Dziekuje za tak liczne odpowiedzi na pytanie o to, co piją dzieci.
Zauwazylam, ze rozpietosc repertuaru jest ogromna… Poniewaz Mateusz gustuje w sokach (dopiero od 1. urodzin mu to weszlo w nawyk), a widze, jak rozne macie opinie, bardzo prosze, podzielcie sie nimi… Czy Kubusie naprawde sa tak niezdrowe? Czy soki w kartonikach (np. Tymbark) są od nich zdrowsze?
Mateusz pije bardzo duzo… z soczkami Gerbera nie wyrabialam finansowo… rozcienczam te soki, ale i tak pije duzo, a ze niewiele je miesa i warzyw, ciesze sie, ze oprocz herbaty nie pogardzi sokiem. Ale pijemy Kubusie. Wg niektorych to nieodpowiednie soki dla dzieci. Czytalam tez, ze napędzane chemią – przestraszylo mnie to. Choc przyznam, ze juz rozne soki przetrzymywalam otwarte dluzej niz wskazuja ulotki – i nic sie nie zepsulo.. wiec niby chemia… ale z sokami w kartonach jest to samo 🙁
Co do soków Pysio – przyznam, ze dla mnie smakują one sztucznie… moze nie wszystkie… ale Mateusz tez nie przepada.
Mateuszek (14.03.2003)
11 odpowiedzi na pytanie: Soki – jakie i dlaczego?
Re: Soki – jakie i dlaczego?
Hubi pije:kompoty-oczywiscie babcine:)ja robie tylko z jablek,ale to w weekendy:)
Najbardziej lubi: soczki produkowane przez SONDE dla Biedronki, mi w gruncie rzeczy tez smakuja, sa smaczne.
Powiem Ci szczerze ze kupujac soczek dla Hubiego kieruje sie by nie bylo zadnych lacinskich nazw, zadnego E itp swinstw.
Cukier czy glukoze czy tez fruktoze dopuszczam.
Hubi 2 latka
Re: Soki – jakie i dlaczego?
Lea, a co nie zawiera chemii??
Ada pije właśnie Kubusie albo Pysio, lubi je, nasza pediatra też polecała. Wydaje mi się że są one sprawdzone i przebadane…
Ada 21m!
ps.friko.pl
Re: Soki – jakie i dlaczego?
hmmmm wiedzialam ze takie gotowe soczki to nic dobrego!
a wlasnej roboty? w sezonie warto wybrac sie do lasu na jerzyny, maliny, jagody, lub gdzies na wies i kupic od tzw baby czarne, czerwone porzeczki, aronie, wisnie, agrest itd — z ogrodu oddalonego od ulic itd – bo wiadomo kupic owoce z niepewnego zrodla to lepiej kuowac gotowe;)
pozniej tylko trza zrobic przetwory:):):)
lub tak jak ja /m. in oczywiscie/ i mroze
Mialam spore zapasy mrozonych czarnych porzeczek, aronii itp Wkladam swieze do torebek sniadaniowych – w zimie wychodza z nich tak aromatyczne kompoty ze szok!!!
Acha obecnie tez wyciskam sok z manadrynek, pomaranczy i grapefr. Polecam zwykla plastikowa wyciskarke do cytryn Mozna taki sok rozcienczyc, mozna nie…
Re: Soki – jakie i dlaczego?
Uważaj tylko na soki przecierowe z marchewką. Kasia piła ich tak dużo, że skończyło się to zatwardzeniami 🙁 (to oczywiście jedna z przyczyn…). Należy je więc rozcieńczać, albo dawać w miarę rzadko, np. co 2 – 3 dzień.
DziuniaP+Kasia14.02.03
Re: Soki – jakie i dlaczego?
u nas jest róznie ! kubusie, pysie, tymbarki !!! ale najczęściej podaje kompoty domowe !!!! (jabkowe, truskawkowe itd!!
pozdrawiamy
Re: Soki – jakie i dlaczego?
odkad Antek skonczyl rok zaczelam wprowadzac stopniowo “dorosle” soki. Najpierw rozcienczone i jedno, dwu-skladnikowe, pozniej wszystkie. Staram sie wybierac takie, ktorych termin przydatnosci do spozycia nie jest bardzo dlugi (nie chodzi mi oczywiscie o date, ale o dlugosc swiezosci soku), bo to znaczy, ze nie sa bardzo naszpikowane konserwantami. KArtonikow unikam (choc zdaza sie) bo sa mimo wszystko wew wylozone aluminum. Jezeli sie da to soki w szkle, lub plastiku. Saje tez ze swiezych owocow. Kieruje sie raczej gustami smakowymi mojego dziecka, bo 100% pewnosci co do skladu i jakosci owocow i tak nie ma. Staram sie wybierac bez dodatku cukru, ale nie jestem tu calkiem konsekwentna
elik i Antek (13,5 mies)
Re: Soki – jakie i dlaczego?
My tez pijemy Kubusie, bo uwazam, ze to jedne z najlepszych sokow na naszym rynku.
A według kogo są nieodpowiednie (niezdrowe) dla dzieci? Jaką “chemię” zawierają?
Podrzuć jakiegoś linka, chętnie zobaczę co piszą.
A co do psucia się soku – większość produktów (zwłaszcza dla dzieci) ma spory “zapas czasowy” ponad to co zostaje podane na etykiecie, dlatego nie psują się zaraz po przekroczeniu określonego terminu spożycia. Istnieje ustawowy obowiązek podawania na etykietach konserwantów – jesli ich nie wymieniono, możesz założyc, że ich nie ma. Większość soków wzbogaca się w witaminę C, a kwas L-askorbinowy jest świetnym przeciwutleniaczem, więc dodatkowo konserwuje, to przeważnie wystarcza 🙂
Re: Soki – jakie i dlaczego?
Właśnie- czy są jakieś produkty bez chemii. Wiktor pije najczęściej Pysie, bo mu baaardzo smakują.
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Soki – jakie i dlaczego?
Co takiego niezdrowego może być w Kubusiach?
Wiktorek pije “normalne” soki, takie jak my, w kartonach. Jakoś nie widzę problemu.
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Re: Soki – jakie i dlaczego?
U nas pediatra powiedziała tylko żeby uważać na cyrusy (i soki z nich) bo maja strasznie duzo chemii, a mandarynek to juz wręcz zakazała dawać. Mikołaj pije wszystko, jak mam troche kasy do kupuje Gerbera, ale pod koniec miesiaca to juz tylko Kubusie 🙂 tylko te bez marchewki
Re: Soki – jakie i dlaczego?
No pewnie, że na Gerberach czy nawet Bobovitach można zbankrutować. Moje dziecko pije straszne ilości, pewnie poszłoby ze 4-5 takich buteleczek dziennie. Łukasz pije właśnie Tymbark – najlepiej sok jabłkowo-miętowy (kupujemy wielopaki butelkowe lub w kartonie) albo ostatnio soki Hortexu jabłkowo-gruszkowe (są w takich większych buteleczkach), oprócz tego czasem herbatę z odrobiną cukru. Dodam, że Łukasz jest alergiczny, więc wyjątkowo obserwujemy jak ma się jego skóra po tych napojach (i ogólnie po wszystkim co spożywa) i po w/w sokach nie ma żadnych problemów.
Kasia i…
Łukasz i Karolina(07.03.2005)
)
Znasz odpowiedź na pytanie: Soki – jakie i dlaczego?