No wlasnie ja swoj zasuszyłam i ostatnio z kumpela tak rozmawiałysmy ze ona swoj wyrzuciła o dziwo znowu ich małżeństwo odżylo…hmmm tak sie własnie zastanawiam ze moze faktycznie też powinnam wyżucić….może zasłuszam miłość??
W gruncie rzeczu jakoś nie wierze w takie bzdury,ale… No własnie zawsze pozostaje to”ale”.
A jak jest u Was?
31 odpowiedzi na pytanie: slubny bukiet czy macie??
Re: slubny bukiet czy macie??
Ja swoj zasuszylam i mialam rok pozniej sie przeprowadzalam i maz mi go wyrzucil. Jakos nie zauwazylam zeby posiadanie lub nie bukietu jakos wplywalo na malzenstwo 🙂 jakby sie zastanowic to gdy mialam bukiet bylo lepiej niz teraz gdy go juz nie mam 🙂 ale ja w takie rzeczy nie wierze.
Re: slubny bukiet czy macie??
Mam go na pamiątkę… na zdjęciach.
Wystarczy. 😉
K.
Łukasz i Karolina
Re: slubny bukiet czy macie??
Ja nie wierze w zadne zabobony. Bukiet dawno wyladowal na smietniku, bo nie lubie lapaczy kurzu w mieszkaniu. Nie jestem sentymentalna. Co nie jest przydatne albo ladne – wywalam.
11.09.05
Re: slubny bukiet czy macie??
Ja wyrzuciłam, także z powodu kurzu. Jestem sentymentalna, ale praktyczność przekładam ponad to
Związku ze związkiem (tzn wpływu na małżeństwo) nie widzę
Re: slubny bukiet czy macie??
za rada kolezanki spalilam;)
Marta &
Re: slubny bukiet czy macie??
wyrzuciłam
świeżo jest jak było 🙂
Leon
Re: slubny bukiet czy macie??
mam jeszcze stoi sobie na szafie za nieużywanymi jeszcze duzymi misiami Małej
a jest tak jak w małżenstwie raz super raz nie super 🙂
+ ktosik
Re: slubny bukiet czy macie??
no mi tez kaza spalic:)
Re: slubny bukiet czy macie??
Mam, stoi zasuszony na szafie i fajnie wygląda. Mąż kilka razy próbował go wywalić, ale własną piersią go broniłam 😉 Może niepotrzebnie…. Piątek 13-stego lubię, czarnych kotów się nie boję, ale na widok kominiarzy łapię się za guzik… Hmmm… warto by było odświeżyć to moje małżeństwo, moze więc zastanowię się nad tym bukietem 🙂
Pozdrawiam
Bronia
PS A Ty co ze swoim robisz? Zostawiasz, czy won?
Re: slubny bukiet czy macie??
Nie mam…po co?:) Wolę świeże;))))
Jeremi i Matyś
Re: slubny bukiet czy macie??
Rzuciłam na weselu i ślad po nim zaginął 🙂
Magda
Re: slubny bukiet czy macie??
ja mój bukiet trzymałam chyba z 3 lata…. Ale stał się po prostu brzydkim zakurzonym wiechciem i posłuzył jako podpałka do pieca….
mam pamiatke na zdjęciach gdzie wygląda o wiele lepiej….
nie mam takich zabobonnych przekonan….
m&m15.01.04
Re: slubny bukiet czy macie??
zbieracz kurzu, wyrzuciłam nim upłynął rok od ślubu
—
Izka i…
Re: slubny bukiet czy macie??
Jeszcze posiadam:) Nie wierzę w takie rzeczy. Czasem jest lepej czasem gorzej,jak w życiu.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: slubny bukiet czy macie??
Mam. Zasuszony. Trzymam w witrynce za szkłem. Kurz łapie, a jakże. Nie szkodzi. I tak będzie po wsze czasy.
Małżeństwo kwitnie:)
Asia & PAA Kids Co.:
Re: slubny bukiet czy macie??
Nie mam. Nigdy nie suszyłam kwiatów, moja mama mówiła, że to przynosi pecha, też niby nie wierzę w takie przesądy, ale… 😉 no właśnie, tak jak piszesz, ale zostaje :]
Re: slubny bukiet czy macie??
Ja trzymałam rok, ale stwierdziłam, że z powodu przesądów nie będę dalej go trzymać, a zakurzył się i wcale ładnie nie wyglądał. Na pamiątkę (a właściwie na przyszłe użycie przez dzieci) wyciągnęłam z niego tylko różowe piórka i schowałam do pudełka, resztę wyrzuciłam. A małżeństwo dalej trwa i ma się dobrze 🙂
Dagmara i drugie w październiku
Re: slubny bukiet czy macie??
stoi na kominku w domku w górach gdzie spędziliśmy pierwsze dni po ślubie… jak nabierze odpowiednia ilość kurzu pewnie wywale
Justonka i Jaś
Re: slubny bukiet czy macie??
Posiadam, ładnie się zasuszył, udało mi się go przewieźć z Kolumbii do Polski samolotem w bagażu podręcznym, nie zamierzam sie go pozbywać, to był specyficzny ślub, nie było nikogo z mojej strony więc na pamiątkę (mam tylko kilka zdjęć) bukiet trwa, jak również suknia ubrudzona w kopalni soli wisi w szafie po wsze czasy
Re: slubny bukiet czy macie??
nie wierze w przesady
nie mam i nie mialam
tzn wyrzucilam od razu jak zwiadl na drugi dzien po slubie 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: slubny bukiet czy macie??