Lecę na 4 dni pod koniec marca. Z mężem i BEZ DZIECI :Radocha:
tam nas jeszcze nie było 😉
Jest coś co powinnam wiedzieć (o wizach już doczytałam. Dalej tylko przez internet?)
Jeszcze nie mam hotelu – możecie coś polecić? Wydaje mi się, że okolice Błękitnego meczetu będą dobre?
Coś Was zachwyciło?
Coś rozczarowało?
8 odpowiedzi na pytanie: Stambuł?
Masz na mysli te hotele tam na dole, blisko Kennedy Cadesi?
Tak, ten rejon jest całkiem ok jesli chodzi o ilość hoteli. Ale z drugiej strony zależy jaki macie plan działania. Rozważ ewentualnie hotele naprzeciwko parku Gulhane, blisko Taya Hatun Cadesi – tam jezdzi tramwaj i jest super dojazd do mostu na Złotym Rogu (przynajmniej tak było kilka lat temu) – most Galata chyba to sie zwie – ogolnie stamtad juz rzut beretem do wieży Galata i nabrzeża, a dalej do Pałacy Dolmabahce (i do mostu do Azji). My tą trase (od mostu) zrobilismy na piechotę. Jeszcze przed mostem masz bazar egispki i dworzec Sirkeci (orient express). Z tamtych hoteli jestes tez w odległosci spacerowej do głównych zabytków (TopKapi, Hagia Sofia, Blue Mosque, muzeum archeologiczne, cysterna, nawet na GrandBazaar dojdziesz bez problemu o ile masz ochotę), a było tam nieco ciszej i spokojniej. Tyle że ja tam byłam w trakcie ramadanu 😉
Nie oszczędzaj na hotelu, ale to pewnie wiesz? Ogólnie hotele w tamtym rejonie miasta mają w swojej ofercie pokoje z oknem, ale okno może wychodzic na taką półmetrową przerwę między budynkami albo pion wentylacyjny i na to trzeba bardzo uważac – ze zdjęć to nie wynika. Najprościej nie brac najtańszego pokoju w hotelu (czytanie opinii oczywista oczywistość).
Udanego wyjazdu 😉
A, Taksim chyba mozecie sobie darowac, chyba ze bardzo Wam zalezy. Na Galatę warto podjechac, bo to super punkt widokowy na panoramę miasta.
My wypuscilismy sie do dzielnicy bułgarskiej i wysoko az za liceum – odchorowałam emocjonalnie. Kolega pociagnął nas jednego dnia po miejscach ktorych nei ma w przewodnikach, on miał jakis stary przewodnik cyrylicą. Ogolnie jak wyjazd we dwoje to tez raczej bym sobie darowała ten rejon. Od tamtego wyjazdu skonczyła sie moja tolerancja.
I ładnie poprosze o aktualne zdjecia wnętrza Hagia Sofia.
Co mnei drażniło w Stambule – zapach. I okropna woda – moze cos sie zmieniło, ale ja do mycia zębów uzywałam wody butelkowanej. Nawet branie prysznica było dla mnei dosyc ekstremalnym przezyciem. Niewykluczone ze jest to problem tego rejonu miasta.
zazdroszczę, piękne miasto chętnie bym tam jeszcze raz wróciła ale kiedyś, jakoś obecnie do krajów arabskich mnie nie ciągnie w świetle tego co się dzieje
przecież Turcja to państwo świeckie 😉 a poza tym europejskie 😉
Dzięki wielkie za odzew 🙂
Z mapy sądząc to tak. Ogólnie te, które przegladałam, miały w opisie : 300/600/500 m do Błękitnego meczetu…
Masz może jakiś sprawdzony?
Od hotelu oczekuję: łóżka i ciepłej wody. I dobrze byłoby bez pluskiew (karaluchy nie robią na mnie wrażenia). Jakby się trafił z ładnym widokiem, to oczywiście fajnie, ale to nie jest konieczne… I fajnie byłoby mieć jakieś knajpki na wieczór w zasięgu spacerowym.
Korzystając z tego, że nie będzie z nami jęczących dzieci chcemy ZWIEDZAĆ.
Zakupy niekoniecznie.
I nie wiem co jeszcze…
No właśnie znajomy ze Stambułu polecał tamte okolice do nocowania… Ale jakoś mnie nie przekonał 😉
Zresztą na jego opinii nie będę się opierać, bo po pierwsze on to najchętniej by tylko sklepy i knajpy zwiedzał, a po drugie pewnie chce się odegrać za to jak go po Łazienkach przeciągnęłam z naciskiem na pomniki Sobieskiego tratującego koniem Turków ;).
O popatrz, a żona mojego ojca wspomina, że był niesamowity i nadal do niego tęskni (jeździła tam na “handel” w latach 90-tych. Niestety nie nocowała i nie zwiedzała :()
sama sobie zazdroszczę ;). “Chorowałam” na Stambuł chyba już ze 20 lat… Jakoś nie było po drodze (tzn. byłam już jakieś 250 km od Stambułu, ale to było w upał, z małymi dziećmi… Odkładaliśmy na lepszy moment. Mam tylko nadzieję, że mąż się na nartach nie sponiewiera, bo właśnie pojechał… tfu, tfu…)
Pytałam znajomego ze Stambułu: podobno tam spokój.
przy tej ilsoci policji i tajniaków – na pewno jest spokój, nie obawiałabym się raczej
Kurczaku, jesli tylko bedziecie stacjonowac w tej okolicy to chyba nie ma znaczenia czy blizej Kennedy Cadesi czy blizej dworca Sirkeci.
Ja nocowałam tutaj:
Kilka ładnych lat temu, wystrój był wtedy nieco inny ale bardzo ok. Było bardzo czysto. Sądzę, że podobnie bedzie w całej okolicy. Tylko podkreslam – w tej części ze względu na starą zabudowę lepiej nie brac tych najtanszych pokoi bo moze brakowac okna albo moze wychodzic na ścianę. Lokalizacja była dla nas genialna (bylam z 2 kolegami). Gdzieś pewnie jeszcze mam wizytówke z takiej fajnej knajpki przy Taya Hatun Cadesi – jedzenie było genialne…. Ogólnie jak dla mnie nocleg w Stambule jednak nie na Taksim – nie ta atmosfera. Ale każdy ma swój gust 🙂
Jak nie trafiacie w ramadan to moze byc i blizej meczetu, ale mnie sie tamta okolica mniej podobała (podkreslam – kilka lat temu).
Zapach – no cóż, przyprawami itp pachnie na GrandBazaar i na Bazarze Egipskim – ale w takiej cysternie i w ogole po tych “starociach” to wiadomo – zgnilizną zajezdza 😉 A juz nabrzeze przy wejsciu na Zloty Róg to fuuuuj – świeże rybki, smazone rybki, jakies buły, spaliny – alles zusammen – piekny 😉
Na plus – widoki, jedzenie, klimat, bezpieczeństwo. Na minus – w sumie byłem za krótko, aby je dostrzec.
Znasz odpowiedź na pytanie: Stambuł?