śmierć

Jak myslicie, co jest po śmierci?
[edytowane przez moderatora]

39 odpowiedzi na pytanie: śmierć

  1. Pogrzeb przeważnie….

    • Zamieszczone przez ztforka
      Pogrzeb przeważnie….

      • Zamieszczone przez ztforka
        Pogrzeb przeważnie….

        no kury raczej nie pochowają
        czasem pogrzeb a czasem obiad

        • Zamieszczone przez bertolumia
          no kury raczej nie pochowają
          czasem pogrzeb a czasem obiad

          No tak, zależy po czyjej śmierci

          • To dopiero głupi watek i głupia stronka.

            • Zamieszczone przez sole
              To dopiero głupi watek i głupia stronka.

              Musimy raportować wszyscy wraz 😀

              • Zamieszczone przez beamama
                Musimy raportować wszyscy wraz 😀

                Oczywiście 😀
                Dzięki dziewczyny 🙂

                • Zamieszczone przez sole
                  To dopiero głupi watek i głupia stronka.

                  Ja jestem uczulona na takie linki i nigdy nie wchodzę

                  • to zeby nie zakladac nowego watku o tym tytule to napisze tutaj.
                    Moj dziadek ejst ciezko chory.dzis mial operacje,ale dowiedzialam sie od lekarza ze dlugo nie bedzie zyl, zbyt pozno zaczal sie leczyc,i przezuty ma juz wszedzie.jak przygotowac male dziecko na cos takiego,czy wogole mowic,jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi,czy zrozumie. Na pewno szybko zapomni,ale nie wiem jak powiedziec ze dziadka moze nie byc i czy dobrym pomyslem jest zabieranie takeigo malucha do szpitala,na pogrzeb..

                    • Zamieszczone przez anetka_sweet
                      to zeby nie zakladac nowego watku o tym tytule to napisze tutaj.
                      Moj dziadek ejst ciezko chory.dzis mial operacje,ale dowiedzialam sie od lekarza ze dlugo nie bedzie zyl, zbyt pozno zaczal sie leczyc,i przezuty ma juz wszedzie.jak przygotowac male dziecko na cos takiego,czy wogole mowic,jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi,czy zrozumie. Na pewno szybko zapomni,ale nie wiem jak powiedziec ze dziadka moze nie byc i czy dobrym pomyslem jest zabieranie takeigo malucha do szpitala,na pogrzeb..

                      Moim zdaniem nie jest dobrym pomyslem wizyta w szpitalu czy na pogrzebie. Tez zalezy tez jak male jest dziecko. Ja bym po prostu powiedziala bez owijania w bawelne, ze dziadzio odszedl do aniolkow, czy jakos tak.
                      Moj maz przezyl raz traume, jak go matka w wieku 5 lat zabrala na pogrzeb. Do tej pory pamieta, co wtedy czul, jak bardzo sie bal. Lepiej oszczedzic dzieciom tych emocji. Taka jest moja opinia.

                      • Zamieszczone przez Jane
                        Moim zdaniem nie jest dobrym pomyslem wizyta w szpitalu czy na pogrzebie. Tez zalezy tez jak male jest dziecko. Ja bym po prostu powiedziala bez owijania w bawelne, ze dziadzio odszedl do aniolkow, czy jakos tak.
                        Moj maz przezyl raz traume, jak go matka w wieku 5 lat zabrala na pogrzeb. Do tej pory pamieta, co wtedy czul, jak bardzo sie bal. Lepiej oszczedzic dzieciom tych emocji. Taka jest moja opinia.

                        Kuba ma 3,5 roku no i wlasnie nie wyobrazam sobie tego jakos.powiedzmy ze zobaczy dziadka w trumnie i jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi.probuje odsuwac od siebie ta mysl,ale wiem ze jest bardzo zle i sama probuje sie jakos z tym uporac,a co dopiero dziecko.

                        • jesem po pogrzebie babci, na który zabrałam tylko 9-latka
                          nie napisze, ze przezył szok
                          ale było to duże wrażenie
                          i mnóstwo pytań

                          • Zamieszczone przez anetka_sweet
                            Kuba ma 3,5 roku no i wlasnie nie wyobrazam sobie tego jakos.powiedzmy ze zobaczy dziadka w trumnie i jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi.probuje odsuwac od siebie ta mysl,ale wiem ze jest bardzo zle i sama probuje sie jakos z tym uporac,a co dopiero dziecko.

                            Imo tak małe dziecko nie powinno być zabierane na pogrzeb
                            Dla mojego teścia pogrzeb był bardzo silnym przeżyciem,
                            zaczął się jąkać i dłuuuugo trwało zanim odzyskał stan “normalności”

                            • Zamieszczone przez anetka_sweet
                              to zeby nie zakladac nowego watku o tym tytule to napisze tutaj.
                              Moj dziadek ejst ciezko chory.dzis mial operacje,ale dowiedzialam sie od lekarza ze dlugo nie bedzie zyl, zbyt pozno zaczal sie leczyc,i przezuty ma juz wszedzie.jak przygotowac male dziecko na cos takiego,czy wogole mowic,jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi,czy zrozumie. Na pewno szybko zapomni,ale nie wiem jak powiedziec ze dziadka moze nie byc i czy dobrym pomyslem jest zabieranie takeigo malucha do szpitala,na pogrzeb..

                              w zależności od stanu zdrowia dziadka i jego wcześniejszych relacji z prawnukiem – rozważyłabym wizytę w szpitalu;
                              nie zabrałabym na pogrzeb;

                              • mlosy mial swietny kontakt z dziadkiem.oczywscie tyle na ile to mozliwe,ale wspomina dziadka,rozpoznaje na zdjeciach.
                                dzis dziadek ejst po operacji,ale my w polsce bedziemy za tydzien. Nie wiem ajki bedzie ejgo stan.lekarz pow ze nie dlugo mu zostalo,nie bylo ordynatora wiec nie wiadomo nawet mniej wiecej ile,ale sadze ze niedlugo,dziadek swoj wiek ma no i zbyt pozno poszedl do lekarza,przezuty ma wszedzie gdzie tylko mozliwe,wiec nie ejst ciekawie,samej ciezko mi sie oswoic z ta mysla,moj dziadek ktory nieawno wozil mlodego swoim skuterkeim po podworku,teraz…

                                • O śmierci ja swojemu starszemu synkowi powiedzialam normalnie. Stosownie do jego wieku. Jak F mial 4 latka, niecale 4 zginął moj brat. ulubiony wujek eFa.’mądrzy’ ludzie pytali mnie jak powiedzialam dla F o wypadku. No normalnie, ze wujek odszedł do aniołków, ze teraz bedzie opiekował sie nim z nieba, bedzie patrzył na niego i moze mu sie przysni jak sie z nim bawi itd..
                                  oczywiscie byly pytania dlaczego jest aniolkiem. No i wtedy mal9o mysląca ( 6 m-c ciazy ) ze wujek mial wypadek, ze sie utopił, ze czasami tak bywa ze ludzie albo mają wypadki, albo poprostu są starzy i umierają. I jakoś zrozumiał. pytal czasami czy wujek aniolek widzi jak on sie bawi.
                                  Nie plakał, nie przezywał. Ale na pogrzebie nie był. Stwierdzilam ze to nie dla dziecka takie imprezy ze sie jeszcze po pogrzebach nachodzi, tym bardziej ja 10 dni przed terminem, wszyscy w zlym stanie psychichnym i dodatkowo 4 latek z nami.
                                  F byl w tym czasie w p-lu..

                                  Gorzej bylo jak jakis czas temu widzial ( i molodszy tez ) jak samochod rozjechal jego pieska. Wtedy był wisk, placz, lament ( moj i dzieci ) wyzywanie owego pana i ten przerazliwy ryk Filipa i Oskara.
                                  No i ja znowy ze Kropeczki juz niema ( ale jak niema skoro jest, lezy.. krew na na pysku,i jej dziwne oczy ( F twierdzi ze zielone i JEST!!), ze to jest tylko jej ciałko, a duszyczka jest aniołkiem, a ciałko trzeba pochowac itd..

                                  placz i rozpamietywanie trwalo 2 dni. tzn pamieta nadal ale juz tak nie placze ze on widział krew..

                                  psa pochował Ł w nocy, zeby dzieci nie widzialy gdzie i zeby nie wpadly na pomysl odkopania zwlok, bo moze tak pies ozyje..

                                  tak to u nas odbyla sie rozmowa o smierci..

                                  • Zamieszczone przez anetka_sweet
                                    to zeby nie zakladac nowego watku o tym tytule to napisze tutaj.
                                    Moj dziadek ejst ciezko chory.dzis mial operacje,ale dowiedzialam sie od lekarza ze dlugo nie bedzie zyl, zbyt pozno zaczal sie leczyc,i przezuty ma juz wszedzie.jak przygotowac male dziecko na cos takiego,czy wogole mowic,jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi,czy zrozumie. Na pewno szybko zapomni,ale nie wiem jak powiedziec ze dziadka moze nie byc i czy dobrym pomyslem jest zabieranie takeigo malucha do szpitala,na pogrzeb..

                                    Moja Jula miała 3 lata jak zmarł mój dziadek. Często do niego jeździliśmy, była przywiązana… a jak powiedzieliśmy że zmarł i poszedł do nieba to nie zaczaiła. W ogóle nie przejeła się…. tak jak bym powiedziała że poszedł do sklepu. I długo długo nie rozumiała… aż kiedyś zdechł Babciny piesek i powiedzieliśmy że poszedł do pieskiego nieba… a Jula nagle powiedziała : “tam gdzie dziadek Zdzisio?”. Powiedzieliśmy że właśnie tam, tylko do takiego nieba gdzie ludzie chodzą. I od tej pory jak ktoś umiera to Jula kojarzy ze śmiercią dziadka. Ma już prawie 7 lat i śmierć nie robi nadal na niej jakiegoś wrażenia. Po prostu na śmierć że ktoś umarł pyta się czy tam gdzie dziadek Zdzisio i Łatka. Zupełnie naturalnie i bez emocji.
                                    Do szpitala i na pogrzeb nie brałam i nie brałabym. U nas do szpitala nie mogą dzieci wchodzić. A jesli chodzi o pogrzeb to ludzie płaczący to nie jest dobry widok dla dziecka. |Zresztą ja na pogrzebie byłam tak roztrzęsiona że nie byłabym w stanie zaopiekować się dzieckiem więc zostawiłam Julę wtedy u zaprzyjaźnionej sąsiadki.

                                    • Zamieszczone przez anetka_sweet
                                      to zeby nie zakladac nowego watku o tym tytule to napisze tutaj.
                                      Moj dziadek ejst ciezko chory.dzis mial operacje,ale dowiedzialam sie od lekarza ze dlugo nie bedzie zyl, zbyt pozno zaczal sie leczyc,i przezuty ma juz wszedzie.jak przygotowac male dziecko na cos takiego,czy wogole mowic,jak to wytlumaczyc takiemu maluchowi,czy zrozumie. Na pewno szybko zapomni,ale nie wiem jak powiedziec ze dziadka moze nie byc i czy dobrym pomyslem jest zabieranie takeigo malucha do szpitala,na pogrzeb..

                                      Gdy zmarła moja babcia, wytłumaczyliśmy Olusiowi (miał 5 lat), że babcia ciężko chorowała, że była już starsza, że serduszko przestało Jej bić, bo była bardzo chora, że będzie się nami opiekować, patrzeć na nas z nieba. Wiele razy patrzył w niebo i pytał czy babcia nas widzi. Był z nami na mszy w Kościele przed pogrzebem, stała trumna, ale zamknięta oczywiście. Gdy było pożegnanie w kaplicy, był w przedszkolu. Wiedział co będzie w Kościele, co zobaczy, ale jakoś szczególnie nie był kompletnie zainteresowany, wiedział, że tam jest babcia. Przed końcem mszy, mąż zawiózł Go do naszej koleżanki, która ma córeczkę, więc się z nią bawił do wieczora, na pogrzebie, na obiedzie po pogrzebie nie był również. Nie wiem co bym zrobiła gdyby bardzo chciał iść, myślę, że raczej bym Go nie zabrała, tym bardziej, że ja strasznie tę śmierć przeżyłam, więc nawet nie miałabym siły się nim zajmować, a poza tym widziałby mnie w zupełnie innym stanie niż na codzień, więc też raczej wolałabym dziecku tego oszczędzić. Odebraliśmy Go późnym wieczorem. Chociaż ja byłam na pogrzebie swojego dziadka jak miałam 5 lat, jakieś tam zdjęcie widziałam jak stoję i kompletnie nie pamiętam tego dnia, a trumna była otwarta, więc jakoś nie wywarło to na mnie żadnego wrażenia, bo nic nie pamiętam, więc szczerze mówiąc nie wiem czy takie sytuacje mają traumatyczny wpływ na dziecko…
                                      Po pogrzebie, kilka dni później, Oluś się pytał czemu On nie był jak zakopywaliśmy babcię w pudełeczku…tak sobie określił trumnę…jak byliśmy na cmentarzu potrafił powiedzieć, że chce ją odkopać i zobaczyć…myślę, że tak naprawdę do tak małych dzieci niewiele jednak dociera i nie wiem czy na 100% pojmują dokładnie o co chodzi… Ale może się mylę 🙂
                                      Do szpitala bym raczej nie zabrała dziecka, tym bardziej, że w tak ciężkich chorobach jednak widok może być różny 🙁 niestety 🙁

                                      • 3 dni temu pochowaliśmy babcię. Moja córka najpierw wiedziała, że babcia jest w szpitalu. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw 🙁
                                        Po 2 dniach babcia zmarła. To był dzień dziecka. Córce powiedzieliśmy dopiero wieczorem. Przyjęła to w miarę spokojnie, ale z ogromnym zainteresowaniem i wypytywaniem o szczegóły. Dodatkowo przeżyła temat, bo 2 dni wcześniej zmarła dziewczynka z jej szkoły, też z I klasy.
                                        Córka była z nami na pogrzebie. Nie podchodziła do trumny chociaż baaardzo chciała. Ale z daleka widziała babcię.
                                        Wytłumaczyła sobie, że dusza poszła do nieba, a ciało zostało już przecież niepotrzebne tak jak wylinka jej patyczaka.
                                        Może dlatego nie było dramatu podczas chowania trumny do grobu.

                                        • dzis na dobranoc zamiast ksiazki,opowiedzialam mu bajke o aniolkach.powiedzialam ze niedlugo dziadek tez pojdzie do aniolkow i on mi odpowiedzial ze on tez chce z dziadkeim Antkeim isc do aniolkow”up the sky”,glos mi sie zalamal i lzy polecialy same.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: śmierć

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general