Witam wszystkich, dawno mnie tu nie było i pewnie nikt mnie już nie pamięta,ale może ktoś odpowie, bo ja pomimo dużej wiedzy w zakresie starań nie potrafię znaleźć wytłumaczenia…
Staraliśmy się o maluszka prawie 2 lata, gdy w końcu w tym miesiącu ujrzeliśmy 2 wymarzone kreski.
Po 5 tygodniach od miesiączki poszłam do lekarza celem potwierdzenia ciąży (test wyszedł dodatnio jeszcze przed terminem miesiączki), jednak na USG lekarz nie wykrył ciąży (nawet śladu pęcherzyka). Kazał wykonać bhcg (podejrzewając ciążę biochemiczną,która się wchłania) Badanie w tym dniu wyszło 1500 mIU/ml (mieściło się w normie dla 5 tygodnia) Diagnoza: czekać. Za dwa dni powtórka badania i tym razem wynik 1107 mIU/ml, diagnoza, że ciąża się widocznie nie rozwinęła na wczesnym etapie, samoistnie się oczyści, bo nawet pęcherzyka nie było, odstawić Duphaston i czekać na krwawienie, po krwawieniu powtórzyć bhcg i zrobić kontrolne USG.
Minęły 3 dni a nic się nie działo, więc powtórzyłam betę, wynik mnie zdziwił: 1304 mIU/ml-jestem skołowana i nie wiem co mam myśleć, a lekarz ma akurat urlop.
Może ktoś spotkał się z podobnym zdarzeniem-boję się,że te spadki i nieznaczne wzrosty oznaczają coś złego… Wszędzie piszą, że przy becie ponad tysiąc widać już pęcherzyk, a tu nic nie było, ani w macicy, ani obok niej-lekarz dokładnie sprawdzał.
21 odpowiedzi na pytanie: Spadek i wzrost bHCG
Lali ja niestety nic nie pomogę. Mogę tylko napisac, że mój gin nie widział pęcherzyka przy becie ponad 8 tysięcy. Następnego dnia kolejna beta ponad 10 tys i dopiero gin zobaczył.
Niestety nie wiem co znaczy taki spadek a potem wzrost bety. Pamiętam też że na forum był podobny temat. Poszukaj, ja też postaram się znaleźc, może tam się czegoś dowiesz.
Tu jest ten temat:
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Widziałam ten wątek i wiem,że bhcg nie rośnie przez całą ciążę; gdyby to był 10 tydzień i dobry wynik USG to byłoby super, ale u mnie dopiero 6 od OM…
Pogodziłam się już z faktem,że nic pomyślnego z tego nie będzie. Zaczęłam dostrzegać pozytywy,że to tak wcześnie, że nie trzeba zabiegu, że nie trzeba będzie przerwy w staraniach itd… Ale po kilku dniach spodziewałam się już tylko spadku bhcg, a nie mizernego wzrostu, ech… Nie wiem czy np. w pozamacicznej ciąży możliwe, żeby były spadki i wzrosty? Niepokoi mnie fakt,że lekarz nic nie dostrzegł na usg ani w macicy,ani obok (dobry sprzęt i
fachowiec), a piszą,że przy becie ponad 1000 widać już pęcherzyk. Skąd wzięła
się ta beta skoro pęcherzyka nawet nie było?
Pozwoliłam sobie wkleic pierwszy i ostatni post Laureny.
Lali nie poddawaj się tak szybko. Wiesz co ja przeżyłam jak mój gin nie mógł znaleźc pęcherzyka przy tak wysokiej becie? Chodziłam na usg przez kilka kolejnych dni. Masakra. Może poszukaj innego gina, niech on sprawdzi?
ja miałam taka sytuacje w maju, byłam w ciąży co potwierdził test, w tym samym dniu poszłam do gina dlatego że zaczęłam krwawić, gin na usg widział tylko pęcherzyk i ciąży była na etapie 4 tygodni, ale wieczorem wylądowałam w szpitalu bo krwawienie było jeszcze mocniejsze, i w szpitalu co dwa dni beta, która była raz wysoka a raz stanowczo niska…okazało sie, że ciąża sama sie nie rozwijała, ale miałam czyszczenie niestety, bo nie wydaliłam wszystkiego…mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszytko wporządku, trzymam
Dziękuję za wsparcie-może faktycznie powtórzę USG u jakiegoś innego lekarza, bo nie wiem czy betę jest sens jeśli znów wynik będzie jakiś dziwny. Może zrobię to USG głównie po to by wykluczyć powikłania typu pozamaciczna lub zaśniad, choć wiadomo,że nadzieje umiera ostatnia!
Lali trzymam kciuki. I koniecznie daj znac jak się czegoś dowiesz.
becia25 dziękuję za Twoja wypowiedź. U mnie lekarz twierdził, że w ogóle nie widzi nawet pęcherzyka, ani nic co by wskazywało na ciążę i skoro beta spadła to znaczy, że to był jakiś wczesny błąd i gdybym nie robiła badań to pewnie bym nawet nie wiedziała i dostała opóźniona miesiączkę, a że zrobiłam to dostałam Duphaston (po problemach z pierwszą ciążą) i on zahamował krwawienie, ale że to kwestia dni. Jednak lekarz nie widział drugiego wyniku bety, który dziwnie się podniósł i nie mam szansy skontaktować się z nim przez najbliższe dni, więc się tu zastanawiam co to może oznaczać.
jakiś dziwny ten twój lekarz…. Beta na poziomie 5 mogłaby oznaczać jakieś wahania…. ale nie beta powyżej 1000. Róznice w wyniku podlegały lekkim wahaniom i to były różnice w obliczeniach laboratorium. Beta hcg nie rosła i mogło to oznaczać brak rozwoju dzidziusia. Ale nie daj sobie wmówić, ze to nie była wczesna ciąża… tylko jakieś wpływy duphastonu. Duphaston nie powoduje wzrostu hormonów ciążowych.
Byłaś w ciąży, która prawdopodobniej z powodu nieprawidłowości zarodeczka nie utrzymała się.
Trzymam kciuki, żeby nastepny raz był już zakończony sukcesem i przytulam mocno
Lekarz nie mówił,że Duphaston mógł zafałszować wynik, a jedyni opóźnić krwawienie.
Dziś wszystko się wyjaśniło beta znów spadła i dostałam krwawienie, także jeszcze trochę przyjdzie mi poczekać na bycie ponownie Mamą 🙁 Teraz pozostaje mieć nadzieje,że organizm szybko się zregeneruje, sam oczyści, a beta spadnie całkowicie i będzie zielone światełko na staranka.
Lali przykro mi bardzo 🙁 Przepraszam, że pytam, ale wiadomo dlaczego tak się stało?
Jak w większości poronień przyczyna pozostaje niewyjaśniona. Ja przez dwa lata staranek zrobiłam chyba wszystkie możliwe badania. Infekcje i autoimmunologia jest wykluczona.
Może być tak,że jajeczko zostaje zapłodnione przez dwa plemniki, albo coś na wczesnym etapie się nie udało.
Ja mam problem z owulacją (PCO), niedrożny jeden jajowód,brałam kilka miesięcy Clo,a teraz zaszłam bez żadnych leków…
Wierzę,że jeszcze kiedyś się uda. Pozytyw jest taki, że jednak jest możliwa ciąża naturalna i wewnątrzmaciczna, bo przed krwawieniem byłam jeszcze u innego lekarza, który stwierdził,że w macicy jest mały punkcik odpowiadający wczesnej ciąży.
Lali bardzo mi przykro
życzę abyś szybciutko się pozbierała i wkrótce ujrzała II kreseczki, cieszyła się ciążą przez 9 mcy a potem dzidzią przez resztę życia
będzie jeszcze dobrze Lali
ja w lipcu straciłam swoje maleństwo w 10tc, potrzeba trochę czasu i nadzieja wraca….
Witam ponownie, u mnie już 5 dzień krwawienia i chyba już się kończy. Zrobiłam sobie dziś rano sikańca i najpierw był ujemny, a po 10min coś tam bladziutkiego wyskoczyło-ledwo widoczna kreska, tak więc jestem dobrej myśli,że beta ładnie spada. W piątek idę na kontrolne USG.
Jeśli chodzi o pozamciczną to lekarz wykluczył na podstawie USG (bardzo dobry fachowiec plus bardzo dobry sprzęt) Nie było nic ani w jamie macicy, ani poza nią (robił USG z przepływami). Mówił,że jest jakiś punkcik w macicy, który mógłby odpowiadać wczesnemu początkowi ciąży i na tym pewnie etapie się coś nie udało i nic dalej się nie rozwinęło(nawet pęcherzyk). Jestem pozytywnej myśli,że następnym razem się uda!
uda sie uda, ja w to wierzę, trzymam
trzymam kciuki za Twoje powodzenie
Chciałam tylko napisać na pokrzepienie wszystkich starających się,że teraz się udało i we wrześniu będę podwójna mamą!
gratulacje! Dobrze zawsze słuchać o szczęśliwych zakończeniach.
Witam jestem tu nowa i mam nadzieje ze ktoś mi doradzi
Dnia 17.06 wieczorem dostałam zastrzyk Pregnyl 5000 18-19.06 jajeczko pękło 28.06 miałam pierwsza betę robiona wynik 4,5 30.06 wynik 1,7 i tu moje pytanie czy jest możliwe ze jeszcze urośnie? Ponad tydzień po owulacji miałam jeden moment ze odrzuciło mnie od mięsa miesiączki wciąż nie mam a mam co 25 dni (niewiem czy dobrze ujęłam) testy wychodziły pozytywne do dnia drugiej bety pozniej nie robiłam bo nie widziałam sensu ale maz nie dowierza ze ciazy nie ma co nigdy nie lubiałam spaghetti teraz bym mogła jeść dzien w dzien piersi mnie bolą od kilku dni a o sutkach to juz nawet nie ma mowy aby je dotknąć mam rownież duże upławy białe dwa dni temu bardzo mnie bolał prawy jajnik ( z lewego była owulka) wczoraj przez chwile pobolewalo mnie podbrzusze ale okresu jak nie ma tak nie ma proszę napiszcie co o tum myślicie poszłabym znów do ginekologa ale niechce juz z siebie desperatki robić…
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Spadek i wzrost bHCG