawiamy o bajkach które można oglądać stąd muminki i skręt w bajkologię stosowaną:)

    To fajnie, że będą. Też jestem za tym, żeby dzieciom pokazywać takie pozytywne bajki, jakie pamiętam z dzieciństwa. I ogólnie jestem zaciętym wrogiem mini mini, jak się czasem naoglądam z synem szwagierki to mam wrażenie, że mi ktoś zrobił pranie mózgu. Głupie są te bajki, może i jest kolorowo, ale treści żadnej. :/

    Odpowiedz
20. agalu Dodane ponad rok temu,

    My oglądamy Mini Mini – Chucka, Dinopociąg czy Raa Raa 🙂 Niczego niemądrego w tych bajkach nie dostrzegłam, a myślę, ze jestem dość wyczulona na głupawe treści 😉 Ot, proste historyjki z prostym przesłaniem 🙂 Muminy tez lubimy, sporo czytamy, tak więc wszystko pod kontrolą – i o to chyba chodzi :-))
    Ps. Gdzieś tu mi mignął duet mojego dzieciństwa – Nieumiałek & Cudaczek :-)) Uwielbiałam! zamierzam wygrzebać te książeczki z kartonów za jakiś czas.

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• ...
• 11
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Skoro już bajki to jakie?