opowiem Wam moje kochane co erica dziś zjadła na śniadanko – tylko trzymajcie na wodzy swoje żołądeczki, bo normalny człowiek to by tego nie strawił.
A więc tak, zaczęło się od zrobienia stosu kanapek dla mnie i mężusia. Kanapeczki śliczniutkie – masełko, sałata, wędlika, ogóreczek i pomidorek – paluszki lizać!!! Potem erica zagląda do lodóweczki, a tu… pudełeczko koreczków śledziowych!!! Nie za bardzo lubię śledzie, ale tak patrzyłam się n nie i patrzyłam, aż je wyjęłam. Zajadając kanapkę z salami poprawiałam super kwaśnymi śledzikami!!! Zjadłam całe pudelko! Mąż nie załapał się nawet na jednego – hihi. Ale slonica-erica jeszcze głodna ma ochotę na słodkie! A więc w lodóweczce przepyszny serniczek na zimno z truskawkową galareteczką. PYCHA!!! – sama go robiłam! Więc ukroiłam kawałeczek, taki na kilka cm i zjadłam! Patrzę, a na blacie leżą 2 czekoladowe cukierasy pozostale po imprezce. i jak myslicie? Jedne mój, drugi mężulka, co? A w życiu! SPAŁASZOWAŁAM OBA!!! Potem tylko szlaneczka soczku z czerwonego grapefruita i do pracki Ale jeszcze mialam ochotę na coś… a najlepiej na śledzia w czekoladzie
No i jak? Żyjecie?
No to smacznego życzę
erica
Edited by erica on 2003/07/30 15:03.
18 odpowiedzi na pytanie: śniadanie erici
Re: śniadanie erici
MNIAMO!!!!!
Przyznam że podziałało na moję ślinianki
ech….
A ja na jogurciku i chrupkim pieczywku….
Głoooodna
Zmykam zaraz do domciu choć pomysłu na obiadek jeszcze nie mam….
GOSIA
obiadek!!!
ja też chcę obiadek!!! Hm… a może by tak dziś wieczorem zrobić małą wycieczką do teściowej? Ona zawsze ma coś dobrego bo niestety moja mamusia jest na wakachjach i sama musze sobie gotowac
Nie masz pomysłu? Ja mam – zjadłabym pulpeciki w sosie pomidorowym, ziemniazki z kopereczkiem i kapuśnaiczek!!!
erica
Re: śniadanie erici
jeju dziewczyny przestancie sie znecac nade mna!!! ja siedze sama i moj kochany ma przywiezc pizze ze sklepu… Wcale mi slinka na ta mysl nie leci…
A propos sniadanka i jedzenia. Caly czas w szkole pilnowalam wagi, nie jadla za duzo za to duzo myslalam o jedzeniu(choc nigdy nie bylo wiecej niz 56 a mam chude kostki). W koncu moj kochany powiedzial mi ze moglabym troche przytyc! No i zaczelam jesc ciacha i wszystko co mi wlezie po reke. Rezultat? od 2 lat moja waga miedzy 47-48!!! I chocbym nie wiem jak jadla – ani rusz! No i co wy na to? Moj kochany dalej mi mowi, ze bardzo mnie kocha, ale jak przytyje troche to wcale sie nie pogniewa!
Gosia
JA TEŻ TAK CHCE!!!
Jak Ty to robisz? Ja mogę zjeść przez cały dzień 1 jabłko, a następnego dnia przybędzie mi kilogram!!! Ja też tak chcę…- buuuuuuuu
erica
Re: obiadek!!!
Jak cie tak czytam, to się wrażeniu nie mogę oprzeć, że jutrzejszy teścik…..
Kciuki trzymam wielkie, żeby tam już było twoje Małe Słoniątko (śledziłam twoje posty z Alutką hiihi) Niesamowite jesteście!
Na obiadek nie mam pomysłu….w kuchni rządzi mężu i coś tam zawsze na szybko upichci.
Do teściowej się raczej nie wybiorę….dzieli nas 1200km. Bez komentarza
Pozdrawiam
GOSIA
Re: obiadek!!!
hihihi, rozumiem, że wcale się nie przejmujesz tą odległością
erica
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
nie wiem, moze to cos z psychika, nastawieniem, nie mam pojecia, ale to fakt. Jkabys zobaczyla nasza lodowke, zamrazalnik, i szafki…. jak w sklepie ze slodyczami i roznosciami. A ja jeszcze czasami podchodze, patrze, i mysle sobie, kurde nie mam co zjesc!
Gosia
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
wiem – ja mam dwie lodówki:) i patrzę raz w jedną, raz w druga i twierdzę, ze nie mam nic do jedzenia oj, co to będzie, jak moje słoniątko zacznie być głodne! Współczuję już wszystkim moim domownikom!!!
erica
Re: obiadek!!!
Bynajmniej
A tak naprawde uważam, że to fajowi ludzie.
Może dzięki tej odległości
Ale lubię ich odwiedzać. Po tygodniowym pobycie na garnuszku teściowej wskazówka mojej wagi pokazuje +2kg.
ZAWSZE……..potem męczę się z ich zrzuceniem…..i znów ich odwiedzamy…..
GOSIA
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
mam nadzieje, ze bedzie glodne, bo nie ma to jak dobrze odzywione malenstwo!
Gosia
Re: obiadek!!!
wiem, wiem, moja też jest fajna, jak raz na kilka dni przyjdziemy na obiadek ale poważnie, to oa staje częściej po mojej stronie niż po stronie swojego synusia
erica
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
no ja byłam zdrowiusieńkim dzieckiem i jak pojechałam na ferie do babci, zachorowałam, babcia zabrała mnei do lekarza – to powiedział, że takich dzieck, to u nich nie ma, wszystkie zabiedzone, zagodzone, a tu okaz. Nie mógł się na mnie napatrzeć -mały tłuściutki dzieciak z wielkimi zielonymi oczkami!!!
erica
Re: obiadek!!!
Wiesz co, moja mamusia też tak zaczyna robić co wcale mi się nie podoba
Staje w jego obronie. Jego!!!!! hlip hlip…I co tu robić? Jego mama swoją drogą też tak robi ale szanse nie są wyrównane Ją widujemy 30 razy rzadziej niż moją.
GOSIA
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
A moj tata zawsze mi opowiada, ze mialam takie chude ‘patyki’ (mam do tej pory – sprawa rodzinna, ze ja bieglam przed nim to sie naprawde bal, zeby mi sie te nogi nie polamaly!
Gosia
Re: obiadek!!!
moja mama też zawsze staje w jego obronie… ale my mieszkamy z nią, więc codziennie ja jestem tą złą żoną, która ne chce nawet mężulkowi herbatki podac – a łapy to to cholerstowo ma???
erica
Re: JA TEŻ TAK CHCE!!!
DOBRE!!! V
erica
Re: obiadek!!!
A mi się udało nie mieszkać z rodzicami, choć czasem załuję…..tych obiadków na przykład – tak sobie człowiek sam musi gotować….
Ha! Zbliża się czwarta zmykam do domciu.
I proszę żeby mnie jutro rano przywitała wspaniała wiadomość!
Buziaki
GOSIA
Re: śniadanie erici
Te twoje śniadanko przypomina mi obiadek mojej kumpeli, która była w ciąży, ale jeszcze o tym nie wiedziała. Połowę dań z menu wciągnęła :o))) No i jadła na przemian kapuśniak z lodami z bitą śmietaną.
Pozdrawiam
Ela
Znasz odpowiedź na pytanie: śniadanie erici