Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Smutno mi strasznie :(
Moje szczeniaczki ida do uspienia. Cale szczescie ze brat sie tym zajmie bo by mi serce peklo. Szkoda mi ich strasznie bo sa cudne :(((
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Smutno mi strasznie :(
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Z ta ciaza suni to bylo dla nas ogromne zaskoczenie, bo przygarnelam ja jako jeszcze szczenie, jeszcze jej zeby mleczne wypadaly a ona juz w ciazy. I wystarczyl moment doslownie. A do sterylizacji idzie jak tylko skonczy karmic.
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Tym bardziej rozumiem Twoją sytuację i nie mogę pojąć jak łatwo ludzim pisać tak, jak choćby Nucha… 🙁
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Ona to zrobila…
Re: Smutno mi strasznie 🙁
“A weźmiesz je? ”
Nigdy nie chciałam mieć psa i nie będę miała, dlatego odpowiedź na to pytanie, w moim przypadku jest jasna.
W odwrotnej sytuacji na pewno byłabym jedna z pierwszych osób (jeśli nie pierwszą), która napisałaby do Bib w sprawie pieska.
Niestety w przypadku posiadania suki trzeba się liczyć z możliwością wyniknięcia takiej sytuacji, albo normalnej przypadkowej wpadki, albo celowego zaplanowania ciąży psa.
Z tego co czytałam Bib chciałaby oddać pieski za 2-3 miesiące, w takim razie nie wiem skąd już taka pesymistyczna wizja?
Do tego czasu szczęśliwe może uda się oddać wszystkie pieski w dobre ręce.
Nie można już poddawać się ale nadal próbować.
Ciężko mi uwierzyć, że NIKT nie chce pieska nawet za darmo.
A na przyszłość, tak jak dziewczyny pisały, wysterylizować suczkę.
Ania i
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Ci ludzie, o których piszesz i w szczególności wyróżniona przez Ciebie NUCHA odpisali na pierwszego posta z informacją o uśpieniu piesków, Ty odpisałaś po przeczytaniu innych wyjaśnień Bib, które oczywiście trochę zmieniły obraz tej sytuacji.
Skoro tak dobrze rozumiesz sytuację Bib, to może również przydałoby się trochę zrozumienia dla tych, którzy pisali o wiele godzin wcześniej.
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Wiesz co… Napisałaś co napisałaś… Zapadła mi w pamięć akurat Twoja wypowiedź… Proponuję weź od Bib jednego szczeniaka, a wtedy “odszczekam” wszystko…
Łatwo jest oceniać czyjąś postawę, samej jednocześnie nie dając tzw. “dobrego przykładu”…
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Ja też bym oddała… Bib także by oddała… Byle jeszcze ktoś chciał za to “darmo” wziąć!
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
“Proponuję weź od Bib jednego szczeniaka, a wtedy “odszczekam” wszystko…”
na ten temat napisałam troszkę niżej, więc nie będę powtarzać tutaj tego samego 🙂
Ania i
Re: Smutno mi strasznie 🙁
No i może ktoś się jednak znajdzie, przecież Bib chciała je oddać za 2-3 miesiące…
Ania i
Do wszystkich tu piszacych
Prosze abyscie sie nie klocily, napisalam posta, bo szukam pomocy, a nie aby doprowadzac do klotni. Przykro mi za brak zrozumienia i zla ocene, ale rozumiem dlaczego tak mnie potraktowalyscie. A wyrozumialym dziekuje :)) rowniez za bezinteresowna pomoc Dorothy23, pomaga mi je uratowac.
I chcialabym, zeby zamiast klocic sie na forum popytaly znajomych czy nie chca pieska, bo jak napisala Lea nie sa jeszcze uspione. A moze zamiast sie klocic wezmiecie do siebie po jednym i bedzie po problemie??
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Oczywiście, czytałam…
To ja się powtórzę: Łatwo jest oceniać czyjąś postawę, samej jednocześnie nie dając tzw. “dobrego przykładu”…
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Trudno. pisz co chcesz, ja na pewno nie dam dobrego przykładu w tym wypadku, bo to byłoby zwyczajne zmuszanie się, a chyba nie o to chodzi.
Ania i
Re: Do wszystkich tu piszacych
wspolczuje sytuacji z pieskami
i tej nagonki
ja niestety nie pomoge
ale trzymam kciuki mzoe jeszcze jest dla nich jakis ratunek
Re: Do wszystkich tu piszacych
Nie doprowadziłaś do kłótni, wg mnie nikt się nie kłóci, ja przynajmniej tego tak nie odbieram…
Ania i
Re: Smutno mi strasznie 🙁
zadzwonilam do schroniska w moim miescie. czysto informacyjnie – chcialam wiedziec. przyjma psiaki.
mysle, ze jezeli ktos CHCE, to z cala pewnoscia znajdzie dla nich dom. w ostatecznosci schronisko.
nie trzeba zabijac, bo przeszkadzaja. zreszta o szczeniakach trzeba bylo myslec wszesniej – sterylizacja suki nie jest problemem, zabieg wykonuja niemal w kazdym gabinecie weterynaryjnym.
ania
Re: Smutno mi strasznie 🙁
ania. nie kazde schronisko przyjmuje psy.
ja mialam w pl 5 psow (obronnych i domowych, ale razem bylo 5) i pomimo, ze dostawaly zastrzyki jedna suka byla w ciazy i sie oszczenila. miala 4 szczeniaki i uwierz mi, ze mielismy ogromny problem co z nimi zrobic, bo schornisko NIE CHCIALO ich wziac, bo brak funduszy, bo przepelnienie itp.
dalismy ogloszenie u weterynarza, zglosila sie jedna pani.
a reszty nikt nie chcial.
takim sposobem mielismy 8 psow, z czego jednego nam ukradli- kaukaz.
i wierze, ze bib ma ogromny problem, bo nie kazdy chce miec psa, nawet za darmo…
mysmy mieli warunki, ogromny wybieg itp., ale niestety nie kazdy je ma.
bib, mam nadzieje, ze jednak uda ci sie znalezc dla nich dom.
ania
i wakacyjny Lu 🙂
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Moja sąsiadka się zastanawia. w ciągu tygodnia da odpowiedź:)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
Dzieki wielkie ze zapytalas. czekam na odpowiedz niecierpliwie 🙂
Monika z Grzesiem, Iza (9.08.2005) i Adaś (18.09.2003)
Re: Smutno mi strasznie 🙁
przeczytałam cały wątek…,
współczuję Ci tak trudnych decyzji
Re: Smutno mi strasznie 🙁
no to masz odpowiedź:
byc może więcej ludzi mysli właśnie tak…
Ja bym nie oceniała….
Nina (3 l.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Smutno mi strasznie :(