Cześć wszystkim,
mam taki problem – mam skończony 34 tydzień i ostatnio zaczęłam odczuwać dziwny ucisk w dole. Dziecko już dawno główką jest w dół (tak informacyjnie).
Wczoraj poszłam do lekarki, która powiedziała że za bardzo się przemęczam i dziecko wciska się w kanał rodny. dostałam nakaz leżenia z pupą w górze przez przynajmniej 8h dziennie i no-spa 3 razy dziennie profilaktycznie. Miewam skurcze ale chyba w granicy normy.
Szyjka wygląda ok (długa) – napisałam w temacie bo to podobny problem, a w internecie nie moge nic znaleźć o nacisku.
Moje pytanie jest nastepujace – leze cały czas (na wszelki wypadek) ale jaka to ma być pozycja? Daję poduszkę pod pupę, ale czy ja mogę tyle na wznak leżeć? Czy powinnam na lewym boku (pytałam lekarkę – bardzo kompetentną – to powiedziała ze jak mi wygodnie)? ogólnie w zadnej pozycji nie jest mi wygodnie.
Czy coś jeszcze mogę zrobić, bardzo mi zależy donosić ciąże – powody są oczywiste dla dzidziusia oraz dla rocznego macierzyńskiego:) jeśli wiecie co może mi pomóc dajcie proszę znać – będę bardzo wdzięczna
PS. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i proszę o Wasze kciuki:):)
3 odpowiedzi na pytanie: Skracająca się szyjka/nacisk na kanał rodny POMOCY
Słuchaj lekarki a bedzie dobrze, tak jak usłyszalas leż w wygodnej dla Ciebie pozycji, możesz sie przekręcać, możesz mieć lekko uniesione biodra ale bez szaleństw, nie za wysoko bo zgagi dostaniesz, ważne by nie siedzieć bo to najgorsza pozycja, największe ciśnienie wywierane na szyjkę
Pocieszę -leżałam od 16 tc, bez szyjki, doleżałam do 37tc, jestem pewna, że i Tobie się uda – wcale rzadkością nie jest, że najpierw mamy się stresują a później dzieci rodza po terminie
Jeśli szyjka się nie skraca to pewnie i na bokach możesz trochę polegiwać. Ja w okresie krytycznym leżałam na wznak z biodrami w górze na płaskiej jak opłatek poduszce ale szyjki nie miałam wcale. Po 2 tygodniach udało się założyć pessar i wtedy mogłam się obracać na boki. Nagorsza dla szyjki jest pozycja “po turecku” i siedząca.
Cześć dzięki wielkie za odpowiedzi. Bardziej się przejmję co jest najlepsze dla dziecka. Ogólnie zawsze słyszałam nie leżeć na wznak ponieważ uciska się żyłę główną i można doprowadzić do niedotlenienia dzidziusia. Na prawym boku lepiej nie ponieważ uciska się narządy wewnętrzne (które ogólnie są obciążone w ciąży). Brzuch z oczywistych powodów odpada. Zostaje lewy bok. Tutaj rodzi się dużo pyatań – podstawowe czy to jest najlepsza pozycja żeby dziecko nie wchodziło do kanału rodnego? Czy może jak mam pod pupą wałek (nachylenie 10 – 15 stopni) to mogę na wznak (ta żyła nie jest uciskana). Wiem, że to trudne pytania, ale może ktoś wie.
Dodatkowo czy jak leżę to mogę mieć pod głową poduszkę, czy ja mam być na płasko tylko pupa w górze? Jeszcze zaytam, zdarzało Wam się siadać (tak w pozycji półleżącej)?
Wiem, że to nietypowe pytania, ale jeśli ktoś odpowie że tak robił i nic się nie działo, będę spokojniejsza. Teraz mam mętlik w głowie:(.
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Skracająca się szyjka/nacisk na kanał rodny POMOCY