Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
ślub kościelny rozwodnika cywilnego
Czy osoba, która była w małżeństwie tylko po ślubie cywilnym, a teraz jest już po rozwodzie, może wsiąść ślub kościelny?
Czy dla kościoła jest ona kawalerem czy jednak rozwodnikiem? (chodzi mi o to, że obowiązuje konkordat)
67 odpowiedzi na pytanie: ślub kościelny rozwodnika cywilnego
Ja tam żadnym fachowcem nie jestem, ale imho może, skoro chce się nawrócić 😉
Może, bo to będzie jej pierwszy ślub kościelny, więc wg kościoła nie miała tego sakramentu jeszcze udzielonego.
dokladnie tak jak pisze nadii – moze, dla kosciola jest grzesznym bo grzesznym 😉 ale kawalerem 😉
moze
malzenstwo cywilne nie jest w swietle kosciola legalne
konkordat nie ma nic do rzeczy, bo przeciez slub cywilny nie byl brany “w obecnosci boga”
moj wuj po dwoch rozwodach “panstwowych” wlasnie niedawno wzial slub koscielny
z trzecia juz pania w swym zyciu:)
ja też wiem, że może
Dzięki za szybkie odpowiedzi, myślałam tak jak wy, ale koleżanka zamiesząła mi z tym konkordatem.
😀
To dlaczego w Kościele wymagają aktu małżeństwa gdy nie bierze sie ślubu konkordatowego?
Ale jak to wymagają? Do czego?
Żeby wziąć ślub kościelny.
Jak my sie zapisywaliśmy to dostałam od Proboszcza karteczkę z wymienionymi dokumentami niezbędnymi do przyjęcia Sakramentu Małżeństwa – i tu m.in. był skrócony odpis aktu małżeństwa (niezbędny tym parom które nie brały ślubu konkordatowego, tylko sam kościelny).
Bo chyba nie moze byc tak, ze ktos ma tylko koscielny bez cywilnego?
piękne zdjecie normalnie siedzę i sie chichram 🙂
Z tego co ja wiem, to nie może.
Nie wiem ktory mam na mysli, bo gdy ja uzyskiwałam unieważnienie ślubu kościelnego to opiekujący się moim przypadkiem ksiądz tak mnie poinformował. To jednak było dawno temu, bo chyba już z 10 lat, mogło sie pozmieniać.
Nie, ja pisze o cywilnym, ale, jak mówię, nie upieram sie w tej kwestii, bo to było już dawno i może mi się pomerdało.
nie moze miec samego koscielnego. w chwili obecnej albo konkordatowy albo cywilny i dopiero potem koscielny. zreszta jak nie bylo konkordatu to przeciez wlansie w takiej konfiguracji (jedynej mozliwej) brano slub. pamietam jak rano szlo sie do usc, a pozniej do kosciola 🙂
sa przypadki, gdy ktos ma sam koscielny ale to przypadki z dawnych czasow. np. wiem ze babcia mojej kolezanki miala sam koscielny – brala slub w czasie wojny. pozniej miala z tego tytulu jakies tam urzedowe problemy, ale w koncu “zalegalizowano” ich malzenstwo.
Ja brałam najpierw kościelny, a po jakimś czasie cywilny 😉
Ale tu jest mowa, jak zrozumiałąm, o sytuacji kiedy:
ktoś bierze slub cywilny,
potem rozwód,
a potem chce z inną kobietą wziąć ślub kościelny konkordatowy.
I w takiej sytuacji – jeśli posiada legalny rozwód,
to imho dostanie konkordatowy ślub.
Bo dla kościoła to małżeństwo pierwsze rozwiedzione faktycznie nie istniało 😉
😮 no to bardzo mnie zdziwilas 🙂 a kiedy bralas slub? tak z ciekawosci pytam 😉 i czy w polsce? jak nie chcesz tp nie odpowiadaj 😉
ale w takim razie moze to zalezy od ksiedza, bo wiem ze we Wroclawiu chyba w zadnej znanej mi parafii takie cos by nie przeszlo. zreszta przy najblizszej okazji spytam znajomego, ktory jest ksiedzem jak to wyglada. czy on moze w normalnych warunkach udzielic po prostu sakramentu malzenstwa osobom, ktore nie sa malzenstwem w swietle prawa cywilnego.
Mój kuzyn brał również najpierw ślub kościelny, a po 5 latach dopiero cywilny.
Widać, że można 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: ślub kościelny rozwodnika cywilnego