soki kubuś – opinia ?

Od kiedy podawaliście dzieciom kubuś albo kubuś play?
Dziękuję z góry za odpowiedź 🙂

63 odpowiedzi na pytanie: soki kubuś – opinia ?

  1. mój starszak wcześnie zaczął pić kubusie playe
    od małego nie chciał nic pić, ani wody, ani herbatki, ani soczków
    nawet mleka odmówił koło roku
    w wielkie upały wypijał parę łyków herbatki
    jak miał półtora roku to play mu podszedł i pił, wolałam tego kubusia niż nic
    kubusiów zwykłych do tej pory nie chce, za gęsty 🙂

    • Zamieszczone przez asik2808
      Od kiedy podawaliście dzieciom kubuś albo kubuś play?
      Dziękuję z góry za odpowiedź 🙂

      Moja starsza jak poszła do przedszkola (czyli koło 3 lat).
      Młodszy wcześniej, bo od siostry dostawał (od niemowlęctwa).
      Obydwoje piją kubusie sporadycznie (starsza woli przecierowe, młody play), ale zdecydowanie NIE są to ich ulubione…

      • Rzadko… Ale i przecierowy i play wypiją. Chyba pysio lepszy bo nie podprawiany kwaskiem cytrynowym

        • Olek do roku nie znosił soków marchwiowych, potem się przekonał.
          Pije ich dużo, nie tylko Kubusie ale i Pysie i te z Biedronki. Zawsze rozcieńczam je wodą. Ostatnio obiło mi się o uszy coś na temat soków marchwiowych że są niezdrowe dla dzieci (!) i będę bacznie obserwować sprawę.
          Ale synek ma po nich taką piękną, opaloną skórę. Wszyscy się nim zachwycają. Myślę że to dużo dzięki tym soczkom. I słoneczku.

          • mój od jakiś 2 tygodni pije Kubusia, ale rozcieńczony z wodą 1:1

            • u mnie Wojtki nie chce nawet rozcienczonego. jemu najlepiej woda podchodzi.
              za t5o Natalka pila jes wczesniej litrami, byla jak marchewka ale oduczylismy ja na szczescie

              • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami
                Olek do roku nie znosił soków marchwiowych, potem się przekonał.
                Pije ich dużo, nie tylko Kubusie ale i Pysie i te z Biedronki. Zawsze rozcieńczam je wodą. Ostatnio obiło mi się o uszy coś na temat soków marchwiowych że są niezdrowe dla dzieci (!) i będę bacznie obserwować sprawę.
                Ale synek ma po nich taką piękną, opaloną skórę. Wszyscy się nim zachwycają. Myślę że to dużo dzięki tym soczkom. I słoneczku.

                Ale po tych sokach dziecko nie ma apetytu. Dużo marchwi obciąża wątrobę i co najważniejsze większość zawiera kwasek cytrynowy – ponoć rakotwórczy Dużo bałabym się dawać

                • Zamieszczone przez Bep
                  Ale po tych sokach dziecko nie ma apetytu. Dużo marchwi obciąża wątrobę i co najważniejsze większość zawiera kwasek cytrynowy – ponoć rakotwórczy Dużo bałabym się dawać

                  zgadzam sie:)
                  Natka jak je pila wogole nei chciala jest. odstawilismy soki i pieknie zjadla 5 posilkow,a nawet sama sie upomina o jedzonko:)

                  • od ok. 2 lat, wczesniej tylko te soczki dla malutkich dzieci typu bobofrut, hipp, bebivita itd

                    • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami
                      Ale synek ma po nich taką piękną, opaloną skórę..

                      I powiększoną wątrobę…
                      Moja była taka “opalona” po zupkach gerbera – polscy pediatrzy nie widzieli problemu. Znajomy lekarz z Grecji aż się za głowę złapał, jak tak można dziecko “zażółcić”.
                      Co kraj to obyczaj… Ja gerberki jednak odstawiłam…

                      • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami
                        Ale synek ma po nich taką piękną, opaloną skórę. Wszyscy się nim zachwycają.

                        Dla mnie ta skóra nie wygląda na opaloną a na pomarańczową = taką marchewkową [osobiście mi się to nie podoba]. Moja mała tak jak Kurczakowej mała – po gerberach była taka, dermatolog w drzwiach już mi uszy zmyła że mam dziecku marchewki nie dawać. Jak teraz patrzę na zdjęcia dziecka z tamtego okresu – faktycznie, odblasków nie potrzebowała na drodze;)

                        • moja córa co prawda nie pije jeszcze takiego soku ale chciałam się podzielić swoim doświadczeniem tzn.
                          Anastazja nie piła nic oprócz kaszy i mleka kompletnie nic czasem z łyżeczki herbatkę i tyle jako ze że przyszedł czas upałów musiałam coś wykombinować i kupiłam jej picie ze słomka tzn. sok tymbark.

                          Mała pije aby jej się uszka trzęsą i od razu załapała o co chodzi ze słomka.

                          • co do marchwi to prawda nie opalenizna a pomaranczowa skora sie robi tez tak mialam z dwuletnia corke uwielbiala soczki kubusie, dopiero lekarka zwrocila mi uwage zeby ograniczyc soki marchwiowe bo skora sei pomaranczowa zrobila, szczegolnie zwroccie uwage na stopy i dlonie, gdybym trafila do amerykanskiego lekarza podejrzewal by ZOLTACZKE !!!!!!!!!!!!!! i rzeczywiscie poruwnujac teraz fotki z tamtego okresu wszyscy maja taka normalna skore a moja cora zazolcona, wiec niech dzieci pija tylko rozcienczone i nie w duzych ilosciach -sporadycznie lepiej dla zdrowia skory i watroby

                            • Skoro mówicie że spada apetyt to odstawię na jakiś czas bo u nas z apetytem kiepsko, kiepsko.
                              To dla mamy niejadka jest konkretny argument.
                              A jeśli chodzi o żółtą skórę to nie nazwała bym tego żółtym. Olek ma ciemną karnację, całe dnie spędza na słońcu, mamy dom z dużym trawnikiem i podwórkiem i mały całe dnie biega.
                              Zresztą jak ja sama pijam te soczki to od razu cera mi się poprawia więc pewno na dziecko też to tak działa.
                              Buteleczkę 300 ml Olek męczy tak około 2-3 dni. Rozcieńczam wodą mniej więcej w skali 1:3 (sok:woda)
                              Myślicie że taka ilość jest niezdrowa?
                              Poza tym pije wodę niegazowaną, i mocno rozcieńczane herbatki hipp lub bobovity.

                              • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami

                                Pije ich dużo, nie tylko Kubusie ale i Pysie i te z Biedronki.

                                Zamieszczone przez Mimbla i Ciami

                                Buteleczkę 300 ml Olek męczy tak około 2-3 dni. Rozcieńczam wodą mniej więcej w skali 1:3 (sok:woda)
                                Myślicie że taka ilość jest niezdrowa?

                                No to nie rozumiem… To pije dużo, czy jedną butelkę przez 3 dni? Bo to różnica.
                                No i jednak patrz na skład – wiem, że biedronkowe i niektóre kubusie mają w składzie kwasek cytrynowy, a tego dzieci pić nie powinny
                                Zresztą pewnie większość tych soków to sama chemia, która obok jarzyn i owoców nawet nie leżała.
                                Ja nie przejmowałabym się sporadycznym spożyciem, ale na stałe do diety dziecka, szczególnie malucha, nie wprowadzałabym.

                                • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami

                                  Buteleczkę 300 ml Olek męczy tak około 2-3 dni. Rozcieńczam wodą mniej więcej w skali 1:3 (sok:woda)
                                  Myślicie że taka ilość jest niezdrowa?
                                  Poza tym pije wodę niegazowaną, i mocno rozcieńczane herbatki hipp lub bobovity.

                                  a czemu rozcieńczasz mocno herbatki?
                                  mój młodszy pije tylko herbatki hippa, do głowy mi nie przyszło by je rozcieńczać

                                  • No w porównaniu z zeszłym rokiem gdy nie pił “kubusiów”-to teraz je polubił czyli pije dużo.
                                    Wydawało mi się że butelka soku dla takiego malca to dużo ale teraz sama nie wiem.
                                    Rozcieńczam bo boję się próchnicy, dlatego rozcieńczam też herbatki- sam cukier. Na butelkę 200 ml wody dodaję łyżeczkę granulatu.
                                    Ale ostatnio synek przekonuje się do wody źródlanej więc podaję mu jej więcej.
                                    Olek pije dużo, może dlatego że nie pije wcale mleka.

                                    • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami
                                      No w porównaniu z zeszłym rokiem gdy nie pił “kubusiów”-to teraz je polubił czyli pije dużo.
                                      Wydawało mi się że butelka soku dla takiego malca to dużo ale teraz sama nie wiem.
                                      Rozcieńczam bo boję się próchnicy, dlatego rozcieńczam też herbatki- sam cukier. Na butelkę 200 ml wody dodaję łyżeczkę granulatu.
                                      Ale ostatnio synek przekonuje się do wody źródlanej więc podaję mu jej więcej.
                                      Olek pije dużo, może dlatego że nie pije wcale mleka.

                                      a nie lepiej zaparzyć jakąś zwykłą owocową herbatkę? zamiast “samego cukru z hippa” dawać coś co ma jakiś smak? nie widze sensu dawania czegoś, co w składzie ma sam cukier skoro boisz się próchnicy
                                      taka lurowata hippowa herbtaka strasznie syfiasta jest, brrrrr, sama bym nie wypiła 🙂

                                      • E tam, bez przesady. Owocowe herbaty też są sztucznie barwione i polepszane. A ze zwykłej tworzy się osad.
                                        Zresztą problem by był jak by pił tylko jeden rodzaj napoju. Pije różne, na zmianę, trochę soczków, trochę herbatek, trochę wody. A co do smaku to skoro mu smakuje to po co zmieniać?
                                        Zresztą obiadki ze słoiczków też są obrzydliwe- a dzieci lubią i wcinają.
                                        A wracając do tematu- soczek chwilowo odstawiłam i sprawdzę czy apetyt się poprawi.

                                        • Zamieszczone przez Mimbla i Ciami

                                          A wracając do tematu- soczek chwilowo odstawiłam i sprawdzę czy apetyt się poprawi.

                                          Pewnie nie – teraz upał.
                                          Moje w takie dni przestawiają się na fotosyntezę 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: soki kubuś – opinia ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general