czy Wasze dzieciaki też są takie cięte na słodycze? My już nie wiemy co robić. Patrycja jak tylko zobaczy coś słodkiego to aż sie trzęsie. Mogłaby nic innego nie jeść tylko : TIK TAKI, czekoladki, ciasteczka,pierniczki,ptasie mleczko, galaretka, serniczki i wiele wiele innych….
Może znacie jakiś środek na zmniejszenie łaknienia na słodkie u dzieci? Z naszej Maludy się robi kuleczka a jeszcze ten materiał genetyczny po rodzicach lepiej nie mówić…..
[obrazek][/obrazek]
Ewa i Patrysia 2,5 latka 😉
6 odpowiedzi na pytanie: słodkości
Re: słodkości
Wiesz, mam to samo, tzn ja, nie Ola. Ją staram się przed tym ustrzec. A polega to głónie na tym, że staram się jej słodyczy nie kupować. I tak sporo tego dostaje od rodziny i znajomych. Ale mamy zasadę, że słodycze są w szafce a nie w łapkach Oli i kiedy poprosi to jej podam, ale np jednego kinderka albo jedną cząstkę czekolady dziennie. Ja wiem, ze ona ma na słodycze ochote kiedy brzuszek głodny i brak innych zajęć. Jak czymś wcześniej ja nakarmię to już o słodycze tak się nie dopomina. Albo kiedy robimy obie coś ciekawego to o tym myśli a nie o czekoladkach.
Polecam metodę “zagadania tematu”
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: słodkości
my też staraliśmy się ją ustrzec od słodyczy tj. do ok roczku udało nam się jej ich prawie nie dawać. Niestety mieszkamy z moimi rodzicami i tu jest problem. Mała nie dostanie łakoci od nas to idzie do dziadków a ci pomiomo naszych katygorycznych zakazów zawsze jej coś dają !!!! Również teście nie są lepsi – bo jak dziecku nie dać cukierka jak prosi 🙂 Moja mama uznaje zasadę, że sama jesz to dziecko też musi dostać. Ona nie może zrozumieć, że to jest małe dziecko, które do 3 lat nie powinno praktycznie mieć słodyczy w ustach!!!!!
[obrazek][/obrazek]
Ewa i Patrysia 29 maja 2003r
Re: słodkości
Ja wiem, co potrafia teście i rodzice czyli ogólnie dziadki. Ale myślę, że pomoże tu Twoja poważna rozmowa z córcią. Ona powinna wiedzieć, ze Ty jej “zabraniasz” czasem słodyczy, bo dbasz o jej ząbki, bo nie chcesz żeby brzuszek bolał itp. Ona powinna być świadoma co powoduje nadmiar słodyczy. NIe żeby ją zniechęcić, ale niech wie, że traktujesz ją poważnie (jak na jej wiek), że macie swoje poważne tematy do rozmów i że jest na tyle dużą i mądrą dziewczynką (u mnie takie texty skutkują) że wie, że tyle czekoladek to nie można. I kiedy taka babcia daje to powiedz: Patrysiu, ale tylko kawałek zjedz, poczęstuj innych (to zmniejszy już liczbę cząstek ) a resztę zjesz jutro/poźniej/wieczorem.
Z dzieckiem rozmawiaj, a nie chowaj albo pozwalaj mimo, że nie chcesz. A do dziadków jak zdarta płyta, w kółko powtarzaj to samo co małej i nawet przy niej. Niech oni czują, że jej “szkodzą” i kiedyś sama im powie: babciu, ale nie mozna tyle słodyczy jeść, bo mi się ząbki popsują – i co taka babcia wtedy powie?
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: słodkości
my w pewnym momencie zaczynaliśmy wydzielać, np dziennie 4 kinderki, bo potrafiła zjeść całą pakę od razu!!!!
Jako że dziecko nie ma wyobrażenia ile to jest 4, 3 dziennie to posługujemy sie tutaj papierkami po kinderkach lub magnesami na lodówce. Jak woła to pokazuję jej ile jeszcze zostało a jak zje to jeden papierek idzie “do kosza”.
Kiedyś wyłożylam wszystkie wydzielone na dzień po 15 minutach zakończył się dzień ;-)), także teraz są zamienniki
Re: słodkości
Kiedys gdzies slyszalam lub czytalam, ze osoby uwielbiajace (tzn. nie mogace sie opanowac) slodycze maja niedobor czegos tam. Niestety nie pamietam czego :-(, ale moze Twoj lekarz bedzie wiedzial.
Magda i Daniel (22.02.05) 9m
Re: słodkości
Pewnie slodyczy. ;)))
Ja i moj Mateusz majowy ’05
Znasz odpowiedź na pytanie: słodkości