Zbierałam się do napisania posta długo.
Moja córeczka ma w tej chwili 15 miesięcy. Przez 10mies. karmiłam piersią, Majka sama zrezygnowała z piersi. W 5-tym miesiącu zaczęłam podawać jej dodatkowe pokarmy tj. marchewka, jabłko, zupki itp. Mleko najpierw nan, ale nie chciała go pić, dopiero bebilon jej zasmakował. Po paru tygodniach przeszliśmy na bebilon pepti. Od początku baaaaaaaaaardzo słabo przybierała na wadze. Teraz waży 7800g . W grudniu zeszłego roku zaczęłam z córą i synkiem jeździć prywatnie do pediatry bo w przychodni rozkładali ręce i na każdy katarek przepisywali antybiotyk. Ta prywatna zrobiła Majce kilka badań m.in. gluten i laktoze, wszystko ok. Poziom ige (ieg?) ma znacznie podwyższony- 91. Lekarka podejrzewa uczulenie na białko mleka. Nie dajemy niczego z mlekiem chociaż nie wiem czy babcie do końca rozumieją, że Maja nie może dostawać serków i innych rzeczy z mlekiem. W sumie ja też nie jestem przekonana. Zamierzam zrobić testy z krwi, ale żeby u nas zrobić test na białko mleka trzeba zrobić cały panel za 120zł i tylko 10 alergenów. Zrobię, tylko narazie z urlopem ciężko. Poza słabymi przyrostami, Majka nie ma żadnych wysypek, tylko problem z katarem i kaszlem. Od miesiąca non stop katar, kilka razy przez 2-3 dni zielony. Dostaje na stałe zyrtec, wieczorem clemastine, poza tym pulneo, witaminy. Teraz mamy przepisane inhalacje z pulmicortu, ale Maja nawet przez sen nie daje sobie ich zrobić. Pewnie flixonase przez tube też się nie uda podać. Mam też jakąś szczepionke do noska poly….., jest zamówiona w aptece bo podobno trudno ją dostać. Mam ją podawać przez 6 tygodni wg ulotki.
Chaotycznie napisałam, po prostu mam już dosyć niewiedzy, dziecko jest non stop faszerowane lekami, bo oprócz problemów z alergią dochodzą przeziębienia, które przynosi starszy synek z przedszkola. Pediatra do której jeżdzę jest “znaną” lekarką, bardzo chwaloną, ale słynie z podawania dużych ilości leków. Do jakiego lekarza jeszcze się udać, jakie badania zrobić? Na 5 sierpnia mam umówioną wizytę u pulmonologa w przychodni, warto iść? Muszę mieć zrobione prześwietlenie płuc Majki, uda się zrobić to u 15-sto miesięcznego dziecka? Jak zrobią jej zdjęcie płuc? Czy podawanie zyrtecu i clemastiny nie powinno pomóc Majce na katar i kaszel? Raczkuje w tych tematach. Może doradzicie? Czy słabe przyrosty i ciągły katar mają coś wspólnego z alergią na białko mleka? Ja już nie wiem co dawać małej do jedzenia.
Pozdrawiam
4 odpowiedzi na pytanie: słabe przyrosty
Ja mam 16-miesięczną Majkę, którą przez 10 m-cy karmiłam tylko piersią i która też bardzo słabo przybiera na wadze 🙂 Ale ja nie o niej tak naprawdę.
Moja starsza córeczka miała bardzo silne uczulenie na białko mleka krowiego (również na ryż i sezam oraz roztocza) i reagowała dokładnie tak jak Twoja – czyli nie wysypkami, tylko chorobami z pozoru wyglądającymi na przeziębienie. Mała chorowała w zasadzie ciągle, tygodniami ciągnęły się 40-stopniowe gorączki. 🙁 Byliśmy przez kilka lat (teraz Kasia ma 6) pod opieką naszej (świetnej zresztą) pediatry oraz alergologa w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Leczenie tak naprawdę polegało głównie na bardzo rygorystycznym przestrzeganiu diety. Mała leki dostawała tylko w stanach jakiegoś gwałtownego zaostrzenia choroby – poza tym nic. Była na Nutramigenie, a ja sprawdzałam skład każdego produktu. Bo powiem Ci, że mleko zawarte jest też bardzo często w pieczywie, ciastkach itp. Musisz nauczyć się czytać etykiety, albo najlepiej zacząć gotować i piec (właśnie “pod małą”) w domu. Na początku jest trudno, ale potem człowiek się przyzwyczaja i przestaje to być jakimkolwiek problemem. Jeśli chodzi o testy, to nam nie wyszło nic ani w panelu, ani z krwi. Pani doktor z DSK twierdziła, że najlepszym testem są obserwacje matki i zachowanie dziecka.
Mleko podrażnia jelita i narusza barierę ochronną, przez co do organizmu dziecka dostają się bakterie i wirusy. (Wiem, że to dość prostackie wyjaśnienie, ale nie jestem specjalistą) Spróbuj przez 3 tyg. (tyle się podobno odbudowuje struktura jelit) nie podawać Majce alergenów (pod żadną postacią!) – po tym czasie powinno zacząć być lepiej.
Przepraszam – chaotycznie, ale jak będziesz miała jakieś pytania, to pisz śmiało!
Słabe przyrosty jak najbardziej mogą mieć dużo wspólnego z alergią, z tym, że o ile dziecko pomimo alergii dostaje w miarę zbilansowane posiłki, to przeważnie za słabe przybieranie nie odpowiada alergia na białko, tylko alergia na gluten, bo on jako jedyny trawiony jest nie w żołądku, a w jelitach, przez co w razie nietolerancji glutenu/alergii na gluten, jego podawanie upośledza działanie lub wręcz niszczy kosmki jelitowe odpowiedzialne za wchłanianie składników.
Co do antyhistamin to nawet gdybyś podawała ich równocześnie wiele, nigdy nie masz gwarancji, że zlikwidują one wszelkie objawy alergii. Dla przykładu powiem, że u mojego Michała niektóre antyhistaminy pomagają na wysypki, inne na kaszel, a jeszcze inne na katar. Nie mamy jednak żadnego leku, który zlikwidowałby obrzęki śluzówki nosa, pomimo, że przestowaliśmy już wszystkie sterydy do nosa, jakie są dostępne na rynku dla dzieci w wieku Michała.
Dzięki wielkie za odpowiedzi!
Majka nie jest uczulona na gluten i na laktoze też nie. Miała robione badania w szpitalu. Gorączek nie ma, jej przeziębienia do tej pory to zwykle katar i po kilku dniach kaszel, ew. gorączka 2-3-dniowa. Teraz ten katar od 2 czerwca mnie “irytuje”.
Z tym gotowaniem jest najgorzej bo mało jest rzeczy które Majka lubi, a ja mam mało czasu na gotowanie.
Byłam dziś z małą na usg brzuszka, ma liczne powiększone węzły chłonne w brzuszku :(. Lekarka powiedziała tylko że prawdopodobnie od alergii.
Zrobiłam testy z krwi. Klasa uczulenia 0-4.
Mleko 1
jajka 2
kurz mączny 3
kurz domowy 2
Robiłam 2 panele, wziewny i pokarmowy. Pozostałe wyniki 0
Znasz odpowiedź na pytanie: słabe przyrosty