""Śpisz z dzieckiem w łóżku? Zabijasz je"

[Zobacz stronę]

“Służba zdrowia miasta chce za pomocą kampanii zmniejszyć śmiertelność noworodków choćby o 10 procent. Dane Milwaukee Health Department są niepokojące. Pokazują, że przyczyną zgonu 25 procent “roczniaków”, które zmarły w mieście w latach 2007-2008, było niezamierzone uduszenie podczas snu z rodzicem.”

33 odpowiedzi na pytanie: ""Śpisz z dzieckiem w łóżku? Zabijasz je"

  1. Czytalam to wczoraj i mi w oczach stanela historia sprzed 5-6 lat jak w warszawskim szpitalu sie trafilo matce uwaga- czwartego dziecka. Wiec nie zeby bez doswiadczenia.

    Pewnie jest w tym troche sensu – jak we wszystkim.

    Ja przeciwniczka spania z dzieckiem- zwlaszcza na czas karmienia bo wtedy latwiej o przyduszenie nieumyslne przez sen. No ale ja karmilam najdluzej 6tyg to sie moge nie znac

    • ja przyznaję czasami przysypiałam jak karmiłam budziłam sie po jakimś czasie i zdziwienie o Oluś 🙂

      ani razu nie było sytuacji,żebym go czymś przydusiła np ręką
      nawet zakontraktowany,który zawsze jakoś dziwnie się rzucał śpiąc budził się w jednej i tej samej pozycji

      ale kolega opowiadał mi,że jego dalsza kuzynka kiedyś się obudziła i……….. 🙁 🙁

      • O rany, a ja od zawsze spie z dziecmi… Nie to, ze chce, ale tak jakos wyszlo. Ale podswiadomie tez zawsze balam sie uduszenia. Gdybym miala czwarte (tak sobie teoretyzuje ;)) to postaralabym sie z nim jednak nie spac.
        Inna sprawa, ze odkad mam dzieci, spie jak skowronek. Byle co mnie budzi.

        • Zamieszczone przez Jane
          O rany, a ja od zawsze spie z dziecmi… Nie to, ze chce, ale tak jakos wyszlo. Ale podswiadomie tez zawsze balam sie uduszenia. Gdybym miala czwarte (tak sobie teoretyzuje ;)) to postaralabym sie z nim jednak nie spac.
          Inna sprawa, ze odkad mam dzieci, spie jak skowronek. Byle co mnie budzi.

          to ja też tak mam
          byle szmer byle jęk Olka a ja na baczność
          On śpiw swoim łózeczku….. Ale jak małż idzie na nocke to wtedy śpi ze mną bo lubię

          • Dawidek spał z nami, sen miałam i mam bardzo czujny. Nigdy nie zasnęłam podczas karmienia.
            Tak czy siak, drugie już chyba nie będzie ze mną spało (o ile będzie drugie)

            • Zamieszczone przez alice82
              ja przyznaję czasami przysypiałam jak karmiłam budziłam sie po jakimś czasie i zdziwienie o Oluś 🙂

              ani razu nie było sytuacji,żebym go czymś przydusiła np ręką
              nawet zakontraktowany,który zawsze jakoś dziwnie się rzucał śpiąc budził się w jednej i tej samej pozycji

              ale kolega opowiadał mi,że jego dalsza kuzynka kiedyś się obudziła i……….. 🙁 🙁

              Sek w tym ze w trakcie karmienia przyduszenie nasteouje… Piersia

              • ja pzzy moich 3 egzemplarzach trafiłam na 2 sztuki śpiące na cycku (J. prawie 2 lata, D. ponad 2…. Kamila od 3 miesiąca cudownym trafem przesypiała całą noc) i gdyby nie spały ze mną ja nie spała bym wogle… nigdy nie bałam się że mogę przygnieść bo śpię jak zając byle co mnie budzi no i mode nawet jako maluszki jak tylko ktoś na nie choćby rękę położył to odarzu dawały znać :)…

                …myślę że tyle samo może być śmierci gdy dzecko śpi np. w oddzielnym pokoju i rodzic nie usłyszy przez 2 pary drzwi że coś się dzieje nie tak…

                • Spalam z Maja do 7mca.zasypaialm przy karmminiu,i w pozycji jakiej zasypaialam w takiej sie budzilam,instynktownie. Nie wiem,nie czlam strachu ze ja udusze.moze mialysmty farta,a moze poprosu czujna bylam. Maja nie zasypaial inaczej a ja sil nie mialam,ciezki egzemplarz z niej byl i nadal jest;-./

                  • Masakra 🙁 Zdarzało mi się podsypiać z dziećmi podczas karmienia. Z czujnym snem bywało różnie, w szpitalu po porodzie córki (urodziłam o 3.15) obudziłam się świtem i okazało się, ze spałam z nią na wąskim, wysokim łóżku wypięta do niej tyłem. Do dziś mnie mrozi to wspomnienie . W domu starałam się pilnować, ale nieraz zasypiałam nawet na siedząco, nie mówiąc o karmieniu na leżąco. Teraz czeka mnie powtórka z rozrywki i na samą myśl jestem już zmęczona 😉

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      Sek w tym ze w trakcie karmienia przyduszenie nasteouje… Piersia

                      Zalezy jaka piers – jezeli o to chodzi, to u mnie to nie grozi

                      • Ja jestem przeciwniczką spania z dzieckiem (być może zmienię zdanie, jak urodzę).
                        Głównie ze względu na to, że zasypiam o dowolnej porze w każdej pozycji.
                        Zdarzyło mi się już prawie udusić męża we śnie na małżeńskim łożu, więc obawiam się, że taki sam los mógłby spotkać dziecko.

                        • Nie planuję spac z młodszą, ale hasło trochę naciągnięte jak dla mnie.
                          Nie planuję bo nie chcę mieć potem jazd z odzwyczajaniem od spania w rodzicielskim łóżku – a miałam takie z Niną.
                          Teraz planuję od początku wyłącznie do własnego wyrka przyzwyczajać.

                          Nina do tej pory toczy wieczorami boje pt. “Czy mogę u Ciebie zasnąć”….

                          • nie spałam z dzieckiem.
                            jak był malutki wstawałam do karmienia i po karmieniu odkładałam do łóżeczka.
                            teraz też staram się nie sypiać, chyba, że mnie czy małża zawoła w nocy bo się boi.
                            nigdy nie spał w moim łóżku;)

                            • No to zazdroszcze egzemplarzy,moje dziecko albo jadlo albo darlo paszcze,najdluzsza drzemka w niemowlęctwie to 15 min,dzieki takiemu rozkladowi dnia i nocy w ciagu roku schudlam 25kg…dopiero jak odstawilam od piersi i nabralm sil psychicznych odzwyczailam ja od zasypiania z e mna lub w wozku. Nie wstydze sie tego,takie dziecko. Natomiast moja mala chrzesnica spi,je,usmiecha sie od urodzeni…

                              • Zamieszczone przez Jane
                                Zalezy jaka piers – jezeli o to chodzi, to u mnie to nie grozi

                                O tym samym pomyślałam…. jak się ma czym przydusić…to może i można….
                                Ale jak czlowiek wlasnych cyckow z lupa w biustonoszu szuka….

                                • jak mała była niemowlakiem spałam z nią może z 5 razy
                                  a może nawet nie
                                  dla mnie było jasne- kąpanie, jedzenie i do wyra – każdy do swojego.
                                  teraz czasem śpimy razem jak np nie ma małża, albo w soboty jak oglądamy jakiś film i zalegamy rodzinnie 🙂

                                  • Zamieszczone przez Tatanka
                                    No to zazdroszcze egzemplarzy,moje dziecko albo jadlo albo darlo paszcze,najdluzsza drzemka w niemowlęctwie to 15 min,dzieki takiemu rozkladowi dnia i nocy w ciagu roku schudlam 25kg…dopiero jak odstawilam od piersi i nabralm sil psychicznych odzwyczailam ja od zasypiania z e mna lub w wozku. Nie wstydze sie tego,takie dziecko. Natomiast moja mala chrzesnica spi,je,usmiecha sie od urodzeni…

                                    Też miałam taki egzemplarz, a mimo to nigdy z nim nie spałam. Po prostu przez rok – jak karmiłam piersią – prawie wcale nie spałam, a jak już to na krześle obok łóżeczka. Za to teraz, jak przed snem czytam młodemu książkę, to zdarza nam się razem usnąć, a potem małż mnie budzi, bo nie w tym łóżku śpię, co trzeba

                                    • Zamieszczone przez Tatanka
                                      No to zazdroszcze egzemplarzy,moje dziecko albo jadlo albo darlo paszcze,najdluzsza drzemka w niemowlęctwie to 15 min,dzieki takiemu rozkladowi dnia i nocy w ciagu roku schudlam 25kg…dopiero jak odstawilam od piersi i nabralm sil psychicznych odzwyczailam ja od zasypiania z e mna lub w wozku. Nie wstydze sie tego,takie dziecko. Natomiast moja mala chrzesnica spi,je,usmiecha sie od urodzeni…

                                      Moje sie nie darly i byly calkiem calkiem i z nimi spalam, bo tak mi bylo wygodniej.
                                      I tez sie tego nie wstydze, co wiecej….zrobilabym tak ponownie.
                                      Nie mielismy zadnych problemow z oduczeniem spania dzieci w naszym lozku.

                                      • Mamro podziwiam bloga (sorry za zboczenie z tematu, ale się ostatnio twórcza zrobiłam – w glinie się babrzę – i wszystko, co twórcze mnie pociąga 🙂 )

                                        • No popatrz, a mnie mówiono jeszcze 8/5lat temu (teraz już temat mnie bezpośrednio nie interesuje więc nie wypytuję), że nie było ŻADNEGO przypadku, żeby TRZEŹWY rodzic udusił we śnie dziecko + podobno w Japonii, gdzie niemal 100% niemowląt śpi z rodzicami nie ma śmierci łóżeczkowej (podobno to mechanizm typu, że we śnie dostrajamy swój oddech do oddechy współspacza i 1) dziecko słyszące oddech rodzica samo równiej oddycha 2) jeśli dziecko przestaje oddychać to rodzic się budzi).
                                          Wszystko to, żeby nie było 😉 słyszałam od lekarzy…
                                          Ciekawe, czy te teorie były nieprawdziwe, czy Amerykanie po prostu chleją przed snem i trzeba im zabronić spać z dziećmi…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ""Śpisz z dzieckiem w łóżku? Zabijasz je"

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general