hej dziewczyny, moja córcia nie może spać 🙁 ciągle się budzi, płacze, nic nie pomaga.. ani karmienie, ani kołysanie, ani noszenie, byłyśmy u lekarza i wszystko jest w porządku. Koleżanka zwróciła mi uwagę na jedną rzecz? że może jej być za zimno. Śpimy pod kołderką i faktycznie Ola się czasami odkrywa i jak ostatnio sprawdzałam to była chłodna. Czytałam, że lepsze w tym wypadku są śpiworki. Co o nich sądzicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Widziałam dobre opinie o śpiworkach […]. Korzystałyście z nich? Warto spróbować? Słyszałam też, że warto przyczepić w pokoju termometr, żeby kontrolować temperaturę pomieszczenia, bo przecież dzieci są bardziej wrażliwe na takie zmiany niż my? nawet nie wielka zmiana może mieć wpływ na ich samopoczucie. Co o tym sądzicie?
43 odpowiedzi na pytanie: Spanie w śpiworku
Sadze ze Twoje przemyslenia sa bardzo sluszne.
Co do samych spiworkow uwazam to za doskonaly wynalazek. Zreszta nie wiem jak w pl ale w uk odradzaja rodzicom koldre fla maluchow do ukonczenia przez dziecko 12. miesiecy ze wzgledow bezpieczenstwa (przyduszenie pod koldra). Ja jestem z tych przewrazliwionych mamusiek i w to wierze. Plus to o czym pisalas – rozkopywanie sie dziecka.
Moj maly sypial w rozkach, a kiedy z nich wyrosl kupilam spiwory i jestem bardzo zadowolona. Zadnego odkrywania sie, wlozenia nogi miedzy szczebelki, plus dla dziecka mile otulenie dajace poczucie bezpieczenstwa.
Moje obie śpiworkowe są, firmy o której piszesz nie znam, ale to bez znaczenia, śpiworek ma się łatwo zakładać i zdejmować.
Moi bezśpiworkowi – sama nie cierpię spać w śpiworze, mam ograniczone ruchy, skrępowane nogi, trudno mi się przekręcacać i z tych powodów nie widziałam tego rozwiązania dla dzieci, rozkopywać sie przestali jak niższą temperaturę do spania zorganizowaliśmy.
Nic nie stoi na przeszkodzie by wypróbować, firma imo nie ma żadnego znaczenia
Mój też bezśpiworkowy z powodów podanych przez Lilę
Moja była śpiworkowa
potrafiła bez problemu w nocy przejść przez całe mieszkanie do naszej sypialni, w śpiworku 😀
kroczki robiła jak japoneczka 😀
nom, mojemu to tez nijak ruchow nie ogranicza, wstaje w spiworku bez problemu 😀
Dla mnie najważniejszym argumentem na nie był brak możliwości “odkrycia się” w śpiworku bez przebudzenia, bez możliwości regulacji temperatury przez wystawianie bądź chowanie stóp pod kołdrę nie zasnę twardo.
Ja też muszę mieć opcję wystawienia stóp spod kołdry 😀
Myślę że to zależy od dziecka 🙂 Mój Młody nie mógł spać w śpiworku,budził się. Po prostu brakowało mu tej swobody o której piszą dziewczyny Nie mógł się swobodnie obrócić,pokopać,a na rozkopywanie machnęłam ręką- lubi to i już,a w okresie ząbkowania to spacerowicz po łóżeczku był pierwsza klasa
I u nas temperatura nie miała wpływu na rozkopywanie się bo mamy 20-22 st w sypialni ( nie mówię akurat o ostatnich dniach )
Ale ogólnie temperatura ma wpływ na jakość snu i najlepiej by była w granicach 18-22 st. Ja w momencie czuję że w sypialni jest cieplej bo zaczynam pokasływać i boli mnie gardło
A,ja też uwielbiam wystawiać nogę z pod kołdry,tak reguluję gdy mi za ciepło
Mój też śpiworkowy. Wogóle śpiworek wspominam z rozrzewnieniem 🙂
Na chłodniejsze dni, tzn takie bez upałów są super rozwiązaniem dla dzieci wiercących się, odkrywających. Znika problem kilkukrotnego wstawania w nocy i sprawdzania czy się odkrył, przykrywania, poprawiania. Mój miał kilka śpiworków, kupowanych na wyrost tzn takich trochę za dużych aby miał więcej ruchu. Super sprawa dla maluszków, spokojnie od pierwszych urodzin można stosować a nawet trochę wcześniej, my zaczęliśmy jakoś tak po 9 czy 10 miesiącu
Moja też w lato źle spała – ale dlatego, że jej było za ciepło, a nie za zimno. Najlepiej jej było w samym pampersie 🙂
Syn miał zmiany klimatu w poważaniu – jak był śpiący to spał :D. Ale też raczej się rozbierał niż przykrywał do spania…
Ja miałam śpiworek dla obydwu, nawet dwa, bo jak urosło to drugi. Do prawie 3 r.ż stosowałam. Potem to jak starsze dziecko to i tak z tego wychodzi i już nie bardzo chce ale fajna sprawa, bo się nie odkrywa
Dziecko też się chce czasem odkryć, jak dorosły, nie wyobrażam sobie, gdyby ktoś uwięził mnie w śpiworze i kazał mi w nim spać 😉
no nie dokońca bo potem katar gotowy, zwłaszcza zimą. A moje to traktowały jak rytułał, więc nie było problemu
na spacer, latem kiedy +15 też w spiworek?
dzięki kochani za wszelkie informacje :)) no ja też lubię wystawić nogę i regulować sobie w ten sposób temperaturę 😀 ale dzieci chyba nie do końca to lubią 🙁 wypróbuję te śpiworki. trochę mnie zachęciłyście 🙂 a z jakich firm korzystanie? wolicie z rękawkami czy bez rękawków? suwaczek z boku czy przodu?
Moje lubiło i lubi wystawić nogę a czasami i więcej 😉 Różne są dzieci to co jednemu odpowiada drugiemu nie koniecznie.
Dlaczego nie lubią?
Myślisz, że dziecku nie może być zwyczajnie za ciepło? Zwłaszcza w nocy kiedy bardzo często okna pozamykane, w wielu domach/mieszkaniach ogrzewanie poodkręcane
To ciekawe, dlaczego się rozkopują
Żeby zmusić matkę do kupna śpiworka
Moje więcej spały na kołdrze niż pod kołdrą :).
Zaczęły mieć katary jak poszły do placówek, przykrywanie/nie przykrywanie nie miało na to żadnego wpływu.
Znasz odpowiedź na pytanie: Spanie w śpiworku