służba zdrowia-szlag mnie trafia…

Po przeprowadzce zmieniliśmy przychodnię. Od stycznia chodziłam tam co kilka dni żeby dowiedzieć się o szczepienie gruźlicy, za każdym razem pani z recepcji (bez fartucha) informowała mnie przełykając w między czasie herbatkę, albo delektując się serniczkiem, że jeszcze nie zebrali dzieci. Kiedy miały mnie już dość wzięły mój numer tel. i powiedziały, że oddzwonią jak zbiorą dzieci. Przez 2 miesiące była cisza, kiedy w końcu poszłam okazało się, że szczepienie się odbyło!!!!!tylko mnie nikt nie poinformował!!!!!!!jakoś im “umknęło”!!!!! opierdzieliłam, ale co im po tym. Ja muszę czekać nadal, teraz następne szczepienie w czerwcu. Stwierdziłam więc, że teraz zaszczepię małą Priorixem. Dzisiaj byliśmy na tym szczepieniu. Po wejściu powiedziałam do rejestratorki, że ja przyszłam na szczepienie Priorixem,
pani: ale to jest płatne 60zł.
ja: od kiedy?
pani: od zawsze..HIb był zawsze płatny….
ja: ale ja nie chcę Hib, tylko priorix..
pani: ale która to? poczym do rozmowy włączyła się pielęgniarka, że trzeba sprawdzić w ulotce, nie znalazły tej szczepionki w ulotce, więc gdzieś zadzwoniły, nie mogły się dodzwonić po czym uwierzyły mi, że za tę szczepionkę się nie płaci…..
Miła i młoda pani doktor zbadała mi dziecko, zważyła, zmierzyła. Pani pielęgniarka przystąpiła do kłucia. Ola się poruszyła, a ta:”cholera, dziecko, nie ruszaj się…..” wkuła się jeszcze raz, tym razem pomyślnie. Po fakcie zobaczyłam, że zrobiła tą strzykawką 3cm zadrapanie na ramionku….
Ubierając dziecko zapytałam miłą panią doktor ile Ola powinna jeść wtym wieku mleka?
pani: no jak dziecko ma 12 miesięcy to 4 razy po 100 ml.
ja: ale moje dziecko nie ma 12 miesięcy?
pani: nie?
ja: a czy szczepi się roczne dzieci Priorixem?
pani: no nie, ale można…
ja: moje dziecko skończyło 15 miesięcy…to ile tego mleka mam podawać?
pani: no 4 razy 100ml. no i trzeba zacząć wprowadzać jakieś mleczne przetwory: jogurty, kefiry…
ja: moje dziecko takie rzeczy je od kilku miesięcy…. A pani nawet nie zapytała, czy chodzi mi o mleko modyfikowane, z piersi, czy z kartonu….
pani…..cisza
ubrałam dziecko i wyszliśmy….
w domu zajrzałam do książeczki: nawet niewielkiego wpisu, informacji o wadze, wzroście, stanie zdrowia… NIC
już sama nie wiem, czy ja się czepiam?trochę długo wyszło. przepraszam
Aga i Ola 16/01/04

17 odpowiedzi na pytanie: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

  1. Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

    na twoim miejscu zmieniłabym przychdnię, w głowie się nie mieści, wrrrrrr

    • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

      To jakis koszmar!
      Uwazam, ze nie powinnas tego tak zostawic, tylko poinformowac…… No własnie….kogo?


      Ala i Filipek
      ur 29.07.2003

      • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

        Informacje o wadze dziecka w tym wieku chyba konieczne nie sa. Ale o szczepieniu tak…

        reszta – brak slow
        po prostu zmien przychodnie, bo to sie w glowie nie miesci

        Mateuszek (2 lata)

        • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

          Zmien przychodznie napisz skarge do dyr.przychodni i poczekaj az pani doktor i pieegniarka wyjda wieczorem z pracy (hahaha zart)a tak powaznie to w glowie sie nie miesci!!!!!!!!!! brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

          • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

            to jakas niedzisejsza przychodnia, zmienaj ja szybko i bez zastnanowienia, ja wole dojezdzac do lekarza i na szczepienia 15 km niz korzystac z tego co mam pod bokiem, bo tez sa z innej bajki

            Dorota i Szymon 10.02.03

            • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

              Koniecznie zmien przychodnie – jeszcze do Funduszu zdrowia skarge bym napisala

              Aga + Iza + Kropeczka

              • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                CZepiasz się? Ty jesteś okazem spokoju i wyrozumiałości 😉

                Monia i Olgutek 06.05.2003

                • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                  Aguś, no to posłuchaj co nam się dzis przytrafiło…

                  Tysia zaczęła w nocy brzydko kasłać. Rano czym prędzej wybrałam się do przychodni.
                  Doktórka osłuchała, spojrzała w gardło i mówi:
                  – antybiotyk “taki” przez tydzień, syrop “taki” przez tydzień.
                  – a przepraszam na co ten antybiotyk bo nie wiem, zapytałam. Oskrzela nie wporządku?
                  – w oskrzelach czysto, odpowiedziała.
                  – acha, czyli na gardło, tak?, pytam nadal,
                  – tak, – odpowiedziała,
                  -ale to co, zapalenie gardła ma? – drążę nadal,
                  – tak tak, dodała jakby od niechcenia.

                  Po tej wizycie postanowiłam zadzwonić prywatnie do doktórki która zawsze leczy moją Tyskę. Myślałam, że nie dostanę się dziś do niej bo dziś sobota, ale udało się.

                  Oto co usłyszałam: ZZO, czyli Zapalenie Zatokowo-Oskrzelowe, czyli zawalone zatoki i szmery w oskrzelach.
                  Antybiotyk który wcześniej przepisała nam doktórka z przychodni nadaje się do d i jest w trakcie wycofywania z rynku bo NIE POMAGA A SZKODZI.
                  I o żadnym zapaleniu gardła mowy nie było!

                  I co?

                  Szlag mnie trafił!

                  Aga i

                  • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                    skargi?? do izby lekarskiej lub pielęgniarek.

                    • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                      Tak, tylko czy cos to pomooże:((((((
                      wątpie


                      Ala i Filipek
                      ur 29.07.2003

                      • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                        Do tej pory zawsze w książeczce miałam wypisane wszystkie “wymiary” Oli plus opis czy jest zdrowa, pieczątka pediatry, podpis…..informacje co je, dalej w krateczkach zaznaczone “umiejętności”…
                        wydaje mi się, że to są podstawowe informacje…..jeśli zmienię przychodnię, a w książeczce niczego nie będzie to następny lekarz nie będzie miał pojęcia o moim dziecku…..
                        Aga i Ola 16/01/04

                        • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                          Jestem w szoku !
                          Nie moge powiedziec, ze Sluzba Zdrowia w Stanach jest najlepsza ale ciesze sie, ze moj synek urodzil sie tutaj.
                          Lekarz jest dla pacjenta a nie odwrotnie, prawda?
                          A co do przychodni, lekarzy rodzinnych, lekarzy w pogotowiu…. przewaznie ludzie o kiepskiej wiedzy i podejciu do zawodu.


                          Karina i Kubus <10.06.2004>

                          • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                            W zasadzie to wybrałam tę przychodnię, bo jest 10m ode mnie.
                            Moja firma wykupiła nam abonament w Medicover, ale niestety nie szczepią tam gruźlicy…..więc musiałam wybrać jakąś państwową przychodnię. Przed przeprowadzką, Ola była zarejestrowana w przychodni, w której pielęgniarki były moimi koleżankami…..może dlatego przyzwyczaiłam się do innego traktowania.
                            Ponieważ z różnych przyczyn nie mogliśmy pojechać do Medicover na szczepienie priorixem, poszłam do tej przychodni…..
                            i czeka nas jeszcze jedno szczepienie…w tej samej firmie, tylko innej lokalizacji….

                            • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                              A ja tak odnośnie tego PRIORIXu. Jak to nie szczepi się tym rocznego dziecka??? Moje właśnie tyle miało, gdy zostało zaszczepione. Czy ja o czymś nie wiem?

                              Marta i Lenka 15.01.2004

                              • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                                W takiej sytuacji szlag by mnie trafił potrójnie…
                                Jeśli dowiedziałabym się, że lekarstwo nie jest takie jak powinno być, a lekarz nie jest pewien co do choroby…..
                                krew mnie zalewa!!!
                                jak tu ufać służbie zdrowia, nie wiem czy Ci lekarze studiowali zaocznie, wieczorowo, korespondencyjnie?
                                mam nadzieję, że mała wyzdrowiała…
                                pozdrawiam
                                Aga i Ola 16/01/04

                                • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                                  według zaleceń to 13-14 miesiąc

                                  Aga i Ola 16/01/04

                                  • Re: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                                    No proszę. Ja wprawdzie szepiłam dokładnie w dniu ukończenia 13 m-ca, ale to dlatego, że mała była przeziębiona i odłożyłam szczepienie. Swoją drogą lakrka namawiała mnie do zaszczepienia mimo kataru dziecka (bo katar to nic takiego wg niej), bo po co mam przychodzić drugi raz… Zmieniłam przychodnię, i dziecko zaszczepiłam już w innej. Tobie też radzę zmienić.

                                    Marta i Lenka 15.01.2004

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: służba zdrowia-szlag mnie trafia…

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general