Wczoraj Gabrysia spadla mi z kanapy. Zostawilam ja tylko na 1 min zeby przyniesc lyzeczke, bo wlasnie byla pora obiadku. Do tego stalo sie to na moich oczach.Wlasnie dochodzilam do niej jak zaczela sie przechylac do przodu (siedziala) az poleciala na podloge…dobrze ze akurat w tym miejscu jest dywan. Chyba nigdy w zyciu tak sie nie wystraszylam. Najgorsze ze tak sie wydarlam ze dodatkowo wystraszylam moja malutka i jeszcze bardziej zaczela plakac Nogi trzesly mi sie jak galareta i nie bylam w stanie nawet ustac. Mam przeogromne wyrzuty sumienia, a moje krokodyle lzy nie zmyly delikatnego siniaczka na czolku Gabrysiuni. Dziekuje Bogu, ze nic sie nie stalo. Szkoda tylko, ze musialo dojsc do czegos takiego, zebym nie zostawial jej samej nawet na sekunde.
Czy wam tez zdarzyly sie takie historie, czy tylko ja jestem taka nieodpowiedzialna?
OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)
5 odpowiedzi na pytanie: Spadla z lozka :(
Re: Spadla z lozka 🙁
Niestety zdarzały się… Osobiście uważam, że w wychowaniu dziecka trzeba mieć troszeczkę szczęścia. Jak dobrze pomyśleć, to dziecku może przydażyć się cała mnóstwo rzeczy. Ale najczęściej się nie przydaża (mimo, że nie zawsze skupiamy całą uwagę na dziecku). I to właśnie nazywam szczęściem. Najważniejsze, że córeczce nic się nie stało.
Pozdrawiam
Dorota, Konradek (22.11.2001) i dzidzia (13.IX)
Re: Spadla z lozka 🙁
Mysle, ze zdarzyly sie kazdemu. Badz ostrozna, ale nie martw sie, prawie kazde dziecko w koncu spadnie z kanapy, fotela, lub uderzy sie przy probach chodzenia…
Re: Spadla z lozka 🙁
Moja córeczka nigdy mi nie spadła z łóżka. Mam nadzieje, że synka to równiez nie spotka.
Dobrze, że Twojej maleńkiej Gabrysi nic się nie stało!!!!!!!!!!!!!!!!
Myszka z Natalką i Kacperkiem
Re: Spadla z lozka 🙁
Nina spadla z lozka juz 2 razy- raz to ja ja zostawilam na chwile a drugi raz maz odwrocil sie tylko na pol sekundy (doslownie)zeby zdjac jej pizamke z polki…. Ten drugi raz byl wczoraj i w rezultacie dzis ma obdarty nosek….
Re: Spadla z lozka 🙁
Zdarzają się różne najmniej spodziewane rzeczy. Niedawno córcia znajomych wypadła im z balkonu na pierwszym piętrze, bo tam mają taką balustradę, po której można się wspiąć, no i się wspięła i wychyliła za bardzo. Wszystko na oczach ludzi – rodzice byli i goście – a ona siup! – tak szybko to zrobiła, ze nikt nie zdążył nic zrobić. Na szczęście obyło się bez większych obrażeń, ale jak widzisz spadnięcie z kanapy to jeszcze nie największe nieszczęście, uważaj, jeśli masz balkon.
i niech siniaczki się goją
Gośka i Filipek
Znasz odpowiedź na pytanie: Spadla z lozka :(